Polityka informacyjna NBP utrudnia walkę z inflacją

Polityka informacyjna NBP utrudnia walkę z inflacją
Witold Gadomski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Jednym z instrumentów oddziaływania banków centralnych jest sposób komunikowania się z rynkami finansowymi, czyli informowania o tym, jak zdaniem banku kształtują się i kształtować się będą w najbliższym czasie ważne dla rynku parametry, takie jak inflacja, stopy procentowe, kurs walutowy, a także jakie bank widzi zagrożenia i w jaki sposób będzie na nie odpowiadał.

Chodzi o to, by uczestnicy rynków finansowych – banki komercyjne, fundusze, traderzy, itd. – dostosowali swoje decyzje do  sytuacji i możliwych działań banku. Aby tak się stało przekaz banku musi być wiarygodny, to znaczy  uczestnicy rynku muszą ufać w to, że prognozy analityków banku centralnego, a także zapowiedzi podejmowanych działań z dużym prawdopodobieństwem się sprawdzą.

Komunikacja między bankiem centralnym, a rynkami odbywa się poprzez precyzyjnie wypracowane procedury takie jak publikowanie zapisów dyskusji z posiedzeń decyzyjnych organów banku  (tzw. minutes), komunikatów, czy konferencji prasowych.

Wypowiedzi decydentów powinny być bardzo precyzyjne, a jednocześnie lakoniczne. Niekwestionowanym mistrzem tej sztuki był Alan Greenspan, wieloletni prezes Rezerwy Federalnej USA. Mówił dokładnie to, co chciał powiedzieć i ani jedną sylabę za dużo.

Ot, choćby: „Moim zdaniem – wypowiem się trochę bardziej szczegółowo, niż to zazwyczaj robię, i mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone – jest bardzo ważne, by, jeżeli mamy podnieść stopy o pół punktu, nie stwarzać wrażenia, że w jakiś sposób oczekujemy większego przyspieszenia, i że jest to tylko początek długiego cyklu takich podwyżek”.

Czytaj także: Joanna Tyrowicz z RPP opublikowała własny komunikat po posiedzeniu ws. stóp procentowych

Spotkanie na sopockim molo

Obecny prezes NBP Adam Glapiński jest powszechnie krytykowany za błędne prognozy, zbyt kwiecisty język oraz wprowadzanie w błąd uczestników rynku, a nawet przeciętnych konsumentów, których prezes przekonywał jeszcze niedawno, że w najbliższych czasie nie należy się spodziewać podwyżek stóp procentowych.

Substandardowym zachowaniem prezesa było przekazanie przypadkowo (?) spotkanej osobie informacji o planowanych przez Radę Polityki Pieniężnej podwyżkach stóp procentowych.

Rynki finansowe nie były w stanie tej informacji – prywatnej, ale upublicznionej – zinterpretować. Niemniej spowodowała ona wiele zamieszania. O braku zaufania rynków do prezesa świadczy osłabienie się złotego w odpowiedzi na ostatnia konferencję prasową.  

Czytaj także: RPP pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, zaskakująca decyzja >>>

Jakie faktyczne możliwości działania członków RPP?

Decyzje w sprawie stóp procentowych w NBP podejmuje 10-osobowa Rada Polityki Pieniężnej w głosowaniu, w którym prezes NBP ma tylko jeden głos.

Członkowie RPP mają, a przynajmniej powinni mieć, pełny dostęp do wszystkich informacji, na których opierają się analizy banku i współpracować z zarządem NBP w wypracowaniu optymalnych decyzji.

Tymczasem według członka Rady Polityki Pieniężnej Przemysława Litwiniuka dostęp do tych informacji mają oni utrudniony i wolno im przebywać w siedzibie banku tylko 1 dzień w tygodniu.

Czytaj także: Przemysław Litwiniuk z RPP: zapowiedź zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych byłaby przedwczesna>>>

Wciąż mają prawo głosowania na posiedzeniach Rady (to wynika z konstytucji), ale prezes banku stara się ograniczyć ich rolę, utrudniając oficjalne spotkania z przedstawicielami międzynarodowych instytucji finansowych i nie dopuszczając do udziału w konferencjach prasowych po posiedzeniach Rady.     

Trudno zgadnąć z czego wynika takie zachowanie prezesa NBP, ale z pewnością nie pomaga to w walce z inflacją.

Czytaj także: Konflikt na linii prezes NBP i niektórzy członkowie RPP narasta; będzie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa?>>>

Witold Gadomski
Witold Gadomski, publicysta ekonomiczny, od 20 lat pracujący w Gazecie Wyborczej. Autor książki o Leszku Balcerowiczu, współautor Kapitalizm. Fakty i iluzje.

Źródło: aleBank.pl