Polisy mieszkaniowe: podwyżki składek są nieuniknione?

Polisy mieszkaniowe: podwyżki składek są nieuniknione?
Fot. stock.adobe.com/Puwasit Inyavileart
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Często mówi się o czekającym nas wzroście cen polis OC dla kierowców. Ale podrożeć mogą również ubezpieczenia mieszkań i domów.

Inflacja oczywiście ma wpływ na cały rynek ubezpieczeniowy. Jednakże w kontekście spodziewanych podwyżek cen polis ostatnio najwięcej mówi się o obowiązkowych ubezpieczeniach OC dla kierowców. Trudno się dziwić, gdyż są to najważniejsze polisy z punktu widzenia krajowych ubezpieczycieli. Dane KNF wskazują, że obecnie obowiązkową ochroną jest objętych ponad 27 mln pojazdów poruszających się po polskich drogach.

Nie można jednak zapominać o jeszcze jednej grupie polis, które prawdopodobnie podrożeją w najbliższym czasie. Chodzi o ubezpieczenia mieszkaniowe zapewniające ochronę właścicielom mieszkań i domów.

Roczna zmiana cen materiałów budowlanych względem lipca 2021 roku wyniosła średnio 29%

Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl przeanalizowali dla aleBank.pl sytuację panującą na rynku tych ubezpieczeń. Okazuje się, że oprócz wzrostów cen materiałów budowlanych, istotne mogą być zmiany wynikające z mniejszej liczby nowych kredytów hipotecznych.

Czytaj także: Inflacja nie omija polis na domy i mieszkania, warto aktualizować sumę ubezpieczenia

Ceny materiałów budowlanych nadal są wysokie

O podwyżkach składek ubezpieczeń mieszkaniowych mówi się w nawiązaniu do wzrostów cen materiałów budowlanych. To kolejny czynnik, który obok inflacji na pewno będzie wpływał na decyzje ubezpieczycieli. Latem pojawiły się sygnały na temat stabilizacji cenowej, a nawet miesięcznych spadków cen niektórych materiałów budowlanych.

Sytuacja nadal nie wygląda jednak dobrze, o czym świadczą np. dane Grupy PSB za lipiec 2022 roku. Wskazują one, że roczna zmiana cen materiałów budowlanych względem lipca 2021 roku wyniosła średnio 29%.

Znacząco w ujęciu rocznym podrożały między innymi następujące grupy towarów:

– izolacje termiczne (+51%)

– ściany oraz kominy (+46%)

– cement i wapno (+39%)

– izolacje wodochronne (+37%)

– dachy oraz rynny (+37%)

– sucha zabudowa (+29%)

– stolarka (+28%)

– wykończenia (+25%)

– płytki, łazienki oraz kuchnie (+24%)

– instalacje i ogrzewanie (+23%)

– farby oraz lakiery (+23%)

– chemia budowlana (+22%)

– oświetlenie i elektryka (+18%)

– wyposażenie oraz AGD (+18%).

Na powyższej liście znajdziemy co najmniej kilka grup towarowych, których ceny powinny mieć duży wpływ na koszty likwidacji szkód w ramach ubezpieczeń mieszkaniowych. Chodzi również o stosunkowo niewielkie szkody, których jest najwięcej. Przykład stanowią zniszczenia związane chociażby z zalaniami mieszkań.

Część klientów może w ramach zaciskania pasa wykupić tańszą polisę mieszkaniową lub zupełnie zrezygnować z ochrony

Oczywiście, cały czas zakładamy podwyżkę składek polis mieszkaniowych jako pewną konieczność, wynikającą z obowiązku utrzymania przez ubezpieczycieli co najmniej obecnego standardu likwidacji szkód.

‒ Nie jest on optymalny dla klientów, o czym świadczą m.in. skargi do Rzecznika Finansowego dotyczące ubezpieczeń mieszkaniowych ‒ komentuje Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Czytaj także: PIU: składka przypisana w kanale bancassurance spadła do 1,34 mld zł w I kw. 2022 r.

Coraz droższa robocizna także odgrywa dużą rolę

Eksperci Ubea.pl twierdzą, że nie tylko wysokie koszty materiałów budowlanych powinny wpłynąć w najbliższym czasie na koszt ubezpieczeń mieszkaniowych. Znaczenie będzie miała także robocizna, która drożeje szybko ze względu na presję inflacyjną.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że pomiędzy czerwcem 2021 roku oraz analogicznym miesiącem bieżącego roku przeciętne wynagrodzenie brutto w branży budowlanej wzrosło o około 13%. Dalsze, szybkie wzrosty płac budowlańców są możliwe mimo stopniowego hamowania branży.

‒ Warto bowiem pamiętać, że rosyjska inwazja na Ukrainę spotęgowała istniejące wcześniej kłopoty z siłą roboczą w budownictwie ‒ podkreśla Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Nie tylko koszty remontów wpłyną na składki…

Wydaje się, że nie tylko wymienione wcześniej czynniki mogą mieć istotny wpływ na składki nowych polis mieszkaniowych. W ujęciu statystycznym średnia składka takich sprzedanych ubezpieczeń może wzrosnąć ze względu na kryzys dotykający rynek kredytowy.

Na znaczeniu mocno stracił ważny kanał zapewniający ubezpieczycielom sprzedaż polis w ramach tzw. bancassurance

W tym kontekście należy przypomnieć, że wszystkie krajowe banki wymagają ubezpieczenia nieruchomości (z cesją) od osób zaciągających kredyt mieszkaniowy. Tymczasem dane Biura Informacji Kredytowej wskazują, że lipcowa sprzedaż kredytów mieszkaniowych względem dobrego wyniku sprzed roku (lipiec 2021 r.) była mniejsza aż o 62,5%.

‒ Zatem na znaczeniu mocno stracił ważny kanał zapewniający ubezpieczycielom sprzedaż polis w ramach tzw. bancassurance ‒ mówi Andrzej Prajsnar.

Wspomniany wcześniej, statystyczny wzrost średniej składki nowych polis mieszkaniowych będzie wiązał się z faktem, że w ramach obowiązkowych ubezpieczeń domów lub lokali kredytobiorcy często wybierają tylko ochronę samych murów. Takich tanich polis mieszkaniowych z cesją na rzecz banku na pewno uda się sprzedać mniej w całym 2022 roku.

Ubezpieczyciele muszą być gotowi na jeszcze jeden, bardziej długookresowy efekt.

‒ Jeżeli prognozy gospodarcze na ostatni kwartał 2022 r. i cały przyszły rok się potwierdzą, to część klientów może w ramach zaciskania pasa wykupić tańszą polisę mieszkaniową lub zupełnie zrezygnować z ochrony ‒ podsumowuje Paweł Kuczyński.

Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl

Źródło: aleBank.pl