Minister finansów o Nowym Ładzie: kwota wolna na razie nie zostanie podniesiona do 30 tys. zł; progi podatkowe wzrosną niewiele

Minister finansów o Nowym Ładzie: kwota wolna na razie nie zostanie podniesiona do 30 tys. zł; progi podatkowe wzrosną niewiele
Tadeusz Kościński Fot. Ministerstwo Finansów
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Początkowo w Nowym Ładzie nie będzie propozycji zwiększenia kwoty wolnej do 30 tys. zł - powiedział w programie I Polskiego Radia minister finansów Tadeusz Kościński.

„Nie mogę tego potwierdzić [by kwota wolna wzrosła do 30 tys. zł], zdziwiłbym się, gdyby była na takim poziomie. […] To jest, jeden z wariantów, jakie przygotowaliśmy. Ale nie stawiałbym najwięcej pieniędzy na taki wariant, raczej – na niższy poziom, na 15-20 tys. na ten moment, a dopiero za rok, dwa lata, kiedy wyjdziemy z pandemii, wtedy możemy mieć większe ambicje” – powiedział Kościński w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Teraz mogłoby być 15-20 tys., a jeśli dobrze wyjdziemy z pandemii to za 2 lata możemy dojść do 30 tys.

Według wczorajszego „Dziennika Gazety Prawnej”, „podatkowa rewolucja” miałaby składać się z trzech elementów: obok podniesienie kwoty wolnej, byłyby to podniesienie drugiego progu w PIT do 120 tys. zł z obecnych 85 tys. zł, a trzecim – likwidacja lub znacznie zmniejszenie odliczenia w PIT składki zdrowotnej.

Czytaj także: W Nowym Ładzie zwiększenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł?

Co ze składką zdrowotną?

Odnośnie odliczenia składki zdrowotnej, minister powiedział, że nie ma wiedzy na ten temat.

Natomiast jeśli chodzi o progi podatkowe, rozważane są różne warianty dotyczące pierwszego i drugiego progu.

„Które warianty będą wybrane przez pana premiera – nie wiemy. To jest w kierunku podnoszenia progów, ale znów nie stawiałbym za dużo pieniędzy na te większe kwoty. Pamiętajmy, że finanse publiczne są zdrowe, ale to jest pojęcie względne. […] Trzeba uważać, żebyśmy nie nadwerężyli finansów publicznych” – powiedział Kościński.

Zwiększenie obciążeń dla więcej zarabiających

Wskazał jednocześnie, że zmiany w podatkach będą szły w kierunku zwiększenia obciążeń dla więcej zarabiających.

„Musimy zmienić system podatkowy, żeby biedniejsi płacili procentowo mniej, a ci, co zarabiają więcej – żeby płacili więcej. Takie ruchy na pewno będą w Nowym Ładzie. To jest bardzo nie fair, że czy to są osoby fizyczne, czy to są przedsiębiorstwa – takie, które nie płacą sprawiedliwego kawałka naszych podatków” – powiedział minister.

Czytaj także: Nowy Polski Ład: rząd szykuje rewolucję podatkową?

Jednocześnie podtrzymał, że obecne polityka fiskalna nie zakłada podnoszenia podatków – tak, by jak najwięcej pieniędzy zostawiać u obywateli, żeby mogli poprzez ich wydawanie rozkręcać gospodarkę.

„Nie widzę potrzeby, żebyśmy podnosili podatki, żeby spłacić dług. Wręcz przeciwnie – cały czas patrzymy, jak możemy obniżać podatki, żeby więcej pieniędzy zostało w naszych kieszeniach. Jeśli będziemy więcej wydawać, to gospodarka będzie rosła i w naturalny sposób więcej podatków będzie wpływało do finansów publicznych. Tak bezboleśnie możemy wyjść z tego kryzysu” – podsumował Kościński.

Według niego, Nowy Ład może zostać ujawniony pod koniec kwietnia lub na początku maja. Jednak data to może przesunąć się o kolejnych kilka tygodni – w zależności od rozwoju trzeciej fali pandemii.

Prognoza wzrostu PKB

Zapisana w tegorocznej ustawie budżetowej prognoza wzrostu PKB na poziomie 4% pozostaje aktualna, choć trzecia fala pandemii może nieco przesunąć moment rozpoczęcia boomu gospodarczego, poinformował także Tadeusz Kościński.

„Na ten moment nasza prognoza to 4%. Trzeba pamiętać, że jesteśmy w trakcie trzeciej fali pandemii, nie wiemy, jak szybko to się skończy – czy ta fala potrwa jeszcze kilka tygodni czy kilka miesięcy. A to może trochę przesunąć ten moment, kiedy będzie boom gospodarczy w Polsce, ale spodziewam się, że na pewno III i IV kwartał to będzie wyraźny wzrost. Nasza prognoza na razie to 4%” – powiedział Kościński w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Przypomniał, że ostatnio Bank Światowy prognozował tegoroczny wzrost PKB Polski na poziomie 3,3%, a Narodowy Bank Polski (NBP) – na 4,1%.

„Inflacja będzie stabilna, z tendencją spadkową”

Inflacja konsumencka w Polsce pozostanie stabilna, z tendencją spadkową, uważa minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.

„Presja inflacyjna będzie mniejsza, bo pomimo bezrobocia na bardzo niskim poziomie, myślę, że presja płacowa będzie coraz mniejsza i to spowoduje, że będzie niższa inflacja. Ceny ropy będą spadały, co też będzie miało wpływ. Myślę więc, że inflacja będzie stabilna, z tendencją spadkową” – powiedział Kościński w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Według wstępnych danych GUS, inflacja konsumencka wyniosła 3,2% w ujęciu rocznym w marcu 2021 r.

Pod koniec marca prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński napisał, że inflacja może kształtować się w pobliżu 3% od II kwartału br., głównie z uwagi na czynniki regulacyjne, globalny wzrost cen ropy naftowej, efekty bazy na cenach paliw. Podkreślał jednocześnie, że inflacja pozostanie w paśmie odchyleń od celu banku centralnego (2,5% +/- 1 pkt proc.).

Jak wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej NBP inflacja konsumencka wyniesie 3,1% w 2021 r., po czym spowolni do 2,8% r/r w 2022 r. i wyniesie 3,2% w 2022 r. (wobec 3,4% w ub.r.).

„Rozważamy powołanie funduszu rozwojowego zarządzanego przez BGK”

W ramach Nowego Ładu rozważane jest powołanie funduszu, którym zarządzałby Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Fundusz ten emitowałby obligacje celem finansowania inwestycji, poinformował Tadeusz Kościński, potwierdzając wcześniejsze doniesienia mediów.

Zapytany w Sygnałach Dnia, czy rozważane jest powołanie takiego funduszu oraz emisje obligacji prorozwojowych, minister odpowiedział twierdząco.

„Szukamy różnych rozwiązań. Trzeba pamiętać, że środki europejskie to nie są jedyne środki, jakie mamy. W ostatnich 6-7 lat za każdą złotówkę otrzymaną z Unii Europejskiej 60 groszy dodaliśmy z kasy państwowej. Trzeba pamiętać, że z kasy państwowej inwestujemy też bezpośrednio, bez udziału UE. Są więc różne źródła” – powiedział Kościński.

Jak podał we wtorek „Dziennik Gazeta Prawna”, według nieoficjalnych informacji, w ramach Nowego Ładu rozważane jest utworzenie funduszu, którym zarządzałby BGK. Pieniądze pochodziłyby z emisji obligacji rozwojowych. Mógłby to być drugi filar finansowania inwestycji – oprócz 770 mld zł z unijnej polityki spójności i funduszu odbudowy.

Dodatkowo – jak podała gazeta – rozważana jest tzw. subwencja inwestycyjna. Ma ona wyrównać straty, jakie samorządy poniosłyby na zmianach w podatkach dochodowych.

„Nie ma intencji potrójnego opodatkowywania fundacji rodzinnych”

Ministerstwo Finansów nie ma intencji wprowadzenia wielokrotnego opodatkowania w ramach korzystania z fundacji rodzinnych i liczy na sygnały z rynku dotyczące konsultowanego obecnie projektu ustawy w tej sprawie, powiedział Tadeusz Kościński.

„Na pewno nie mamy zakusów, żeby srebra rodzinne zabierać, wręcz przeciwnie – chcemy pomagać. To jest projekt ustawy, który jest w konsultacjach – konsultacje są po to, żeby słuchać, co rynek powie, gdzie coś trzeba zmienić. Dlatego czekamy na informację zwrotną, wtedy będziemy odpowiednio reagować. Ale na pewno naszym celem nie jest zabierać srebra” – powiedział Kościński w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Zapytany, czy zaprzecza, że kierunkiem jest potrójne opodatkowanie, minister odpowiedział: „Na pewno nie ma takiej intencji”.

Dzisiejszy „Puls Biznesu” napisał, powołując się na ekspertów podatkowych, że beneficjentom fundacji rodzinnych grozi np. podwójne opodatkowanie CIT-em.

Jak powiedział gazecie partner zarządzający kancelarią Ożóg Tomczykowski Paweł Tomczykowski, może dochodzić do sytuacji, w których najpierw spółka rodzinna zapłaci 19% CIT, potem fundacja 19% CIT od otrzymanej dywidendy, a na koniec beneficjent 19% podatku od spadków i darowizn. Efektywna stawka opodatkowania wyniesie niemal 50%.

Rząd planuje przyjęcie w II kw. projektu ustawy o fundacji rodzinnej, zakładającego powołanie nowej instytucji – fundacji rodzinnej, której celem będzie przede wszystkim zarządzanie majątkiem, zgodnie z wolą fundatora, w tym zapewnienie środków dla grupy wskazanych przez niego beneficjentów.

Jak informował wcześniej resort, projekt ustawy o fundacji rodzinnej zakłada, że wniesienie mienia do fundacji rodzinnej przez fundatora nie będzie się wiązało z obciążeniami podatkowymi. Ponadto, dochody fundatora oraz beneficjenta z tzw. grupy zerowej otrzymane z fundacji rodzinnej, nie będą podlegały opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych (PIT).

Źródło: PAP BIZNES, ISBnews