Kolejny silny spadek zatrudnienia
Pomimo narastającej presji placowej w przedsiębiorstwach, sygnalizowanej w badaniach koniunktury dynamika wynagrodzeń obniżyła głównie z uwagi na efekty statystyczne. Czynnikiem oddziałującym w kierunku zmniejszenia dynamiki wynagrodzeń była niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych (w sierpniu ich liczba była o 2 dni większa w 2020 r., podczas gdy we wrześniu była taka sama jak przed rokiem). Ponadto wzrost wynagrodzeń w ujęciu r/r był ograniczony przez efekty wysokiej bazy sprzed roku (we wrześniu 2020 r. wynagrodzenia wzrosły w ujęciu miesięcznym najsilniej od 2015 r.). Podtrzymujemy jednocześnie naszą opinię wyrażoną przed miesiącem, że presja płacowa związana z dobrą sytuacją na rynku pracy będzie narastać stopniowo.
Według danych GUS dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się we wrześniu do 0,6% r/r wobec 0,9% w sierpniu, kształtując się zgodnie z konsensusem rynkowym i nieznacznie naszej prognozy (0,7%). Przyczyną znaczącego spadku rocznej dynamiki zatrudnienia był przede wszystkim silny efekt wysokiej bazy sprzed roku, związany z szybką odbudową zatrudnienia po pierwszej fali pandemii. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie zmniejszyło się we wrześniu o 4,8 tys. osób wobec spadku o 9,7 tys. w sierpniu. Choć spadek zatrudnienia we wrześniu nie jest zjawiskiem nietypowym, jego skala była najwyższa od 2012 r. Zgodnie z komunikatem GUS, wynikał on m.in. z zakończenia i nie przedłużania umów terminowych, rozwiązywania umów o pracę (niekiedy z powodu COVID-19), sezonowości zatrudnienia, a także pobierania przez pracowników zasiłków chorobowych. Spadek zatrudnienia we wrześniu sprawił, że jego poziom był o 98,7 tys. osób niższy niż przed wybuchem pandemii, tj. w lutym 2020 r.
Naszym zdaniem, obniżenie zatrudnienia we wrześniu mogło być również kontynuacją procesu dostosowywania zatrudnienia w firmach korzystających z tarczy finansowej obwarowanej warunkiem utrzymania zatrudnienia w okresie korzystania z pomocy. Firmy mogły również ograniczać plany kadrowe z uwagi na niepewność związaną z przebiegiem IV fali pandemii, pogorszeniem się perspektyw gospodarczych na świecie oraz utrzymujące się ograniczenia podażowe (w tym postoje w niektórych przedsiębiorstwach). Te czynniki będą ograniczać skłonność firm do zwiększania liczby etatów również w kolejnych miesiącach, jednak uważamy, że w IV kw. będziemy obserwować wzrost zatrudnienia.
Fundusz płac hamulcem dla konsumpcji
Realna dynamika funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) obniżyła się we wrześniu do 3,3% r/r wobec 4,7% w sierpniu. Tym samym ukształtowała się na najniższym poziomie od marca br. Do wyraźnego jej zmniejszenia przyczyniło się omówione wyżej spowolnienie wzrostu zatrudnienia oraz dalszy wzrost inflacji we wrześniu. Spowolnienie wzrostu realnego funduszu płac (do 4,4% r/r w III kw. wobec 7,5% w II kw.) jest spójne z naszą prognozą zakładającą, że dynamika konsumpcji obniży się w III kw. do 3,5% r/r wobec 13,3% w II kw.
Uważamy, że spadek zatrudnienia odnotowany przez dwa miesiące z rzędu, oddziałujący w kierunku zmniejszenia presji płacowej będzie stanowił dla części członków RPP argument przeciwko dalszym podwyżkom stóp procentowych. Stanowi to wsparcie dla naszego scenariusza zakładającego brak zmian w polityce pieniężnej na listopadowym posiedzeniu Rady.
Dzisiejsze dane o zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw są neutralne dla kursu złotego i rentowności.