Prezes NBP: dalsze decyzje RPP zależne od bieżących danych i perspektyw inflacji

Prezes NBP: dalsze decyzje RPP zależne od bieżących danych i perspektyw inflacji
Prof. Adam Glapiński, prezes NBP. Źródło: NBP
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Dalsze decyzje Rady Polityki Pieniężnej będą uzależnione od napływających danych i perspektyw inflacji, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński. Według niego, obecny poziom złotego "wspiera wzrost aktywności gospodarczej".

„Jeśli chodzi o nasze dalsze decyzje, to jak zawsze będą one podejmowane na podstawie napływających danych i informacji oraz ich oceny i formułowanych na tej podstawie prognoz. Dlatego nie składamy żadnych deklaracji w tym zakresie. Jedyne, o czym mogę zapewnić, to, że NBP nie dopuści do utrwalenia się podwyższonej inflacji” – powiedział Glapiński w wywiadzie opublikowanym w „Hungarian Business Daily”.

Czytaj także: Prezes NBP: obecnie bardziej prawdopodobny dalszy wzrost stóp procentowych, ale ta ocena może się zmienić >>>

Inflacja pozostanie podwyższona

„By ograniczyć ryzyko, że inflacja pozostanie podwyższona także w średnim okresie, NBP podniósł w październiku i listopadzie stopy procentowe, w tym stopę referencyjną do 1,25%. Oznacza to w zasadzie wycofanie akomodacji monetarnej wprowadzonej w reakcji na kryzys. Dalsze decyzje będą uzależnione od przyszłych ocen sytuacji i perspektyw inflacji” – podkreślił Glapiński.

Czytaj także: Goldman Sachs: RPP podniesie stopę referencyjną do 3 proc. w I poł. 2022 r. >>>

Ocenił, że nie należy przeceniać znaczenia kanału kursowego dla transmisji decyzji Rady, a „wyraźna aprecjacja kursu nie doprowadziłaby do jakiegoś istotnego spadku bieżącej inflacji”.

Jeżeli chodzi o kurs złotego, to nie będę komentował jego kształtowania się w ostatnich miesiącach.

„Powtórzę tylko, że jego obecny poziom wspiera wzrost aktywności gospodarczej. Jednocześnie w obecnych uwarunkowaniach nie przeceniałbym znaczenia kanału kursowego dla transmisji naszych decyzji: wobec silnych negatywnych szoków zewnętrznych nawet wyraźna aprecjacja kursu nie doprowadziłaby do jakiegoś istotnego spadku bieżącej inflacji. Byłaby natomiast dotkliwa dla eksporterów i wobec tego niekorzystna dla gospodarki” – powiedział szef banku centralnego.

RPP podniosła stopy procentowe w październiku (o 40 pb w przypadku głównej stopy referencyjnej) i w listopadzie (o 75 pb w przypadku stopy referencyjnej, do 1,25%).

Źródło: ISBnews