Orange: Skąd ta ekscytacja?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Espirito Santo Investment Bank (BESI), w raporcie z 7 marca, podkreśla, że sytuacja Orange, po wynikach za IV kwartał oraz z prognozami na 2014 rok, związanymi z krajobrazem konkurencyjnym Francji, wygląda całkiem optymistycznie. Jednak analitycy nadal uważają, że przed Orange stoją poważne wyzwania. Cena akcji spółki rośnie, co jest efektem wyceny potencjalnych korzyści wynikających z konsolidacji francuskiego rynku telekomunikacyjnego. Jednak analitycy nie są do końca przekonani, że w krótkim terminie będzie to miało pozytywny wpływ na trendy w działalności operacyjnej spółki.

Jeśli chodzi o perspektywy długoterminowe, scenariusze konsolidacyjne dla Orange wcale nie muszą oznaczać dobrych informacji. BESI, przy podniesionej cenie docelowej akcji do 8,90 EUR (poprzednia cena to 8,4 EUR), podtrzymuje rekomendację SPRZEDAJ. Podstawowe trendy w działalności spółki, w dalszym ciągu będą przedmiotem intensywnej presji, zwłaszcza na macierzystym rynku Orange, i chociaż rynek szybko wycenił korzyści wynikające z konsolidacji francuskiego rynku, to analitycy są sceptyczni wobec twierdzenia, że w krótkim terminie będzie to miało szczególne znaczenie dla Orange. Można natomiast pokusić się o nakreślenie potencjalnych implikacji możliwych scenariuszy:

1) Fuzja Bouygues Telecom i SFR

Taka transakcja doprowadziłaby do zmniejszenia liczby graczy na francuskim rynku operatorów komórkowych. Opierając się na ostatnich dostępnych danych można powiedzieć, że powstały w ten sposób podmiot miałby około 48 proc. rynku abonenckiego i zająłby wiodącą pozycję w tym segmencie. Zdaniem BESI, regulator rynku bardzo dokładnie przyjrzy się tej transakcji, zwłaszcza że francuskie władze mówiły wcześniej, że ograniczenie liczby mobilnych operatorów nie będzie pożądane. Chociaż stanowisko to mogło się zmienić, analitycy są przekonani, że ewentualne kroki, które miałby zapobiec tej operacji, muszą być naprawdę daleko idące. Dopiero wtedy będzie można ograniczyć konkurencyjne implikacje dla mniejszego gracza w segmencie mobilnym, czyli spółki Iliad.

Potencjalne kroki zapobiegawcze mogą obejmować zobowiązanie do sprzedaży znacznych części mobilnych sieci SFR-Bouygues Telecom i/lub zwrot spektrum – czyli aktywów, które Iliad bardzo chętnie kupi, ponieważ pozwoli to firmie na zniwelowanie pewnych luk, jeśli chodzi o pokrycie siecią mobilną. Niemniej jednak Iliad pozostanie najmniejszym operatorem mobilnym, a przepaść dzieląca go od Orange i SFR-Bouygues Telecom nadal będzie ogromna. Zdaniem analityków, w tym kontekście można założyć, że spółka Iliad nadal będzie dążyła do zwiększenia udziału w rynku przez politykę niskich cen, która teraz będzie wsparta wyższą jakością sieci.

Przy realizacji takiego scenariusza potencjalne korzyści, związane z naprawą cen na francuskim rynku telefonii komórkowej, a wynikające z fuzji SFR-Bouygues Telecom, stają się dość wątpliwe. Zatem taki scenariusz może być niekorzystny dla Orange.

2) Bliski związek między Numericable i SFR

W tym scenariuszu ilość graczy pozostanie niezmieniona, a sojusz Numericable-SFR doprowadzi do powstania silnego gracza w segmencie telefonii stacjonarnej, co będzie miało negatywne konsekwencje dla Orange. SFR posiada 5,2 mln szerokopasmowych abonentów, a sama spółka świadczy usługi przy wykorzystaniu sieć Orange jako i dlatego płaci spółce obowiązkowe opłaty za dostęp do sieci.

Główną zaletą połączenia SFR-Numericable jest stworzenie dla SFR możliwości przeniesienia znacznej części tych klientów do sieci kablowej Numericable, co pozwoli na poważne oszczędności na opłatach, a jednocześnie obniży hurtowe przychody Orange.

Jeśli chodzi o segment mobilny, to – biorąc pod uwagę brak jakichkolwiek zmian w strukturze rynku – nie ma powodów, by uważać, że zmieni się dynamika konkurencyjna. Dlatego głównym motorem działań na rynku pozostanie agresywna strategia cenowa spółki Iliad. W takich okolicznościach, analitycy uważają, że za wcześnie jeszcze na wycenianie lepszych perspektyw Orange na francuskim rynku. Analitycy BESI są zdania, że mimo iż z punktu widzenia sentymentu rynkowego możliwość konsolidacji zazwyczaj wywołuje pozytywną reakcję, to taki scenariusz wcale nie musi oznaczać rozwiązania problemów Orange na jego rynku macierzystym.

Konrad Księżopolski,
Dyrektor Zespołu Analiz Giełdowych,
Espirito Santo Investment Bank (BESI)