GUS: produkcja przemysłowa w listopadzie w górę, pomimo kolejnych fal pandemii dane zaskoczyły na plus

GUS: produkcja przemysłowa w listopadzie w górę, pomimo kolejnych fal pandemii dane zaskoczyły na plus
Fot. stock.adobe.com/JEGAS RA
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła o 5,4% r/r w listopadzie 2020 r., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowała spadła o 1,6%.

„Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w listopadzie br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 3,5% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,2% wyższym w porównaniu z październikiem br.” – czytamy w komunikacie.

Konsensus rynkowy to wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 3%.

Czytaj także: Dane o produkcji wskazują na przyspieszenie wzrostu eksportu >>>

W okresie styczeń-listopad br. produkcja sprzedana przemysłu była o 2,1% niższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 4%, podał też Urząd.

Produkcja przemysłowa wzrosła w 24 z 34 działów przemysłu

Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 24 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym) w listopadzie 2020 r., poinformował także GUS.

W większości głównych grupowań przemysłowych w listopadzie br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku.

„Produkcja dóbr zaopatrzeniowych zwiększyła się o 9,4%, dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 7,7%, dóbr inwestycyjnych – o 7,3%, a dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 1,7%. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr związanych z energią – o 8%” – czytamy w komunikacie.

Według wstępnych danych w listopadzie br., w stosunku r/r, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 24 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w produkcji urządzeń elektrycznych – o 24,5%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 15,5%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 14,5%, wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 13,2%, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 12%, pozostałego sprzętu transportowego – 10,7%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 9,7%, papieru i wyrobów z papieru – o 8,9%, podano także.

„Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z listopadem ub. roku, wystąpił w 10 działach, m.in. w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 10,5%, w produkcji maszyn i urządzeń – o 10,4%, metali – o 5,2%, koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 5%” – czytamy dalej.

Ceny producentów spadły o 0,2 proc. rdr

Ceny producentów spadły w listopadzie br. o 0,2% r/r, natomiast w ujęciu miesięcznym pozostały bez zmian, podał GUS.

„Według wstępnych danych, w listopadzie 2020 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były niższe w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku o 0,2%, a w porównaniu z październikiem 2020 r. utrzymały się na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem” – podał GUS w komunikacie.

W listopadzie 2020 r. ceny produkcji sprzedanej przemysłu były o 0,2% niższe niż przed rokiem. Najbardziej spadły ceny w przetwórstwie przemysłowym – o 0,9%. Spośród działów przetwórstwa przemysłowego producenci najbardziej obniżyli ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 19,7%). Niższe, w skali roku, były również ceny produkcji m.in.: chemikaliów i wyrobów chemicznych (o 1,7%), poligrafii i reprodukcji zapisanych nośników informacji (o 1,5%), papieru i wyrobów z papieru, a także mebli (po 1,2%), napojów, odzieży oraz wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (po 0,7%), artykułów spożywczych (o 0,3%), podał Urząd.

GUS podał też, że ceny produkcji budowlano-montażowej w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wzrosły w listopadzie o 2,4%, a w porównaniu z październikiem 2020 r. – wzrosły o 0,2%.

MRPiT spodziewa się wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu w grudniu o 8,6 proc. rdr

Produkcja przemysłowa w grudniu wzrośnie o 8,6 proc. – ocenia w komentarzu do danych GUS wiceminister rozwoju, pracy i technologii Robert Tomanek.

Na grudzień MRPiT przewiduje wzrost produkcji przemysłowej na poziomie 8,6 proc., co będzie wynikało przede wszystkim z korzystnych efektów kalendarzowych.

„Większą produkcję odnotują niemal wszystkie działy, za wyjątkiem m.in. produkcji dóbr związanych z energią, maszyn i urządzeń oraz pozostałego sprzętu transportowego” – powiedział. 

Ekonomiści: przemysł radzi sobie dobrze

Listopadowe dane o produkcji przemysłowej były wyższe od oczekiwań rynkowych, mimo kolejnych fal pandemii pod koniec roku przemysł radzi sobie dobrze – piszą ekonomiści w komentarzach po piątkowych danych GUS. W grudniu wzrosty w tym sektorze prawdopodobnie utrzymają się.

ING BANK ŚLĄSKI:

Produkcja kontynuuje rajd w górę po dołku w II kw. 2020 r. Zwracamy uwagę, że miękkie wskaźniki koniunktury za listopad sugerowały gorsze wyniki. Silne globalne rozluźnienie polityki fiskalnej i monetarnej przy mniejszym wpływie ograniczeń na sektor przemysłowy pozwala jednak szybko nadrabiać straty w tym sektorze gospodarki. Bardziej cierpią usługi.

Wyniki produkcji w listopadzie, pomimo zaostrzenia restrykcji, były znacznie lepsze niż oczekiwał rynek. W poprawie dynamiki w ujęciu rocznym pomógł jeden dzień roboczy więcej, ale też utrzymująca się dobra koniunktura w przemyśle na świecie (odnotowaliśmy wzrost produkcji mdm po oczyszczeniu z sezonowości).

Grudzień powinienem być jeszcze lepszy. Poza korzystnym układem dni roboczych wynikom będzie sprzyjać niska baza z ubiegłego roku i poprawa nastrojów u naszych największych partnerów handlowych. Wskazuje to też nasz indeks zamrożenia agregujący dane o mobilności ludności i poziomie restrykcji administracyjnych.

Władze w Polsce i na świecie w ramach obecnie wprowadzanych restrykcji starają się utrzymywać łańcuchy produkcji, selektywnie ograniczając aktywność branż, gdzie jest największe ryzyko kontaktu. Dodatkowym wsparciem dla przemysłu jest przesunięcie konsumpcji z niedostępnych usług w kierunku dóbr trwałego użytku. Pomaga też wciąż dobra koniunktura w Azji”.

JAKUB RYBACKI, PIE:

„Spodziewamy się, że sektor przemysłowy utrzyma wzrost w grudniu i najprawdopodobniej będzie jedyną dużą gałęzią gospodarki, która zanotuje dodatnie wyniki w IV kwartale. Październikowe dane Eurostat wskazują, że podobna tendencja widoczna jest też w pozostałych państwach Grupy Wyszehradzkiej (poza Słowacją). Wyniki te pozytywnie wyróżniają się na tle Europy Zachodniej”.

MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:

„Polski przemysł okazał się w listopadzie odporny na pandemię. Wpływ na to miało kilka czynników. Po pierwsze, tegoroczny listopad był miesiącem z 1 dniem roboczym więcej w porównaniu do zeszłego roku. Po drugie, nie gasło (a wręcz przyspieszało) zapotrzebowanie na polskie towary za granicą. Listopad był miesiącem nadal z otwartymi granicami i w tym sensie nie było to utrudnieniem dla eksportu. Po trzecie, listopad to ostatni miesiąc przed Bożym Narodzeniem, dla przemysłu bardzo +gorący+. Po czwarte wreszcie, tegoroczny wynik był podbijany przez zeszłoroczną relatywnie niską bazę odniesienia.

Przemysł w listopadzie br., tak jak i inne branże w gospodarce, borykał się na pewno z brakami pracowników ze względu na zachorowania i kwarantanny, ale jak wskazują inne badania dość szybko zapełniał te luki zatrudniając nowych pracowników. Patrząc na listopadowe wyniki produkcji przemysłowej, które należy ocenić jako bardzo dobre uwzględniając sytuację epidemiologiczną, trzeba jednocześnie mieć na uwadze, że w grudniu i styczniu raczej sytuacja się pogorszy.

Wprowadzane wokół Polski lockdowny, w tym u naszego głównego partnera handlowego, czyli w Niemczech, ale także w Czechach (drugie miejsce pod względem eksportu), czy bardzo prawdopodobny +twardy+ Brexit (gdzie Wlk. Brytania to nasz trzeci kierunek eksportowy), położą się cieniem na produkcji przemysłu. Powrót ograniczeń w kraju po Bożym Narodzeniu i zarządzona kwarantanna narodowa, także się do tego oczywiście dołożą”.

URSZULA KRYŃSKA, PKO BP:

„Dane o produkcji przemysłowej w listopadzie były bardzo dobre, lepsze od naszej optymistycznej prognozy na poziomie 4 proc. Pokazuje to, że pod koniec roku sektor przemysłowy, który jest nierozerwalnie związany z globalnymi łańcuchami wartości dodanej, działa całkiem dobrze i że koniunktura w przemyśle była niezła w Polsce, co jest konsekwencją tego, że przemysł w Europie ma się dobrze, w tym w Niemczech, które są naszym głównym partnerem handlowym.

Poniekąd sytuacja sektora przemysłowego jest oderwana od gorszej sytuacji w usługach w listopadzie związanej z lockdownem. W listopadzie lockdowny nie miały jeszcze wpływu na sektor przemysłowy, ze względu na to, że ten popyt zewnętrzny był silny – i u nas, i w strefie euro, popyt z Chin też był silny. Światowy przemysł działa, pomimo tego, że drugie, trzecie fale trwają, ale w Chinach kolejnej fali zachorowań nie ma.

Patrząc na rozbicie danych, wszystko pokazuje, że mamy działający przemysł, niekoniecznie konsumpcję.

Nastroje na grudzień psuje niemiecki lockdown, kolejne lockdowny są wprowadzane. Natomiast z tego co widzimy, nie będzie to taki lockdown jak na wiosnę, z zamkniętym przemysłem. Więc wydaje się, że do końca roku w tym sektorze będą wzrosty.

Jeśli nie stanie się jakaś katastrofa, czyli taki lockdown jak w kwietniu, a póki co nigdzie tego typu zamykanie gospodarki nie jest wprowadzane – jak np. zamykanie fabryk, to raczej zakładamy, że przemysł światowy sobie poradzi”.

MARCIN MAZUREK, MBANK:

„Produkcja przemysłowa powróciła do trendu sprzed pandemii. Wygląda na to, że globalny cykl przemysłowy w zasadzie nie zważa na wszystkie obostrzenia i nowe zakażenia i póki co będzie to kontynuowane.

Najważniejsze pytanie na teraz jest takie, czy na pewno jest to nowy cykl i czy będzie on dalej trwał, czy też raczej nadal mamy do czynienia z udrażnianiem łańcuchów dostaw i nadrabianiem zaległości produkcyjnych. Wydaje mi się, że raczej trzeba się skłaniać ku pierwszemu stwierdzeniu”.

Źródło: ISBnews, PAP BIZNES