Jaka inflacja, jakie stopy procentowe w 2023 roku, prognozy ekonomistów
– Mimo zapowiedzi rządzących i NBP inflacja w 2023 roku nadal pozostanie dwucyfrowa – twierdzi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Inflacja w 2023 roku nie spadnie poniżej 13 procent?
Jego zdaniem, czynnikiem inflacjogennym w początku przyszłego roku będzie m.in. rezygnacja z dotychczasowych programów osłonowych, tzw. tarcz antyinflacyjnych.
– W czarnym scenariuszu będziemy mówili prawdopodobnie o inflacji w lutym przekraczającej 20%. W całym roku nie uda się na pewno jej ograniczyć poniżej granicy 13% – prognozuje ekspert Lewiatana.
Wzrost inflacji do 20% w początku przyszłego roku przewidują również bankowcy, Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska i Kamil Łuczkowski, ekonomista z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao.
Obaj eksperci dostrzegają bardziej optymistyczny scenariusz na koniec roku niż przedstawiciel Lewiatana – Kamil Luczkowski twierdzi, że inflacja będzie oscylować wokół 10%, zaś reprezentant BOŚ widzi ją na poziomie 8%.
Dynamiki jednocyfrowe na koniec 2023 roku przewiduje też Agata Filipowicz-Rybicka, Główna Ekonomistka Alior Banku. Jej zdaniem, średni wzrost inflacji CPI w nadchodzącym roku będzie na poziomie 14,3% rok do roku.
W jej ocenie stopy procentowe w 2023 roku pozostaną na dotychczasowym poziomie 6,75%, a pierwsze obniżki zobaczymy dopiero w pierwszej połowie 2024 roku.
Czytaj także: Mocniejszy spadek inflacji w grudniu niż przewidywali analitycy>>>
Pierwsze obniżki stóp pod koniec 2023 roku?
Rosnąca inflacja nie będzie jednak przekładać na wzrost stóp procentowych. Analitycy są zgodni, że nie powinniśmy się spodziewać dalszych ich ruchów w górę, a na decyzje RPP obniżające poziom kluczowych wskaźników poczekamy do końca roku.
– NBP prawdopodobnie zakończyło już cykl podwyżek stóp procentowych. Nic jednak nie wskazuje, żeby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na bardziej radykalne ruchy przed końcem przyszłego roku – ocenia Mariusz Zielonka, dodając, że ewentualne decyzje o zmianach w tym obszarze będą mieć raczej efekt kosmetyczny, bez istotnego wpływu na rynek kredytowy.
Bardziej pesymistyczne prognozy formułują bankowcy; zdaniem Szymona Mazurka, dyrektora departamentu skarbu w Nest Banku, nie będzie przestrzeni na obniżki stóp procentowych w przyszłym roku, na co spory wpływ będzie mieć sytuacja podyktowana konfliktem w Ukrainie, a także prognozy inflacyjne.
Istotne zmiany stóp procentowych dopiero w 2024 roku?
Także Kamil Łuczkowski i Marcin Kujawski, starszy ekonomista Banku BNP Paribas, twierdzą, iż RPP przyjmie postawę wyczekiwania, co nie będzie sprzyjać obniżaniu stóp.
Marcin Kujawski ocenia, że pierwsze obniżki stóp procentowych przyniesie dopiero rok 2024, a za dwa lata powinniśmy doczekać się stóp około 5,50%.
Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium, twierdzi, iż decyzji RPP można się spodziewać już na przełomie nadchodzącego i kolejnego roku, jednak to 2024 będzie okresem najistotniejszych zmian w tym obszarze.
Więcej prognoz już niedługo w styczniowym numerze „Miesięcznika Finansowego BANK”.