Kredyty frankowe: przez koronawirusa raty niemal najwyższe w historii
W ostatnich miesiącach o kredytach we frankach głównie mówi się w kontekście procesów sądowych. Zdecydowana większość frankowiczów jednak po prostu co miesiąc spłaca raty i ewentualnie zastanawia nad procesem. Niestety z miesiąca na miesiąc oznacza to coraz większe wydatki. Raty rosną niemal nieustanie od stycznia 2018 r. W tym czasie rata wzrosła z 1596 zł do 1836 zł obecnie. Przy obecnym kursie raty są jednymi z najwyższych w historii. Szczęśliwie, w ostatnich latach znacząco wzrosły również wynagrodzenia w naszym kraju. Wyższe raty nie powinny więc doprowadzić do kłopotów ze spłatą.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>
Pomimo 12 lat spłaty z 300 000 zł zrobiło się 371 000 zł
Wysoki kurs wpływa nie tylko na wysokość raty, ale również na zadłużenie. To wyrażone we frankach oczywiście spadło (z 141 000 CHF do 90 000 CHF). Po przeliczeniu kwoty na złote okazuje się jednak, że pomimo spłacania rat przez 12 lat, dług jest wyższy niż na początku. Wzrósł z 300 000 zł do ok. 370 000 zł. To problem dla osób, które chciałyby sprzedać mieszkanie lub po prostu spłacić dług przed terminem.
Kredyt we frankach droższy o 23 100 zł
Rata kredytu w złotych, który został zaciągnięty w tym samym momencie i na taką samą kwotę co nasz przykładowy kredyt, wynosi obecnie 1310 zł. Jest więc o 526 zł niższa niż kredytu we frankach. Oczywiście w początkowym okresie to frankowicze płacili mniej. Jeśli jednak policzymy sumę zapłaconych już rat, to cała ta korzyść została już zlikwidowana. Suma rat kredytu we frankach jest dziś o 23 106 zł wyższa niż dla analogicznego kredytu w złotych. Zadłużenie kredytu w złotych wynosi natomiast 219 588 zł, czyli jest aż o 151 574 zł niższe niż dla kredytu w CHF.