Prezes ZBP o kryterium dochodowym w wakacjach kredytowych
Na dzień dzisiejszy złożono wnioski o wakacje na sześć z ośmiu okresów, przewidzianych w ustawie, na kolejne dwa okresy wciąż mogą napływać wnioski, podkreślił prezes ZBP.
Według szacunków przeprowadzonych przez Związek, program ten do chwili obecnej kosztował banki około 14 mld zł. To zaś oznacza, iż trafne były prognozy, prezentowane przez przedstawicieli NBP w toku procedowania ustawy, zgodnie z którymi całe przedsięwzięcie wygeneruje po stronie sektora bankowego koszty na poziomie 20 mld zł. Przynajmniej na chwile obecną – w mediach powiem pojawiają się zapowiedzi dotyczące ewentualnego przedłużenia obowiązywania tego programu, czemu sektor bankowy uważnie się przygląda.
Kryteria dochodowe popiera nie tylko nadzór polski, ale i unijny
– Chciałbym zwrócić uwagę, że w wypowiedziach ze strony przedstawicieli rządu (…) pojawia się wyraźna wskazówka, że rozważane są kryteria dochodowe. To jest bardzo ważna informacja, która nas cieszy -zaznaczył prezes ZBP, dodając, iż już podczas prac nad obecnie obowiązującym prawem wiele instytucji odpowiedzialnych za ład i stabilność systemu finansowego sugerowało ustanowienie takich warunków.
Należą do nich nie tylko Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski czy Bankowy Fundusz Gwarancyjny, ale i Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, który w swojej opinii wyraźnie wskazywał na potrzebę stworzenia kryteriów dochodowych, determinujących uruchomienie jakiegokolwiek moratorium. W podobnym duchu wypowiadał się też Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Wakacje, czyli kosztowny prezent dla bogatych
– Nawet podczas pierwszych okresów pandemii, kiedy uruchamiane były moratoria covidowe, wytyczne europejskiego urzędu nadzoru bankowego jasno wskazywały na potrzebę przyjęcia określonych kryteriów jako przesłanek wejściowych możliwości uruchomienia programu – dodał dr Białek, wskazując, iż sektor bankowy liczy na to, że przyjęte zasady uniemożliwią korzystanie z instrumentarium wakacji kredytowych przez osoby najzamożniejsze.
Dziś dane, zaprezentowane przez Biuro Informacji Kredytowej wskazują, że to właśnie bogatsi klienci, z bardzo wysokim scoringiem, najchętniej zwracają się do banków z wnioskiem o odroczenie spłaty.
– Sprawdziło się to iż klient przeciętnie korzystający z wakacji kredytowych w istocie takiego rozwiązania nie potrzebuje – zauważył dr Białek, dodając, iż równie ważne jest to, na jakich zasadach określone będą kryteria udzielania wakacji.
Lepiej wykorzystywać Fundusz Wsparcia Kredytobiorców
Wskazał on również, iż w wypowiedziach przedstawicieli rządu pojawia się wyraźnie sugestia, iż decyzję o kontynuacji bądź wygaszeniu programu podjęta będzie po przeanalizowaniu wielu czynników, w tym zniżkującej inflacji czy ewentualnych obniżek poziom stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski.
– W związku z tym w oficjalnych wypowiedziach wskazywanych jest kilka dodatkowych kryteriów, od których uzależniona jest finalna decyzja dotycząca przedłużenia wakacji kredytowych. Trzeba te czynniki dokładnie przeanalizować aby rzeczywiście móc być w stanie realnie ocenić, czy jest potrzeba uruchomienia dość dolegliwego instrumentarium w postaci wakacji kredytowych, w sytuacji, kiedy dostępne są inne środki pomocowe, jak fundusz wsparcia kredytobiorców – zaznaczył prezes ZBP.
Dodał, iż to właśnie Fundusz, budowany od lat, powinien być głównym elementem wsparcia dla kredytobiorców, którzy z przyczyn losowych, w tym gwałtownej zmiany sytuacji makroekonomicznej, mają problem ze spłatą zobowiązań.