Kończą się 18-miesięczne limity zatrudnienia. Co dalej z pracą tymczasową?

Kończą się 18-miesięczne limity zatrudnienia. Co dalej z pracą tymczasową?
Fot. stock.adobe.com/BlueSkyImages
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Z danych Polskiego Forum HR, członka Konfederacji Lewiatan, wynika że w drugim kwartale br. liczba pracowników tymczasowych zmniejszyła się o 18%. Nasuwa się pytanie co będzie dalej z pracą tymczasową? Kończące się limity 18-miesięcznego zatrudnienia u jednego pracodawcy użytkownika, które upływają z końcem listopada, to tylko jeden i wcale nie najważniejszy powód rosnącej niepewności.

Kończą się 18-miesięczne limity zatrudnienia. Co dalej z pracą tymczasową? - zastanawia się @LewiatanTweets ‏ #pracatymczasowa #rynekpracownika

Limit 18 miesięcy a rynek pracownika

Kończące się limity 18-miesięcznego zatrudnienia u jednego pracodawcy użytkownika, które upływają z końcem listopada, to tylko jeden i wcale nie najważniejszy powód rosnącej niepewności. Zmiany legislacyjne obowiązujące od czerwca 2017 roku, biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy i wysoką rotację pracowników, nie są już głównym powodem zmian na rynku pracy tymczasowej. Rynek kandydata sprawił, że pracodawca przestał być tą silniejszą stroną stosunku pracy. Pracownicy częściej zmieniają zatrudnienie, w szczególności pracownicy tymczasowi, którym teraz łatwiej niż kiedykolwiek znaleźć jest stałą pracę. Duża rotacja pracowników tymczasowych sprawia, że okres zatrudnienia jednego pracownika staje się coraz krótszy i to niezależnie od zmian legislacyjnych.

Sytuacja rynkowa sama zmniejszyła popyt na tę formę pracy. Duża część pracowników tymczasowych zostaje zatrudniona bezpośrednio przez pracodawcę użytkownika na długo przed osiągnięciem 18-miesiecznej długości zatrudnienia. Rola pracy tymczasowej koncentruje się bardziej niż kiedykolwiek na zwiększeniu efektywności rekrutacji i sprawdzeniu kompetencji pracownika. Szacujemy, że limit długości zatrudnienia wpłynie na sytuację ok. 10% pracowników tymczasowych, co biorąc pod uwagę spadek liczby pracowników tymczasowych w ostatnim czasie, jest odsetkiem dużo mniejszym niż ogólne trendy, z drugiej jednak strony mówimy o liczbie około 80 tysięcy pracowników, których utrata pogłębi destabilizację na rynku.

Outsourcing

Kolejnym elementem jest szeroko komentowany outsourcing, który ma wypierać pracę tymczasową, a który jednak nie rośnie tak szybko, jak się tego spodziewano. Wynika to z dwóch powodów: po pierwsze nie zawsze jest on możliwy do zastosowania, po drugie pracodawcy, świadomi deficytu kandydatów, coraz częściej decydują się na bezpośrednie zatrudnienie nawet kosztem zmniejszonej elastyczności. Pamiętajmy, że nowelizacja ustawy z 2017 roku wprowadziła również wysokie kary za prowadzenie działalności w zakresie pracy tymczasowej bez wpisu do rejestru. Często granica między pracą tymczasową a outsourcingiem nie jest jednoznaczna, wprowadzone kary z pewnością są dużym motywatorem, aby stosować outsourcing tylko tam, gdzie rzeczywiście ma on miejsce i gdzie zasadność tego rozwiązania jest bezdyskusyjna.

Rynek polski a rynek europejski

Obserwując inne rynki europejskie ciężko mówić o nasyceniu polskiego rynku pracy tymczasowej. Stopa penetracji, czyli odsetek pełnych etatów wypracowanych przez pracowników tymczasowych do ogółu zatrudnionych w Polsce, wynosi 1,2%, podczas gdy średnia UE to 1,9%. Nie zmniejsza się zapotrzebowanie pracodawców na elastyczne rozwiązania, nie mniej jednak sytuacja na polskim rynku pracy weryfikuje te oczekiwania. Spodziewamy się, że stopa penetracji rynku w Polsce w najbliższych latach będzie nieznacznie spadać i ten trend utrzyma się tak długo jak długo utrzyma się niskie bezrobocie.

Nowe usługi agencji zatrudnienia

Sytuacja rynkowa wymusza przedefiniowanie roli agencji zatrudnienia. Praca tymczasowa przestaje być podstawową usługą agencji. Z jednej strony rośnie popyt na usługi rekrutacyjne, z drugiej wiele podmiotów wychodzi z coraz szerszą ofertą kompleksowego zarządzania zasobami ludzkimi w przedsiębiorstwie. Przykładem takich usług jest RPO (Recruitment Process Outsourcing), czy master vendoring.

RPO to kompleksowy outsourcing procesów rekrutacji i zatrudniania pracowników. Agencja przejmuje na siebie tę część działalności przedsiębiorstwa i w sposób spójny z jego strategią, przy wykorzystaniu najefektywniejszych narzędzi ją realizuje. Na świecie już ponad 30% agencji świadczy tego rodzaju usługi.

W przypadku master vendoringu agencja bierze na siebie rolę głównego dostawcy rozwiązań, koordynując współpracę z poddostawcami. Ma to zastosowanie przede wszystkim przy realizacjach dużych projektów rekrutacji masowych, kiedy pracodawca, aby zrealizować założone cele, musi współpracować z wieloma podmiotami jednocześnie.

Rewolucja czy ewolucja

Na rynku agencji zatrudnienia czeka nas jeszcze wiele zmian. Praca tymczasowa, tak długo jak trwać będzie walka o talenty, stosowana będzie coraz częściej w przypadku doraźnych potrzeb pracodawców, na coraz krótsze okresy czasu. Pracodawcy swoją potrzebę elastyczności będą zaspokajali przy wykorzystaniu innych, nie tak restrykcyjne uregulowanych form zewnętrznego zatrudnienia. Agencje będą współpracowały ze swoimi klientami w sposób coraz bardziej kompleksowy – świadczy o tym rosnąca gama świadczonych usług (zestawienie powyżej).

Obecna sytuacja na rynku pracy jest też doskonałym momentem dla branży, aby przedefiniować swoją rolę względem kandydatów. Samo wsparcie w zatrudnieniu już teraz nie wystarcza i agencje będą musiały rozbudować swoje usługi również względem tej grupy.

Źródło: Polskie Forum HR, Konfederacja Lewiatan