Inflacja w sierpniu znowu w górę; mało kto spodziewał się aż takiego wzrostu cen

Inflacja w sierpniu znowu w górę; mało kto spodziewał się aż takiego wzrostu cen
Fot. stock.adobe.com/Fotoforce
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Inflacja konsumencka wyniosła 16,1% w ujęciu rocznym w sierpniu 2022 r., według szybkiego szacunku danych, podał Główny Urząd Statystyczny. W stosunku do lipca 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,8% (wskaźnik cen 100,8), podał GUS.

„Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1% (wskaźnik cen 116,1), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,8% (wskaźnik cen 100,8)” – podał GUS.

Czytaj także: Co dalej ze stopami procentowymi po kolejnych rekordowych danych o inflacji?

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 17,4% r/r, nośników energii – wzrosły o 40,3% r/r, paliw do prywatnych środków transportu zwiększyły się o 23,3% r/r, podano w komunikacie.

W ujęciu miesięcznym, ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,6%, nośników energii wzrosły o 3,7%, natomiast paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się o 8,3%, podano także.

Czytaj także: Wzrost PKB spowalnia, inflacja nadal rośnie >>>

Inflacja w sierpniu znacznie powyżej oczekiwań za sprawą mocnych wzrostów cen żywności i energii

Inflacja w sierpniu wyniosła 16,1 proc. rdr wobec oczekiwań rynku na poziomie 15,5 proc. – wynika z flash szacunku GUS. Za mocny wzrost CPI odpowiadają głównie ceny żywności, energii i dalszy wzrost inflacji bazowej. Dane wspierają scenariusz podwyżki stóp procentowych przez RPP we wrześniu.

MARCIN LUZIŃSKI, SANTANDER BANK POLSKA:

„Zbieramy jeszcze szczękę z podłogi, ale wygląda na to, że wszystkie główne kategorie zaskoczyły w górę. Ceny żywności wzrosły o 1,6 proc. mdm, spodziewaliśmy, że będzie to w okolicy 1 proc., na pewno dołożył się tu cukier – na który ostatnio był duży skok zakupowy. Szczegóy poznamy, ale podejrzewam, że mięso mogło drożeć. Ponadto, ceny energii poszły mocno w górę – o 3,7 proc mdm, to najmocniejszy wzrost w tym roku. Zakładam, że mieliśmy tu mocny wzrost cen węgla, podejrzewam też, że w górę szły ceny energii cieplnej.

W górę poszła tez inflacja bazowa – szacujmy, że wyniosła 9,8 proc., może nawet 9,9 proc., to nowy rekord.

Ten odczyt przesuwa ścieżkę inflacji na najbliższe miesiące. Spodziewaliśmy, że wcześniej, że na koniec roku inflacja może znaleźć się blisko 14 proc, teraz oczekujemy, że raczej bliżej 15 proc. Dalej oczekujemy, że inflacja będzie się obniżała w kolejnych miesiącach, ale czekamy na szczegółowe dane.

W kontekście polityki pieniężnej – prezes NBP wypowiadał się, że być może będzie podwyżka o 25 pb. Te dane wspierają tezę, że we wrześniu zobaczymy tę podwyżkę – prawdopodobnie o 25 pb.

Mocniejsza podwyżka nie jest wykluczona, ale członkowie RPP mówili o tych 25 pb, spodziewamy się, że właśnie tyle zobaczymy”.

ING BANK ŚLĄSKI:

„Z cyklem podwyżek jednak nie pożegnamy się szybko, inflacja CPI za sierpień jednak 16,1 proc. rdr wyżej od konsensusu (15,5 proc.). Duży skok cen energii (nie wszystko da się regulować), żywność wyżej, bazowa ok. 10 proc. rdr”.

Letnia stabilizacja inflacji to nie koniec jej wzrostów, ostrzegaliśmy.

MBANK:

„Inflacja w sierpniu ani nie zwolniła, ani się nie ustabilizowała. Wystrzeliła do 16,1 proc. Winni: żywność (+1,6 proc. mdm), energia (+3,7 proc.). Winni z wykrzyknikiem: inflacja bazowa mogła przyspieszyć nawet do 10 proc.

Wstępnie zakładaliśmy, że do końca roku ceny energii mogą rosnąć po 4 proc. miesięcznie. Teraz bardziej jesteśmy skłonni szukać szczytu cen żywności w 2023 roku”.

Do końca roku inflacja nie zejdzie poniżej 16 proc. Pisaliśmy o 20 proc. w I kwartale i tam jedziemy (energia).

URSZULA KRYŃSKA, PKO BANK POLSKI:

„Inflacja wzrosła jeszcze w sierpniu głównie za sprawą kontynuacji szoku podażowego, który obserwujemy w gospodarce. Mieliśmy solidny wzrost cen nośników energii w ciągu miesiąca o prawie 4 proc., co jest konsekwencją wzrostu cen opału oraz wyraźny wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych o 1,6 proc. w ciągu miesiąca. To były czynniki, które przeważyły nad cenami paliw, które spadły o ponad 8 proc. w ciągu miesiąca. Czynnikiem, który wpłynął na odczyt były ceny żywności i energii.

Zakładaliśmy, że inflacja w miesiącach letnich osiągnie swój wypłaszczony szczyt i zacznie spadać dopiero jesienią. Dalej zakładamy, że pod koniec roku inflacja będzie niższa niż teraz”.

Patrząc na te dane, wydaje się, że za tydzień będziemy mieć podwyżkę stóp procentowych o co najmniej 25 pb.

BANK PEKAO:

„Sierpniowa inflacja znowu zaskakuje w górę, tym razem bardzo mocno. W sierpniu wyniosła 16,1 proc., wobec oczekiwań na 15,4 proc. oraz 15,6 proc. w lipcu”.

Powodem zaskoczenia ceny żywności i inflacja bazowa, którą obecnie szacujemy na 9,9 proc. (wzrost z 9,3 proc. w lipcu).

POLSKI INSTYTUT EKONOMICZNY:

„Inflacja wzrosła w sierpniu do 16,1 proc. Komunikat GUS wskazuje, że coraz szybciej rosną ceny energii. Rośnie też inflacja bazowa – w sierpniu wyniosła 9,8 proc. Równocześnie taniej tankujemy na stacjach benzynowych.

IV kwartał przyniesie niewielkie spadki inflacji – w grudniu wzrost cen wyniesie ok. 14,5 proc.

To efekt tańszych cen paliw. Przedsiębiorstwa dalej podwyższać będą ceny w związku z rosnącymi kosztami energii elektrycznej. Mocno zdrożeją również rachunki za ogrzewanie.

W I kwartale 2023 r. inflacja powróci w okolice 15,5-16 proc. Będzie to efekt podwyżek cen energii elektrycznej oraz gazu. Inflacja bazowa dalej pozostanie wysoka z uwagi na rosnące koszty firm. Dopiero w czerwcu inflacja spadnie poniżej 10 proc., a w całym 2023 r. wyniesie około 9,5 proc.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

„Inflacja w sierpniu nie wyhamowała, a jej gwałtowne przyspieszenie do ponad 16.0 proc. r/r zmienia trochę ogląd sytuacji. Mamy oto najwyższy odczyt w tym roku i jednocześnie najwyższy od marca 1997 r. Bardzo wysoki, jak na tę porę roku, wzrost cen żywności być może spowoduje, że we wrześniu wzrost w tej kategorii będzie niższy, ale być może będzie jeszcze bardziej przyspieszał? Szokowy wzrost cen nośników energii, w tym zapewne głównie opału, może będzie nieco mniejszy we wrześniu, ale raczej należy zakładać wzrosty, a nie spadki. Od połowy sierpnia zaczęły ponownie rosnąć ceny ropy naftowej na świecie i osłabił się złoty, co już zaczęło wpływać na ceny paliw na stacjach, a do tego kończą się wakacyjne rabaty. Wrzesień przyniesie ponadto wzrosty cen odzieży i obuwia (nowe jesienne kolekcje), czy edukacji (nowe cenniki na nowy rok szkolny). Trudno ocenić, czy wzrosty cen energii dla firm, które się właśnie „dzieją”, będą przekładać się natychmiast na ceny towarów i usług, czy nastąpi to „za chwilę”, ale zjawisko to na pewno także będziemy obserwować. Biorąc pod uwagę powyższe należy spodziewać się, że inflacja w kolejnych miesiącach nie zejdzie już poniżej 16,0 proc. rdr, a pytaniem otwartym pozostaje jakich poziomów sięgnie w końcu br.

Ponieważ inflacja gwałtownie przyspieszyła w sierpniu, RPP raczej zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych we wrześniu i teoretycznie mogłoby to być kolejne 50 pb.

Zwłaszcza, że inne opublikowane dziś dane, tj. dotyczące struktury PKB w II kwartale br., 'pokazały’ wciąż wysoki wzrost konsumpcji, a nawet przyspieszenie inwestycji. Przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Rady opublikowany zostanie jednak jeszcze sierpniowy wskaźnik PMI, który prawdopodobnie ponownie spadł, co może być argumentem za nieco mniejszą podwyżką, o 25 pb. Jeśli inflacja we wrześniu ponownie by przyspieszyła, możliwa jest jeszcze jedna podwyżka stóp o 25 pb i ty samym stopa referencyjna osiągnęłaby 7,00 proc.”.

MARIUSZ ZIELONKA, KONFEDERACJA LEWIATAN:

„Kolejna bariera złamana. Inflacja przekroczyła 16% (w lipcu osiągnęła 15,6%). W skali miesiąca płacimy za wszystko więcej o 0,8%. Podczas gdy w ujęciu rocznym wzrost cen wyniósł aż 16,1% Ten wynik to nie zaskoczenie, a raczej smutna rzeczywistość. Choć szczyty dopiero przed nami. Największy wpływ na wzrost cen ma drożejąca energia, ale negatywnie zaskakuje również szybki wzrost cen żywności. W skali roku ceny energii wzrosły aż o 40,3%. Z kolei za żywność płacimy już o ponad 17% więcej niż przed rokiem.

Wszystko wskazuje na to, że rządzący odpuścili już walkę o obniżenie wskaźnika inflacji, choć 20% wzrost cen jawi im się zapewne jako koszmar wyborczy.

Do tego wszystkiego przypomnijmy, że nadal obowiązuje tarcza antyinflacyjna, która finalnie zaniża poziom faktycznej inflacji. Rząd skupia się teraz na doraźnej pomocy dla obywateli licząc na złagodzenie złych nastrojów. Im bliżej jesieni tym liczba pomysłów pakietów pomocowych będzie zapewne rosła. Nadal jednak nikt w tych kalkulacjach zdaje się nie uwzględniać pomocy dla przedsiębiorców.

Ciekawie zapowiada się pierwsze powakacyjne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Nadal uważamy, że RPP nie zdecyduje się na podniesienie stóp dostrzegając na horyzoncie wyraźne spowolnienie oraz egzogeniczny charakter inflacji”.

BANK OCHRONY ŚRODOWISKA:

„Wzrost sierpniowej inflacji do 16,1% oznacza przesunięcie ścieżki inflacji w okresie wrzesień-listopad najprawdopodobniej powyżej 16%, z ryzykiem, że obecnie lokalny szczyt tegorocznej inflacji wystąpi we wrześniu w okolicach poziomu 16,5%. Dopiero pod koniec roku, przy oddziaływaniu efektów wysokiej bazy odniesienia sprzed roku jest szansa na powrót inflacji nieco poniżej poziomu 16%” – czytamy w komentarzu banku do danych GUS o CPI.

„Przy naszym technicznym założeniu, że z początkiem przyszłego roku wzrost cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych wyniesie 25%, a gazu – o 40%, na początku 2023 r. według szacunków ścieżka CPI wzrośnie powyżej 17% r/r, po czym od marca oczekujemy obniżenia indeksu CPI – do jednocyfrowego poziomu w drugiej połowie 2023 r., poniżej 7% r/r w grudniu 2023 r.” – czytamy dalej.

„Przewidujemy obecnie, że RPP na najbliższym posiedzeniu podwyższy stopy procentowe o 25 pkt. baz. do 6,75% dla stopy referencyjnej NBP, wobec dotychczasowej prognozy stabilizacji stóp NBP” – podał bank.

Źródło: Główny Urząd Statystyczny / GUS, ISBnews, PAP BIZNES, Konfederacja Lewiatan