Hipoteki: najgorsza sprzedaż od co najmniej sześciu lat

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

krason.marcin.02.250x169Nie zmienia się sytuacja na rynku kredytów hipotecznych. Banki sprzedają ich coraz mniej. II kw. 2013 r. był od analogicznego rok wcześniej słabszy o 8,7 proc., ale to obraz rozmyty przez dynamiczny wzrost sprzedaży w jednym z czołowych banków.

Dziewiąty raz z rzędu kwartalna sprzedaż kredytów hipotecznych jest niższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej. W okresie kwiecień-czerwiec 2013 r. działające na polskim rynku banki sprzedały 43 124 kredytów hipotecznych. To wprawdzie o 8,1 proc. więcej niż w poprzednich trzech miesiącach, należy jednak pamiętać o sezonowości – wiosną i latem sprzedaje się więcej mieszkań niż zimą. Warto więc na dane spojrzeć z dłuższej perspektywy i sprzedaż w II kwartale porównać do analogicznego okresu rok wcześniej. W takim ujęciu liczba udzielonych kredytów spadła o 8,7 proc., a wartość o ponad 15 proc. – wynika z danych z 19 banków zagregowanych przez Open Finance.

Obraz rynku byłby jeszcze bardziej pesymistyczny, gdyby nie dynamiczny wzrost sprzedaży w jednym z czołowych banków. Dość powiedzieć, że gdyby podliczyć rynek bez niego, spadek liczby kredytów wyniósłby nie 8,7 proc., a ponad 20 proc.

130827.hipoteka.01.550x

Drugi kwartał 2013 r. był dziewiątym z rzędu spadkowym. Z tak długim okresem negatywnych wyników nie mieliśmy do czynienia od początku przygotowywania raportów przez Open Finance (2007 r.). W ujęciu kwartalnym rynek kredytowy wygląda lepiej, ale trzeba pamiętać o wspomnianej wcześniej sezonowości. Wiosną i latem następuje zwykle ożywienie rynku i drugi kwartał jest najczęściej najlepszym w danym roku.

130827.hipoteka.02.550x

Łącznie przez ostatnie 12 miesięcy (analizując dane w takim ujęciu eliminujemy czynnik sezonowości) banki udzieliły 172,8 tys. kredytów mieszkaniowych, co jest najsłabszym wynikiem od początku przygotowywania raportów przez Open Finance (2007 r.). To o 2,3 proc. mniej niż w 12-mies. okresie zakończonym 31 marca 2013 r., także w tym ujęciu jest to ósmy z rzędu okres spadkowy, co potwierdza tezę, że mamy do czynienia z długoterminowym trendem. Niespełna 173 tys. kredytów to o 1/3 mniej niż w najlepszym pod tym względem 2008 roku.

130827.hipoteka.03.550x

Kredyty hipoteczne w obcych walutach praktycznie zniknęły już z krajobrazu polskiego rynku. W II kw. 2013 r. udzielono 142 takie pożyczki, co stanowiło 0,33 proc. wszystkich. Rok do roku 142 kredyty to spadek o 88,4 proc. Kredyty hipoteczne rozliczane w euro i franku to dziś margines, dostępny tylko dla nielicznych klientów. Wycofywanie banków z tej działki obserwujemy od początku 2011 r., aktualnie mamy do czynienia z finiszem tego procesu, udział kredytów walutowych w rynku prawdopodobnie dalej będzie spadał by ustabilizować się na poziomie 0,1-0,2 proc.

Z 19 instytucji, które odpowiedziały na ankietę OF do udzielania kredytów w obcej walucie w II kw. 2013 r. przyznały się cztery, o dwie mniej niż w poprzednim kwartale. Jeszcze kilka kwartałów temu nie brakowało banków, w których kredyty walutowe stanowiły ponad 50 proc. udzielonych pożyczek, dziś w żadnym z nich odsetek nie przekracza 5 proc.

130827.hipoteka.03.550x

Z danych zebranych w bankach przez Open Finance wynika, że łączna wartość rynku hipotek w II kw. 2013 r. wyniosła 8,22 mld złotych. W porównaniu do okresu styczeń-marzec 2013 r. jest to wzrost o prawie 9 proc., jest to jednak spowodowane corocznym wiosennym pobudzeniem rynku. W porównaniu do drugiego kwartału 2012 r. wygląda to już znacznie słabiej. Rok temu rynek miał prawie 9,7 mld zł, co oznacza spadek o 15 proc.

Spadek wartości udzielonych kredytów jest tradycyjnie większy od spadku ich liczby, czego przyczyną są obniżki cen mieszkań oraz rosnące wymagania banków dotyczące wkładu własnego. Średnia kwota kredytu hipotecznego obniżyła się z 205 tys. zł w II kw. 2012 r. do 190,6 tys. zł w II kw. 2013 r., tj. o 7 proc.

Z 19 banków, które odpowiedziały na ankietę Open Finance, sprzedaż kredytów (liczbowo) wzrosła w sześciu, spadła w 12, a nie zmieniła się w jednym. Jednocześnie postępuje coraz większa koncentracja rynku kredytowego – dwa największe banki udzieliły w II kw. 2013 r. ponad 54 proc. wszystkich kredytów. Jeszcze rok temu było to Rok wcześniej było to nieco prawie 46 proc.

Komentarz i prognoza

Drugi kwartał 2013 r. stał pod znakiem postępujących spadków sprzedaży kredytów hipotecznych. Po zniknięciu z rynku programu Rodzina na Swoim wielu klientów odwleka decyzję o zakupie mieszkania, bo oczekuje na następcę RnS – Mieszkanie dla Młodych. Z nowego programu rządowych dopłat skorzystać będzie można jednak dopiero na początku przyszłego roku, kiedy ma on pojawić się w ofertach banków.

Lato nie przyniosło oczekiwanego ożywienia jeśli chodzi o oferty banków, ale w danych publikowanych przez Narodowy Bank Polski da się wyczuć nutkę optymizmu. Zgodnie z oczekiwaniami, pierwsze półrocze było dużo słabsze od pierwszych sześciu miesięcy 2012 r., w drugiej połowie roku wyniki z 2012 i 2013 powinny być podobne, może nawet doczekamy się małego odbicia. Wg naszych przewidywań 2013 r. zamknie się liczbą 165-175 tys. kredytów hipotecznych.

Sprzymierzeńcem ożywienia jest Rada Polityki Pieniężnej, która dokonała już ośmiu cięć stóp procentowych, łącznie o 225 punktów bazowych. W efekcie spadł WIBOR i oprocentowanie kredytów, a wzrosła zdolność kredytowa klientów.

Marcin Krasoń
Open Finance