Ranking polskich miast zrównoważonej mobilności
Miasta od lat rozwijają zrównoważoną mobilność. Składa się na nią bardzo wiele działań – zarówno rozbudowa infrastruktury jak i polityki miejskie dające wygodną i zdrową alternatywę dla prywatnego auta – od dobrej komunikacji miejskiej, przez system dróg dla rowerów, aż po zeroemisyjną logistykę miejską.
Ostatnie lata nie rozpieszczały miast. Pandemia, inflacja, wsparcie osób dotkniętych wojną w Ukrainie – wszystkie te wydarzenia pokrzyżowały wiele planów rozwojowych miast. A mimo tego, w cieniu codzienności, polskie miasta zmieniają się na lepsze – w stronę zrównoważonej mobilności.
Trzeci raz FPPE zbadała, jak radzą sobie polskie miasta m.in. z transportem zbiorowym, ofertą dla indywidualnej mobilnością, logistyką miejską i dbaniem o czyste powietrze.
– Tegoroczna edycja rankingu pokazuje wysiłek miast w trudnym dla nich czasie. Nie widać tego w pytaniach badawczych ani wnioskach, ale oceniając działania samorządów trzeba pamiętać, że patrzymy na zmiany w czasach niezwykłych wyzwań.
Po pandemii samorządy czekała kolejna porcja wyzwań. Musiały poradzić sobie z konsekwencjami wojny w Ukrainie, a towarzyszące wszystkiemu szalejąca inflacja i kryzys energetyczny wymusiły rewizję wcześniejszych założeń.
To ranking czasów wyzwań, tym bardziej należy docenić wysiłek włożony w zmianę paradygmatu mobilności miast – komentuje Marcin Korolec, prezes FPPE.
– Od rozwoju zrównoważonej mobilności zależy przyszłość polskich miast. Z jednej strony to przyszłość z punktu widzenia mieszkanek i mieszkańców, ich zdrowia i komfortu życia. Możliwości bezpiecznego przebywania i poruszania się w przestrzeni przyjaznej, cichej, łatwo dostępnej i niepoprzecinanej jezdniami pełnymi samochodów dla wszystkich, w tym dzieci i seniorów.
Z drugiej strony ma ona wymiar bardzo praktyczny dla włodarzy miast i wiąże się z możliwością rozwoju i pozyskiwania funduszy. Zarówno programy unijne jak i polityki krajowe wymagać będą od miast wyraźnej wizji zrównoważonego rozwoju, bez której pozyskiwanie środków finansowych będzie niemożliwe. Ze względu na europejską politykę klimatyczną tego samego od miast oczekuje również biznes – dodaje Aleksander Szałański z FPPE.
Czytaj także: Samorządy mogą się ubiegać o sfinansowanie budowy e-stacji ładowania
Polskie miasta są zaparkowane po same rogatki
Do tej pory dominuje przekonanie, że miasto jest dla samochodów. To nie jest sprawiedliwe – jest wiele grup społecznych poszkodowanych przez takie myślenie – od dzieci do seniorów. Jak do tego doszło, że chodniki zostały zdominowane przez samochody? Poupychane wszędzie gdzie się da, zamieniają spacer w tor przeszkód.
Polska jest najbardziej zmotoryzowanym krajem Unii Europejskiej – na 1000 mieszkańców przypadało aż 687 samochodów, podczas gdy unijna średnia wynosiła 567. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest fakt, że narracja kierowców przez wiele lat dominowała w debacie na temat rozwoju miast.
Nadszedł czas, aby zawrócić z tej drogi. Obecnie możemy zauważyć, że w polityce miast coraz częściej ustępuje się komfortu kierowców na rzecz pieszych i rowerzystów. Jest to wynik rozwoju idei zrównoważonej mobilności oraz dążenia do tworzenia bardziej przyjaznych dla wszystkich mieszkańców miast przestrzeni miejskich.
Zmniejszenie liczby aut na ulicach miast jest ważne dla zdrowia, poprawi się jakość powietrza. Jest też równie ważne dla klimatu i portfeli. Rosnące koszty paliw sprawiają, że gospodarstwa domowe wydają więcej pieniędzy. Rezygnacja z prywatnego samochodu na rzecz alternatywnych form mobilności zmniejsza emisję gazów cieplarnianych.
Czytaj także: Raport EY i Eurelectric: na świecie jeździ już niemal 27 mln pojazdów elektrycznych
Co to jest zrównoważona mobilność?
Zrównoważona mobilność to taki model mobilności, który spełnia trzy kluczowe założenia.
Po pierwsze, zaspokaja potrzeby mieszkanek i mieszkańców miast w taki sposób, który nie jest szkodliwy w innych obszarach (np. kosztem zdrowia czy hałasu).
Po drugie, jest sprawiedliwy społecznie, tzn. uwzględnia potrzeby różnych grup i nie stawia interesów jednych ponad drugimi (np. interesu kierowców ponad interesem dzieci w drodze do szkoły).
Po trzecie, jest neutralny dla klimatu i jakości powietrza lub szkodzi im w możliwie najmniejszym stopniu.
Co bada ranking
Ranking jest podzielony na sześć głównych kategorii. Zbadano jak największe miasta w Polsce radzą sobie z:
1) dbaniem o czyste powietrze – oceniono działania związane ze smogiem, długofalowe podejście miast do problemu emisji z transportu i edukowanie mieszkanek oraz mieszkańców;
2) mobilnością indywidualną – czyli jak działają alternatywy dla aut – od rowerów miejskich aż po hulajnogi oraz infrastrukturę dla tych środków transportu indywidualnego;
3) rozwojem transportu zbiorowego – zbadano ofertę miast, stopień wykorzystania pojazdów zeroemisyjnych oraz nakłady samorządów na rozwój oferty tzw. zbiorkomu;
4) dekarbonizacją miejskich pojazdów komunalnych – jaki jest ich udział we flocie miejskich służb komunalnych;
5) budowaniem infrastruktury do ładowania aut elektrycznych
6) tworzeniem regulacji i polityk miejskich wspierających mobilność
Wnioski z raportu
Wyniki rankingu zrównoważonej mobilności miast jasno pokazują, że polskie miasta są na dobrej drodze do zmiany swojego oblicza. Dotychczasowa dominacja samochodów w przestrzeni miejskiej ustępuje miejsca bardziej równoważonemu podejściu, które uwzględnia potrzeby wszystkich mieszkanek i mieszkańców.
Chociaż wyzwania są nadal obecne, widać pozytywne zmiany i świadomość, że istnieje potrzeba przedefiniowania naszego sposobu poruszania się po mieście.
Działania podejmowane przez miasta w kierunku zrównoważonej mobilności przynoszą korzyści społeczne, ekologiczne i ekonomiczne. Ta transformacja to nie tylko krok w stronę lepszych miast, ale również inwestycja w lepszą przyszłość w trosce nie tylko o jakość życia, ale i o klimat.
Raport jest dostępny tutaj