Funt mocno rośnie po danych o PKB

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kiepas.marcin.02.150x225Brytyjska gospodarka w I kwartale wprawdzie nie zachwyciła dynamiką PKB, ale rozwijała się szybciej niż oczekiwali tego ekonomiści. To wystarczyło, żeby funt zdecydowanie zyskał na wartości. Może to być dopiero początek jego umocnienia.

W pierwszych trzech miesiącach roku Produkt Krajowy Brutto Wielkiej Brytanii wzrósł 0,3% w relacji kwartalnej i o 0,6% w relacji rocznej, po tym jak w IV kwartale 2012 roku PKB skurczył się o 0,3% K/K i wzrósł o 0,2% R/R. Dane zaskoczyły. Rynek oczekiwał w I kwartale wzrostu o 0,1% K/K i o 0,3% R/R. Co więcej, spora grupa uczestników rynku raczej była przygotowana na negatywną niespodziankę.

Dane sugerują, że Wielka Brytania najgorsze ma już za sobą. Ponadto istotnie zmniejszają one szanse na rozszerzenie przez Bank Anglii programu skupu aktywów w ramach ilościowego luzowania polityki pieniężnej, co jeszcze do niedawna wydawało się być bardzo prawdopodobnym krokiem. W tej sytuacji nie może dziwić dynamiczne umocnienie brytyjskiej waluty.

Kurs GBP/USD wzrósł z 1,5286 do 1,5458 dolara, wyznaczając dwumiesięczne maksimum. Konsekwencje tego ruchu (zakładając, że do końca dnia sytuacja nie ulegnie zmianie) są jednak dużo większe. Funt zakończył kilkudniową konsolidację w przedziale 1,52-1,53 dolara, przełamał opór tworzony przez minimum z lipca 2012 (1,5392), lokalny szczyt z 11 kwietnia (1,5411) oraz naruszył barierę tworzoną przez 38,2% zniesienie Fibonacciego spadków z okresu styczeń-marzec br. (1,5439). To wszystko każe traktować obserwowane od ponad miesiąca wzrosty GBP/USD nie jako silną korektę wcześniejszych spadków, ale jako początek impulsu wzrostowego. Obecnie planem minimum jest doprowadzenie do testu oporów zlokalizowanych blisko 1,56 dolara. Układ sił na wykresie dziennym GBP/USD zmieni się wraz ze spadkiem poniżej 1,52 dolara. Wówczas ponownie przecena funta będzie prawdopodobnym scenariuszem.

130425.gbp.usd.550x

Umocnienie funta nie pozostaje bez wpływu na notowania GBP/PLN. Kurs wzrósł powyżej 4,90 zł z 4,8637 zł wczoraj na zamknięciu. Droga do ataku na maksima z przełomu marca i kwietnia (4,97 zł) pozostaje otwarte. Nie ma jednak gwarancji ich pokonania. Szczególnie, że 3 gr wyżej silną barierę podażową tworzy 11-miesięczna linia bessy i psychologiczny poziom 5 zł.

W piątek poznamy inne, dużo bardziej istotne z punktu widzenia rynków finansowych, dane nt. dynamiki Produktu Krajowego Brutto. Będą to dane dla USA (wstępne szacunki). Raport zostanie opublikowany o godzinie 14:30. Oczekiwane jest przyspieszenie wzrostu PKB (w ujęciu annualizowanym) w I kwartale do 3% z 0,4% w ostatnich trzech miesiącach 2012 roku. Sądząc po tym, że na rynkach finansowych utrzymują się jednak relatywnie dobre nastroje, dlatego odczyt poniżej prognoz może zostać zignorowany. Lepsze dane natomiast zostaną przyjęte z optymizmem, zwiększając apetyt na ryzyko i wspierając dolara.

Marcin Kiepas
Admiral Markets Polska