IT@BANK 2021 | TECHNOLOGIE | Polski sektor bankowy – wystarczająco nowoczesny na obecne czasy?

Aby ocenić, w jakim stopniu polskie banki są gotowe na cyfrowe wyzwania przyszłości, warto zastanowić się nad zdolnością sektora do wdrażania nowych technologii i adaptacji do cyfrowych zmian. Eksperci potwierdzają, że powodów do wstydu nie ma, choć oczywiście mogłoby być lepiej.

Między Francją a Estonią

– Polskie banki od wielu lat są w czołówce najbardziej innowacyjnych podmiotów na rodzimym rynku. Usługi oferowane przez nasz sektor znacząco przewyższają jakością i „klientocentrycznością” konkurentów na rynkach zachodnich – mówi Aleksander Gawroński, dyrektor Departamentu Infrastruktury Informatycznej w mBanku. – Nawet „American Banker” kilka lat temu wspominał o tym, że usługi nowoczesnych banków z Polski są przykładem dla instytucji amerykańskich. Ten fakt potwierdza też to, że duże grupy finansowe lokują u nas swoje centra technologiczne, z których serwują usługi na cały świat – dodaje.

Trochę bardziej krytycznie do stanu polskiej bankowości podchodzi Jarosław Świerczewski, obecnie lider ds. transformacji cyfrowej sektora bankowego w EY Polska, wcześniej związany m.in. z singapurskim oddziałem Microsoftu, a także PKO Bankiem Polskim i mBankiem.

– Polski rynek bankowy jest bardzo zróżnicowany pod względem adaptowania nowych technologii. Nadal można znaleźć instytucje bazujące na papierowym obiegu dokumentów i manualnej obsłudze klientów, w większości jednak nie brakuje u nas banków bardzo nowoczesnych, będących na wysokim poziomie cyfryzacji. Można w takim razie uznać, że wyłączając Estonię, która jest zdecydowanym liderem w cyfryzacji, znajdujemy się w europejskiej, absolutnej czołówce pod względem zaawansowania digitalizacji bankowości. Pamiętajmy, że w Niemczech i Francji wciąż powszechnie używa się faksów – podkreśla.

Wśród najbardziej dostrzegalnych niedoskonałości polskiego sektora eksperci zwracają uwagę m.in. na opóźnienia we wdrażaniu rozwiązań opartych na cloud computingu. Problemem jest także niedostatek wykorzystania nowoczesnych narzędzi do obsługi klienta, który może wynikać z nieco przestarzałej kultury organizacji i braku otwarcia na zmianę. Jaskrawy przykład niewykorzystanego potencjału przytacza Jarosław Świerczewski.

– EY Polska ostatnio przeprowadziło badania z użyciem „tajemniczego klienta”, w ramach których dzwoniono do kilku polskich banków z prośbą o kontakt w związku z ofertą kredytu hipotecznego. Czekaliśmy pięć dni, w ciągu których nie oddzwonił do nas żaden pracownik banku z informacją lub ofertą. Jak widać badane banki nie zareagowały, w przeciwieństwie do popularnych wyszukiwarek, które zaczęły nam wyświetlać dedykowane reklamy kredytów hipotecznych i rynku nieruchomości – zaznacza ekspert EY.

Rzeczpospolita cyfrowa… ale nie do końca

Pandemia koronawirusa przyspieszyła cyfryzację polskiego społeczeństwa w wielu obszarach oraz potwierdziła prymat banków pod względem wdrażania nowoczesnych technologii.

– W mojej ocenie banki już dawno weszły w cyfrową rzeczywistość i napędzają digitalizację w Polsce. Przykładowo, sukces profilu zaufanego, czyli usługi sektora rządowego, był możliwy głównie dzięki bankom. Większość logowań do tego systemu pochodzi właśnie z bankowości elektronicznej – zauważa Aleksander Gawroński z mBanku.

– COVID-19 sprawił, że instytucje finansowe bardzo starają się transformować cyfrowo, znacznie wzrosło zainteresowanie banków rozbudowywaniem funkcjonalności kanałów elektronicznych. Po IT i handlu ...