PIU: blisko 4,7 mln Polaków ma prywatne ubezpieczenie zdrowotne
Prywatne ubezpieczenia zdrowotne po III. kwartale 2023 roku:
- 4,69 mln – liczba osób korzystających z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce;
- 1 174,5 mln zł – składka przypisana brutto w ubezpieczeniach zdrowotnych.
Czytaj także: Ponad 4,5 mln Polaków korzysta z ubezpieczeń zdrowotnych
Ubezpieczenie zdrowotne: rośnie świadomość znaczenia prywatnych polis
Na wzrost zebranej składki wpływają dwa główne czynniki: stały rozwój rynku ubezpieczeniowego, tzw. nowa sprzedaż, czyli nowi klienci i nowe produkty oraz nieunikniony wzrost cen polis, który jest efektem inflacji i zwiększających się cen usług medycznych, przede wszystkim wizyt lekarskich.
W trzecim kwartale 2023 roku nastąpił wzrost składek, będący odzwierciedleniem inflacji z poprzednich okresów – według GUS przez ostatnie trzy lata indeks CPI, oznaczający zmianę wartości towarów i usług konsumpcyjnych, wzrósł aż o 37,8 proc.
By załagodzić skutki zwiększających się składek, ubezpieczyciele postanowili rozłożyć dostosowanie cen prywatnych polis zdrowotnych na kolejne miesiące. Obecni i potencjalni klienci wykazują się dużym zrozumieniem tej sytuacji, czego dowodzi rosnąca liczba umów. Istotne przyrosty odnotowano zarówno w ubezpieczeniach indywidualnych, jak i grupowych, głównie pracowniczych.
– Ubezpieczyciele obserwują wzrost poziomu świadomości wśród klientów, którzy doceniają ubezpieczenia zdrowotne i korzystają z nich – zarówno z oferowanej profilaktyki, jak i wizyt specjalistycznych – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Kluczowy dostęp do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych
Wydatki związane z absencją wyniosły według ZUS w 2022 roku 25,5 mld zł – 1 mld zł więcej niż rok wcześniej.
Według opracowań Polskiej Izby Ubezpieczeń łączną stratę ekonomiczną związaną z absenteizmem i prezenteizmem można oszacować na ponad 170 mld zł. Tak więc dostęp do dobrej i szybkiej opieki zdrowotnej jest kluczowy nie tylko dla obywateli, ale również dla państwa i pracodawców.
Zgodnie z wyliczeniami – na poprawie zdrowia, poprzez pozytywny wpływ na podatki, składki ZUS i NFZ oraz wydatki funduszu chorobowego pracujących – w 20 proc. zyskają pracownicy, w 40 proc. pracodawcy i w 40 proc. finanse publiczne.
Publiczny system opieki zdrowotnej mierzy się z wieloma wyzwaniami, a ostatnie zmiany ustawowe dotyczące podwyżki płac czy jakości będą stanowiły ogromne obciążenia finansowe dla obecnego rządu.
Istotne jest podejście nowych władz do określenia, co, w jakim zakresie i w jakim czasie system publiczny zapewni obywatelom oraz jaka będzie rola prywatnej opieki zdrowotnej, w tym ubezpieczeń.
– Wszyscy oczekujemy też pierwszych decyzji nowej ministry zdrowia, zwłaszcza że jednym z punktów wpisanych w umowę koalicyjną jest poprawa dostępności do ambulatoryjnej opieki zdrowotnej. Jest to szczególnie ważne w momencie, kiedy system zmaga się z kryzysem demograficznym, dotykającym też rynku pracy – podsumowuje Dorota M. Fal.