Prezes VeloBanku o technologii, która wspiera banki

Prezes VeloBanku o technologii, która wspiera  banki
Adam Marciniak, źródło VeloBank
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W kuluarach Kongresu Forum Technologii Bankowych rozmawialiśmy z Adamem Marcinakiem, prezesem VeloBanku, o tym, jak zmiany technologiczne wprowadzone w objętym procesem resolution Banku ułatwiły znalezienie dla niego inwestora.

„Bank jest instytucją, która musi przede wszystkim być wiarygodna i musi dawać poczucie bezpieczeństwa klientom. Sam proces resolution powoduje, że co do zasady klienci czują niepewność. W związku z tym konieczne było w bardzo krótkim czasie, wykorzystując różnego rodzaju dźwignie, między innymi też technologiczną, doprowadzić do tego, żeby dotychczasowi klienci zostali w Banku, ale także, aby pojawili się nowi, a sam Bank stał się atrakcyjny dla  inwestora” – powiedział Adam Marciniak.

Zaznaczył, że dodatkową trudnością był fakt, że polski sektor finansowy jest bardzo silny pod względem technologicznym. Chcąc być atrakcyjnym dla inwestora trzeba było stworzyć bank na poziomie nie gorszym od obecnej czołówki bankowej.

W pierwszej kolejności należało bardzo szybko wprowadzić nową markę, co w dużej mierze udało się zrobić w 5 tygodni, właśnie dzięki technologicznej zwinności i sprytowi. Trzeba było całkowicie przebudować ofertę produktową i usługową na platformach samoobsługowych, w bankowości mobilnej, elektronicznej.

„W tym bardzo krótkim, dziewięciomiesięcznym okresie, który mieliśmy do rozpoczęcia procesu sprzedaży trzeba było pokazać, że Bank jest bankiem bezpiecznym, stabilnym i nowoczesnym” – zauważył nasz rozmówca.

Czytaj także: Prezes ZBP otworzył IX Kongres Forum Technologii Bankowych

VeloBank: wzrost organiczny i ewentualne przejęcia

Jak podkreślił prezes VeloBanku – Bank przez kolejne miesiące miał udowodnić,  że realizuje wyniki i od procesu „zwijania się” przeszedł do fazy wzrostu, w konsekwencji do podnoszenia jego wartość z punktu widzenia inwestora.

Ważne było także to, aby Bankowy Fundusz Gwarancyjny odzyskał jak najwięcej środków na koniec procesu resolution. Po uzdrowieniu Banku, zgodnie z unijną dyrektywą, musi nastąpić jego sprzedaż prywatnemu inwestorowi. (Nabywcą VeloBanku jest spółka zależna funduszu Cerberus Capital Management, L.P., z siedzibą w Nowym Jorku).

Jak zauważył Adam Marciniak – w procesie sprzedaży VeloBanku nastąpił już tzw. signing (podpisanie umowy przedwstępnej sprzedaży), a wkrótce będzie closing (przeniesienia własności i zamknięcie transakcji). Jak wyjaśniał – fundusze prywatne w tego typu transakcjach zmierzają do budowy wartości banku po to, żeby w perspektywie średnioterminowej czy długoterminowej zrealizować zysk, sprzedając bank kolejnemu inwestorowi.

W tej sytuacji, którą prezes Adam Marciniak uznaje za korzystną, Bank będzie się rozwijał w sposób organiczny, podnosząc swoją wartość rynkową. Możliwe też jest, że Bank dokona jakiegoś przejęcia na rynku finansowym, jeśli pojawi się do tego okazja.

Czytaj także: Jak FTB łączy prawo bankowe i technologie cyfrowe?

Banki sektorem z najmniejszym długiem technologicznym

Prezes VeloBanku pytany o najważniejsze trendy technologiczne w najbliższych latach stwierdził, że sektor finansowy musi być sektorem z jak najmniejszym długiem technologicznym.

Wskazał na rozwiązania chmurowe oraz na pozytywne skutki zbudowania w Polsce data center takich firm jak Google czy Microsoft. Banki obecne w chmurze mogą tworzyć dla klientów szereg nowych usług.

Podkreślił możliwości generatywnej sztucznej inteligencji i różnego rodzaju modeli językowych. Jego zdaniem nastąpi zmiana społeczna w korzystaniu z technologii.

„Banki będą musiały się do tej sytuacji przystosować. Kluczowa z punktu widzenia banków będzie ich elastyczność, zwinność i szybkość adopcji, bo nie wiemy jeszcze, jaki będzie kolejny interfejs użytkownika”- podsumował Adam Marciniak.

Czytaj także: Wiceminister cyfryzacji o AI Act podczas Kongresu Forum Technologii Bankowych

Źródło: BANK.pl