Prezes NBP: prawdopodobnie jesteśmy w celu inflacyjnym
Konferencja Adama Glapińskiego prezesa NBP rozpoczęła się stwierdzenia, że inflacja znalazła się w marcu ’24 w celu inflacyjnym.
Stwierdził, że jest to dla niego gorzka satysfakcja, bo wbrew powszechnym opiniom to analitycy banku centralnego mieli rację. Polityka NBP była trafna przy pewnej dozie szczęścia.
„Z 18,4% zjechaliśmy w pobliże 2,5%. Na pewno jesteśmy w paśmie – ile dokładnie, trudno powiedzieć” – powiedział Adam Glapiński.
Teraz pytanie brzmi czy ten niski poziom inflacji będzie miał stały charakter? Jest prawdopodobne, że w kolejnych miesiącach inflacja wzrośnie, ale nie będzie to skutek polityki pieniężnej. Ten wzrost może wynosić 0,9 do 1 pkt procentowego, przy wzroście VAT na żywność do 5 procent.
Maksymalnie inflacja może wynieść 8 procent w drugiej połowie roku, ale raczej – jak pokazywał prezes NBP na prezentowanym podczas konferencji wykresie – znajdzie się gdzieś pomiędzy 8 a 2,5 procent.
„Jest bardzo duża niepewność i ta niepewność powoduje, że utrzymujemy stopy na tym samym poziomie” – podsumował Adam Glapiński.
„My nie dusimy gospodarki” – mówił sugerując, że teraz mogą się pojawić zarzuty wobec RPP, że skoro nie ma inflacji, to stopy banku centralnego powinny być obniżone.
Podkreślił jednak, że celem NBP jest utrzymanie inflacji w celu. To sugeruje, że RPP jeszcze długo nie podejmie decyzji o obniżeniu stóp procentowych.
W jego opinii obecne dyskusje o wejściu Polski do strefy euro są przedwczesne. O przyjęciu euro można mówić dopiero za 8 lat.