Propozycje groźnych zmian w e-sądzie

Propozycje groźnych zmian w e-sądzie
Jerzy Bańka, Związek Banków Polskich
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Poważne zmiany w zasadach funkcjonowania tzw. e-sądu, czyli elektronicznego postępowania upominawczego, przewiduje przygotowany przez resort sprawiedliwości projekt zmian w Kodeksie postępowania cywilnego. Eksperci ostrzegają: zaproponowane rozwiązania mogą zmniejszyć skuteczność dochodzenia roszczeń w ramach EPU oraz stać się dodatkowym obciążeniem dla wierzycieli.

#JerzyBańka: Nie widzimy żadnego uzasadnienia, by różnicować prawa konsumenta odnoszące się do roszczeń związanych z czynnościami bankowymi od tych, które związane są z zakupem towarów, usług czy korzystania z usług ubezpieczeniowych #ZBP @MiesiecznikBANK @MS_GOV_PL

Przewlekłość postępowań sądowych i ich długotrwałość generuje daleko idące koszty dla całej gospodarki i wywołuje słuszne zarzuty, że państwo źle funkcjonuje. Dlatego propozycję przeprowadzenia szeroko zakrojonych zmian w procedurze cywilnej należy co do zasady ocenić pozytywnie. Związek Banków Polskich stoi na stanowisku, że wdrożenie większości spośród rozwiązań wskazanych w projekcie przyniesie korzystne efekty dla całej gospodarki – podkreślił podczas ostatniej konferencji prasowej ZBP wiceprezes tej organizacji, mec. Jerzy Bańka.

Zmiany w postępowaniu upominawczym

Rzecz w tym, że oprócz licznych, jakże potrzebnych zmian rządowy projekt przewiduje również rozwiązania, delikatnie mówiąc, dyskusyjne. –  Poważne wątpliwości dotyczą w pierwszej kolejności propozycji zmian w obszarze elektronicznego postępowania upominawczego, którego głównym celem jest rozpoznawanie co do zasady spraw niespornych w sposób gwarantujący szybkie rozstrzygnięcie przy minimalnym nakładzie kosztów – przypomniał wiceprezes ZBP.

W obecnym stanie prawnym stwierdzenie braku podstaw do wydania nakazu przez e-sąd skutkuje automatycznym przeniesieniem sprawy na drogę standardowego postępowania procesowego, tymczasem zgodnie z propozycjami MS w takich przypadkach dochodzić miałoby do umorzenia sprawy.  – Takie same konsekwencje generowałoby wniesienie zarzutów przez stronę pozwaną –  zauważył mec. Jerzy Bańka.

Dodatkowe koszty dla wierzyciela

W każdym z tych przypadków wierzyciel byłby obowiązany do ponownego wystąpienia z pozwem, tym razem w trybie procesowym. A to oznaczać będzie dla wierzyciela w pierwszej kolejności dodatkowe koszty, po drugie zaś znaczące wydłużenie trwania postępowania.

Sąd rozpatrujący sprawę w trybie procesowym nie będzie wszak władny, by zobowiązać dłużnika do pokrycia kosztów odrębnego postępowania upominawczego umorzonego z przyczyn formalnych lub z uwagi na wniesienie sprzeciwu.

Problematyczny charakter mają również postulaty odnośnie do tzw. właściwości przemiennych sądu. – Przewiduje się że w przypadku roszczeń związanych z czynnościami bankowymi konsument będzie miał prawo wytoczenia powództwa przed sąd właściwy dla miejsca zamieszkania. Jest to słuszny kierunek, ale powinien dotyczyć wszystkich roszczeń konsumenckich, nie tylko tych związanych z czynnościami bankowymi. Nie widzimy żadnego uzasadnienia, by różnicować prawa konsumenta odnoszące się do roszczeń związanych z czynnościami bankowymi od tych, które związane są z zakupem towarów, usług czy korzystania z usług ubezpieczeniowych. Tego typu nierównowaga jest absolutnie niezrozumiała i nieuzasadniona – wskazał wiceszef ZBP.

Zapowiedział on również, że Związek w najbliższym czasie przedstawi w tej sprawie stosowne stanowisko. – Mamy nadzieję, że w toku prac parlamentarnych nasze postulaty zostaną uwzględnione – powiedział mec. Jerzy Bańka.