PZU: zysk netto grupy w I kw. 2020 r. spadł do 116 mln zł i okazał się aż 80 proc. poniżej oczekiwań rynku

PZU: zysk netto grupy w I kw. 2020 r. spadł do 116 mln zł i okazał się aż 80 proc. poniżej oczekiwań rynku
Fot. Materiały prasowe PZU
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zysk netto przypisany właścicielom jednostki dominującej grupy PZU w pierwszym kwartale 2020 roku spadł do 116 mln zł z 747 mln zł rok wcześniej - podała spółka w raporcie. Zysk okazał się 80 proc. poniżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 573 mln zł. PZU zawiązało dodatkowy odpis na Alior Bank w wysokości 516 mln zł.
.@GrupaPZU: pogarszające się perspektywy gospodarcze oraz obniżka stóp procentowych przełożyły się na niższą wycenę pakietu akcji @AliorBankSA w księgach #PZU i doprowadziły do rozpoznania odpisu wartości firmy w wysokości 516 mln zł

Oczekiwania sześciu biur maklerskich co do wyniku netto za pierwszy kwartał wahały się od 505,9 mln zł do 612 mln zł.

PZU podało, że pogarszające się perspektywy gospodarcze oraz obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej przełożyły się na niższą wycenę pakietu akcji Alior Banku w księgach PZU i w konsekwencji doprowadziły do rozpoznania odpisu wartości firmy w wysokości 516 mln zł.

Czytaj także: PZU nie wypłaci dywidendy z zysku za 2019 rok >>>

Grupa PZU ma 31,93 proc. akcji Alior Banku.

Co miało wpływ na niższy wynik?

PZU podało, że wpływ na niższy wynik miało także utworzenie w I kwartale 2020 roku dodatkowej rezerwy na prognozowane pogorszenie się jakości portfela kredytowego w Pekao oraz konsekwencje wyroku TSUE w sprawie kredytów konsumenckich.

Ubezpieczyciel podał, że z wyłączeniem zdarzeń związanych z COVID-19 oraz odpisu wartości firmy w I kwartale 2020 roku wynik netto wyniósłby 805 mln zł.

Składka przypisana brutto grupy w pierwszym kwartale 2020 roku wzrosła do 6.097 mln zł z 5.901 mln zł rok wcześniej. Składka okazała się zgodna z oczekiwaniami analityków, którzy liczyli, że wyniesie ona 6.003 mln zł (w przedziale oczekiwań 5.895,9 – 6.077 mln zł).

PZU podało, że mimo kurczącego się rynku, sprzedaż ubezpieczeń na życie wzrosła o 6 proc. do 2,18 mld zł, a przypis składki z ubezpieczeń majątkowych zwiększył się rdr o 2 proc. do 3,42 mld zł.

Czytaj także: Grupa PZU ma za sobą najlepszy czwarty kwartał w historii, wyniki powyżej oczekiwań rynku >>>

Sprzedaż ubezpieczeń pozakomunikacyjnych wzrosła rdr o 12 proc. do 1,31 mld zł, a komunikacyjnych spadła o 3 proc. do 2,11 mld zł.

PZU podało, że składka z ubezpieczeń komunikacyjnych w ostatniej części kwartału była pod presją wstrzymanej aktywności na rynku nowych samochodów z powodu pandemii.

Odszkodowania netto w pierwszym kwartale wyniosły 3.281 mln zł, podczas gdy rok wcześniej były na poziomie 3.958 mln zł. Odszkodowania były 11 proc. niższe niż szacunki analityków. Rynek spodziewał się odszkodowań na poziomie 3.671 mln zł, w przedziale oczekiwań 3.345 – 3.928 mln zł.

Dochody z działalności inwestycyjnej

Dochody z działalności inwestycyjnej (bez uwzględnienia kosztów odsetkowych) w pierwszym kwartale 2020 roku wyniosły 1.371 mln zł, czyli były 22 proc. niższe niż zakładał konsensus na poziomie 1.758 mln zł (w przedziale oczekiwań 1.371-2.000,7 mln zł).

PZU podało, że dług skarbowy stanowi 63 proc. portfela, a dług korporacyjny 19 proc.

„Mimo znacznych przecen na rynkach finansowych rentowność na portfelu głównym PZU osiągnęła poziom 3,5 proc. i była wyższa od stopy wolnej od ryzyka o 186 punktów bazowych” – powiedział cytowany w komunikacie Tomasz Kulik, wiceprezes ds. finansowych Grupy PZU.

Koszty grupy PZU w I kwartale wyniosły 2.514 mln zł, czyli były 3 proc. niższe od oczekiwanych (2.580 mln zł).

Marża operacyjna w ubezpieczeniach grupowych i indywidualnie kontynuowanych osiągnęła w trzech pierwszych miesiącach 2020 roku poziom 22,4 proc. podczas gdy rok wcześniej była na poziomie 16,8 proc.

Wskaźnik mieszany w segmencie majątkowym w Polsce jest na poziomie 87,4 proc. w porównaniu do 87 proc. rok wcześniej.

PZU będzie się zastanawiał nad swoim zaangażowaniem w sektor bankowy

PZU będzie się zastanawiał, jak ma wyglądać zaangażowanie grupy w aktywa bankowe i sektor bankowy. PZU nie widzi konieczności dokapitalizowania Alior Banku – poinformował wiceprezes ds. finansowych Grupy PZU Tomasz Kulik.

„Jako grupa musimy sobie przede wszystkim odpowiedzieć jak powinna wyglądać – biorąc pod uwagę chociażby kolejną trzecią, w perspektywie dwóch miesięcy, decyzję RPP dotyczącą stóp – nasze zaangażowanie w aktywa bankowe i sektor bankowy. Pewnie z tą odpowiedzią będziemy chcieli wrócić w ramach naszej strategii” – powiedział Kulik.

„Dzisiaj nawet w warunkach skrajnych nie widzimy konieczności dokapitalizowania Alior Banku. Ten podmiot jest w stanie sobie sam poradzić” – dodał.

Spadek szkodowości w ubezpieczeniach komunikacyjnych PZU jednorazowy, obecnie wraca do stanu sprzed pandemii

Niższa szkodowość w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych była zjawiskiem krótkoterminowym i jednorazowym, a obecnie poziomy szkodowości wracają do stanu sprzed pandemii. PZU spodziewa się rosnących kosztów likwidacji szkód – poinformowała członek zarządu PZU SA Elżbieta Häuser-Schöneich.

„Wyraźnie widać, że po 2019 roku spada z udziałami rynek OC i ciągnie za sobą spadek udziału tej części komunikacyjnej wobec pozostałych ubezpieczeń majątkowych. Zdecydowanie doświadczamy w tej chwili spadku cen OC komunikacyjnego (…) Ta sytuacja zdecydowanie nie cieszy (…) nam zależy, by ten rynek był rentowny, jesteśmy gwarantem tej rentowności (…)” – powiedziała Häuser-Schöneich.

„Sytuacja COVID-owa, czyli pojawiające się sygnały m.in. krótkoterminowego spadku szkodowości, należy traktować jak zjawisko jednorazowe, krótkoterminowe, już widzimy, że poziomy szkodowości wracają do stanu sprzed lockdownu. Myślę, że należy się spodziewać szczególnie rosnących kosztów likwidacji szkody. Będziemy się przeglądać tym cenom” – dodała.

„Z jednej strony działalność ubezpieczeniowa rozwija się w sposób stabilny, która pokazuje dość mocną odporność na pojawiające się oznaki spowolnienia w kontekście koronawirusa oraz mamy segment bankowy, który jest pod mocną presją wydarzeń z I kwartału, który jest pod mocną presją cięcia stóp procentowych, nie tylko tych, które wydarzyły się już na przełomie marca i kwietnia, ale również tych wczorajszych (…)” – powiedział z kolei Tomasz Kulik.

Poinformował, że PZU liczy, iż sytuacja pandemiczna przełoży się na wyższe zainteresowanie ubezpieczeniami, szczególnie indywidualnymi na życie, jednak wyzwaniem w okresie spowolnienia gospodarczego może być utrzymanie klientów.

„Zdajmy sobie też sprawę z tego, że w zależności od tego, jak duże spowolnienie będzie następowało w gospodarce, jak duże problemy będą mieli nasi klienci (…) możemy mieć przejściowo wyzwania jeżeli chodzi o utrzymanie klientów, szczególnie w produktach nieobowiązowych” – powiedział Kulik.

Häuser-Schöneich poinformowała, że w kwietniu transakcyjność agentów na platformie mojePZU pozwalającej m.in. na zgłoszenie szkody, umówienie wizyty lekarskiej, wzrosła o 455 proc., a liczba kont – o 31 proc. w porównaniu do lutego.

„MojePZU staje się dla nas bazowym narzędziem do kontaktów do zarówno z klientami, jak i do pracy naszych pośredników” ” – powiedziała Häuser-Schöneich, dodając, że PZU ma 1 mln klientów w mojePZU.

Przedstawiciele PZU poinformowali, że trwają prace nad nowa strategią grupy PZU na lata 2021-24 i będzie ona prezentowana pod koniec 2020 roku.

Źródło: PAP BIZNES