Rata kredytu frankowego znowu niższa od raty kredytu złotowego, i to się może jeszcze długo nie zmienić

Rata kredytu frankowego znowu niższa od raty kredytu złotowego, i to się może jeszcze długo nie zmienić
Fot. stock.adobe.com/studio v-zwoelf
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Na horyzoncie podwyżki stóp procentowych w strefie euro i w Szwajcarii, co na pewno odczują w swoich miesięcznych ratach posiadacze kredytów walutowych. Jednak szybkie odblokowanie środków unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy może spowodować, że ich miesięczne raty nie wzrosną, a może nawet spadną.

Jak na razie posiadacze kredytów walutowych są w lepszej sytuacji niż posiadacze kredytów złotowych, jeśli bierze się po uwagę wysokość miesięcznej raty – wynika z wypowiedzi Włodzimierza Kicińskiego, wiceprezesa Związku Banków Polskich podczas ostatniej w maju konferencji prasowej ZBP.

W walucie rata niższa

W odpowiedzi na pytanie zadane przez aleBank.pl – jak zapowiadane przez Szwajcarski Bank Narodowy oraz Europejski Bank Centralny podwyżki stóp procentowych, a także słabnący złoty mogą wpłynąć na jakość kredytów walutowych w Polsce, wiceprezes ZBP porównał obecną wysokość raty kredytu w złotych z wysokością raty we franku szwajcarskim.

Podał przykład kredytu na 30 lat w złotych na 300 tysięcy złotych i kredytu we franku szwajcarskim po przeliczeniu na tę samą kwotę w polskich złotych.

„W maju 2022 roku rata kredytu w złotych o wartości 300 tysięcy wynosi 2 tysiące 460 złotych. Natomiast rata kredytu o tej samej wartości 300 tysięcy złotych udzielanego we franku szwajcarskim wynosi 2025 złotych. A więc ponad 440 złotych mniej niż miesięczne obciążenie ratą kredytu w złotych”  – powiedział Włodzimierz Kiciński.  

Zauważył, że w długich okresach, a mowa tu o horyzoncie 20-30 lat może dochodzić do uprzywilejowania określonych grup kredytobiorców, w tym momencie akurat kredytobiorców walutowych.

Stopy będą rosły

Na ten fakt również zwrócił uwagę Krzysztof Pietraszkiewicz prezes ZBP, przypominając, że początkowo pod względem wysokości miesięcznych rat uprzywilejowani byli kredytobiorcy frankowi, potem w lepszej sytuacji byli złotowi, i teraz znowu szala przechyliła się na korzyść frankowiczów.

Odnosząc się bezpośrednio do pytania Włodzimierz Kiciński stwierdził, że jest rzeczą oczywistą, że podnoszenie stóp procentowych przez banki centralne w Szwajcarii i strefie euro będzie miało bezpośredni wpływy na obciążenia kredytobiorców w tych walutach.

Zwrócił uwagę na fakt, że w Unii Europejskiej inflacja jest znacząco podwyższona, a to oznacza, że banki w centralne w Europie będą sięgały po swoje tradycyjne instrumentarium jakim są stopy procentowe aby zwalczać inflację.

KPO i wysokość rat kredytów walutowych

Krzysztof Pietraszkiewicz wskazał w tym miejscu na znaczenie kursu polskiej waluty dla wysokości rat kredytów zaciągniętych zarówno w euro jak i we franku szwajcarskim.

W interesie tych kredytobiorców jest aby kurs złotego był jak najwyższy. W jego opinii to czy złoty będzie się umacniał zależy w znacznej mierze od terminu realizacji Krajowego Planu Odbudowy i innych programów zasilanych środkami unijnymi.

„Wpływanie środków unijnych do Polski powoduje wzmacnianie polskiej waluty. A to jest osłabianie relatywne franka i euro. W związku z tym można się spodziewać podwyżek stóp procentowych w EURO i CHF, ale też jednocześnie okresowego łagodzenia wysokości raty przez silniejszego złotego” – powiedział prezes ZBP i dodał:

„Dlatego trzeba przestać prowadzić gry i zabawy, które prowadzą do opóźniania, bądź niemożliwości wykorzystywania środków, które wpływając do Polski umacniałyby jej walutę.”

Źródło: aleBank.pl