Pracownik może zaskarżyć wypowiedzenie nawet po latach

Pracownik może zaskarżyć wypowiedzenie nawet po latach
Fot. PIxabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jeżeli pracownik uważa, że przyczyna jego wypowiedzenia była dyskryminująca, może wystąpić z roszczeniem o odszkodowanie, nawet jeżeli wcześniej nie odwoływał się od tego wypowiedzenia do sądu pracy. Ma na to trzy lata od rozstania się z pracodawcą.

#Pracownik na trzy lata na wystąpienie z roszczeniem o odszkodowanie, jeżeli uważa, że przyczyna jego wypowiedzenia była dyskryminująca. #wypowiedzenie #praca #prawo #kodekspracy

Co do zasady na złożenie odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę pracownik ma 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego tę umowę (podobnie jest w przypadku rozwiązania umowy bez wypowiedzenia). Składając odwołanie, pracownik może domaga się uznania wypowiedzenia za bezskuteczne, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu go do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Pracownik dochodzący swych roszczeń powinien zachować wskazany w Kodeksie pracy (21-dniowy) termin, tak aby nie narazić się na merytoryczne oddalenie powództwa.

Zakaz dyskryminacji

To jednak nie jedyne roszczenia, z jakimi zwolniony pracownik wystąpić może do pracodawcy. Jeżeli uzna bowiem, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę albo kryterium doboru do zwolnienia zastosowane przez pracodawcę było dyskryminujące, może wystąpić z powództwem o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania. Będzie tak np., gdy dobierając pracowników do zwolnienia, pracodawca zastosował kryterium wieku lub płci. Zgodnie bowiem z art. 18 [3a] kp pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Aż do przedawnienia

Przy czym w tym przypadku nie wiąże go żaden konkretny termin. Pracownik może to zrobić aż do upływu okresu przedawnienia roszczeń dyskryminacyjnych. Tak uznał SN w uchwale składu siedmiu sędziów z 28 września 2016 r. (III PZP 3/16, OSNAPiUS 2017/3/27). SN podjął tę uchwałę ze względu na istniejące w dotychczasowym orzecznictwie rozbieżności, co do tego czy warunkiem koniecznym zasądzenia na rzecz pracownika odszkodowania z tytułu dyskryminującej przyczyny wypowiedzenia jest wcześniejsze wniesienie odwołania od wypowiedzenia? I uznał, że nie.

A zatem nawet, jeśli pracownik nie odwoływał się wcześniej od wypowiedzenia mu umowy o pracę może, jeśli jest przekonany, że pracodawca naruszył wobec niego zasadę równego traktowania, wystąpić do sądu o odszkodowanie, które nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Musi tylko pamiętać, iż roszczenia ze stosunku pracy, w tym roszczenia odszkodowawcze z tytułu dyskryminacji przedawniają się upływem 3 lat od dnia, w którym stały się wymagalne.

Niezłożenie przez pracownika odwołania od wypowiedzenia nie daje już zatem pracodawcy pewności, że ominie go spór sądowy ze zwolnionym pracownikiem.  Ten może, bowiem zostać zainicjowany nawet wiele miesięcy później.