Jak długo gaz będzie tolerowany przez Komisję Europejską?

Jak długo gaz będzie tolerowany przez Komisję Europejską?
Fot. Sock.Adobe.com / thodonal
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Osiągnięcie w Unii Europejskiej porozumienia co do treści rozporządzenia dotyczącego tzw. taksonomii to duży krok w kierunku urzeczywistnienia zasad zrównoważonego finansowania. To jednak nie koniec drogi, gdyż czekają nas prace Komisji Europejskiej wspólnie z grupą ekspercką nad aktami delegowanymi, które właściwie uzupełnią ramy prawne konkretną treścią.
#PiotrGałązka: Należy spodziewać się, że gaz zostanie uznany za źródło o charakterze przejściowym, czyli będzie korzystał z tymczasowej derogacji #OZE #Energetyka #ZieloneŹródłaEnergii #Finansowanie OZE

Taksonomia to system klasyfikacji, który wskazuje, jakie działania gospodarcze można uznać za zrównoważone środowiskowo, a jakie nie. Nowe prawo stanowi novum, gdyż w chwili obecnej nie ma przepisów, które zakreślałyby ramy klasyfikacji co do charakteru „zielonego”.

Sześć celów taksonomii

Taksonomia określa sześć celów zrównoważonych środowiskowo. Te cele to:

łagodzenie zmian klimatycznych;

dostosowanie do zmian klimatu;

zrównoważone użytkowanie i ochrona zasobów wodnych i morskich;

przejście do gospodarki o obiegu zamkniętym, w tym zapobieganie powstawaniu odpadów i recykling;

zapobieganie zanieczyszczeniom i ich kontrola; ochrona i odbudowa różnorodności biologicznej i ekosystemów.

Spełnienie jednego z powyższych celów pozwoli daną inwestycję uznać za „zieloną”, pod warunkiem, że nie będzie istotnie szkodzić innym celom, zapewni poszanowanie dla gwarancji socjalnych i spełni techniczne kryteria kwalifikacji.

Czy gaz może być „zielony”?

Nie ma nadal pewności jak traktowane będą inwestycje oparte o gaz bądź energię atomową. Taksonomia poprzestaje na określeniu pewnych warunków progowych, które muszą być spełnione, natomiast pełne ramy prawne powstaną po ich uzupełnieniu przez Komisję Europejską w formie rozporządzeń delegowanych, we współpracy z techniczną grupą ekspercką.

Jest jasne, że inwestycje oparte na węglu nie będą miały charakteru zrównoważonego. Nie ma zatem możliwości, by podnoszenie efektywności energetycznej źródeł węglowych było uznane za „zielone”.

Co do gazu ziemnego bądź atomu sprawa nie jest jednoznaczna, co potwierdziła Komisja Europejska zapowiadając, że rola gazu zostanie określona w przepisach drugiego stopnia. Dla Polski z tych dwóch źródeł najistotniejszy jest gaz ziemny. Jego traktowanie zależy od tego, jakie wymogi co do maksymalnej emisyjności zostaną zakreślone. Ponadto należy spodziewać się, że gaz zostanie uznany za źródło o charakterze przejściowym, czyli będzie korzystał z tymczasowej derogacji.

Dla polskiej gospodarki, i w celu doprowadzenia do przejścia na niskoemisyjność, konieczne jest zapewnienie właściwego traktowania inwestycji w gaz ziemny i infrastrukturę przesyłową. Bez tego trudno będzie osiągnąć cele tej transformacji bez znaczących skutków społecznych, a i tak należy mieć świadomość, że będzie to wymagało istotnego wspólnego wysiłku i kosztów.

Legislacyjne wsparcie dla banków

Banki oczekują, że ich zaangażowanie w zielone inwestycje będzie wspierane przez niższe wagi ryzyka dla takich inwestycji, a także poprzez zbalansowane wymogi sprawozdawcze, niepowodujące nadmiernych kosztów i wzrostu kosztów kredytowania. Pozwoli to na zwiększenie akcji kredytowej bez podnoszenia marż dla kredytobiorców.

Dla uczestników obrotu gospodarczego, w tym dla instytucji finansowych, a zwłaszcza banków będących w UE głównym źródłem finansowania, ważne jest, aby przepisy były jasne i niebudzące wątpliwości. Przed nami długa perspektywa wdrażania tych zasad w praktyki instytucji finansowych.

Piotr Gałązka, adwokat, ekspert ds. UE, pełniący funkcję Dyrektora Przedstawicielstwa ZBP w Brukseli.

Źródło: aleBank.pl