NBP: obecnie największe ryzyko dla rynku mieszkaniowego to wzrost stóp procentowych i wojna w Ukrainie

NBP: obecnie największe ryzyko dla rynku mieszkaniowego to wzrost stóp procentowych i wojna w Ukrainie
Fot. stock.adobe.com/Miroslaw
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Ostatni kwartał 2021 r. zamyka okres, w którym głównym ryzykiem sektorowym były rosnące ceny i koszty budowy mieszkań. W kolejnych okresach na sektor oddziaływać będzie wzrost stóp procentowych oraz czynniki związane z wojną pomiędzy Rosją i Ukrainą, ocenia Narodowy Bank Polski (NBP) w raporcie pt. "Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2021".

„W styczniu i w lutym 2022 r. obserwowano symptomy schłodzenia koniunktury na rynku mieszkaniowym. Według danych opublikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej, w lutym 2022 r. w porównaniu z lutym 2021 r. o 29,2% zmniejszyła się kwota zapytań o kredyty mieszkaniowe w bankach i SKOK-ach i o 36,3% zmniejszyła się liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. Natomiast w porównaniu ze styczniem 2022 r. osób wnioskujących o kredyt było więcej o 8,5%. Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w lutym 2022 r. jest czwartym najniższym wynikiem od początku pandemii. Istotnym czynnikiem spadku liczby ubiegających się o kredyt mieszkaniowy może być wzrost stóp procentowych oraz zapowiedź kolejnych podwyżek” – czytamy w raporcie.

Banki zaostrzają kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych

Wyniki ankiety NBP nt. sytuacji na rynku kredytowym w I kwartale 2022 r. wskazują, że większość banków w ostatnim kwartale 2021 r. kolejny raz zaostrzyła kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych, uzasadniając to wzrostem stóp procentowych i pogorszeniem się prognoz sytuacji gospodarczej. Na I kwartał 2022 r. ankietowane banki przewidują dalsze zaostrzanie kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych oraz pogłębienie spadku popytu na te kredyty, podkreśla bank centralny.

Mniej inwestycji deweloperów

NBP przypomina, że według danych GUS za styczeń o 5% spadła r/r liczba pozwoleń na budowę mieszkań i domów (o 21% w segmencie inwestorów indywidualnych, przy wzroście o 5% wśród deweloperów), oraz aż 23% spadek liczby lokali, których budowę rozpoczęto (o 8% w segmencie inwestorów indywidualnych oraz 41% spadek wśród deweloperów).

„Znacząca korekta inwestycji rozpoczętych wśród deweloperów jest częściowo efektem wysokiej bazy porównawczej ze stycznia 2021 r. Mniejszą skłonność deweloperów do inwestowania może ugruntować konflikt zbrojny w Ukrainie, niepewność ogólnej sytuacji w kraju i na świecie. Odpływ pracowników może spowolnić budowy i utrudnić kalkulowanie kosztów. Napływ uchodźców z Ukrainy może zwiększyć rolę dostępnych mieszkań na wynajem, jeżeli część osób postanowi zamieszkać na dłużej z rodzinami w Polsce. Najem pozwala szybciej zmienić miejsce zamieszkania i nie wymaga dużej inwestycji” – czytamy w analizie.

Historycznie najwyższa liczba lokali oddanych do użytkowania

Według danych GUS, w 2021 r. w kraju oddano do użytkowania 234 718 mieszkań, o 6,3% więcej niż w 2020 r. Historycznie najwyższa liczba lokali oddanych do użytkowania była wynikiem zakończenia budowy części mieszkań rozpoczętych blisko dwa lata wcześniej, co wskazuje na realizację prac w budownictwie w okresie pandemii bez większych zakłóceń, mimo utrudnień po stronie wykonawstwa (opóźnienia w dostawach, brak wystarczającej siły roboczej). W znacznej większości mieszkania te zostały sprzedane na etapie produkcji i nie mają większego wpływu na kształtowanie podaży mieszkań na początku analizowanego 2022 r. Zdaniem większości deweloperów, spadek liczby mieszkań oddanych do użytkowania w IV kw. 2021 r. aż w 12 miastach stolicach województw był efektem m.in. opóźnień administracyjnych w uzyskaniu pozwoleń na użytkowanie i tym samym w wydawaniu lokali.

Czytaj także: GUS: produkcja budowlano-montażowa w górę o 21,2 proc. rdr w lutym; w kolejnych miesiącach sytuacja w budownictwie będzie trudna >>>

„Jednym z ważniejszych czynników wskazujących na poprawę możliwości produkcyjnych deweloperów jest liczba pozwoleń wydanych na budowę mieszkań (w 2021 r. 340 613 lokali), która była o ponad 23% wyższa niż w 2020 r. i znajduje się w trendzie wzrostowym od 2013 r., a od 2017 r. notuje się historycznie najwyższe wskaźniki. Niedobór gruntów w niektórych dużych miastach zwiększył zainteresowanie powiatami przyległymi zarówno deweloperów, jak i kupujących. Przykładem takiego zjawiska analizowanego w oparciu o dynamikę wydanych pozwoleń na budowę mieszkań jest Warszawa, Wrocław, Trójmiasto i Kraków. Oczekiwana przez deweloperów, znacząco wyższa, liczba mieszkań do wprowadzenia na rynek w 2022 r. (wzrost o 37% r/r) potwierdza duże możliwości produkcyjne deweloperów. Podobnie jak w poprzednich latach udział mieszkań planowanych do realizacji z uzyskanym pozwoleniem na budowę sięga około 45% wszystkich mieszkań planowanych do realizacji przez respondentów” – czytamy także.

Źródło: ISBnews