Forum Liderów Banków Spółdzielczych: słodki okres, z łyżką dziegciu
Dr Tadeusz Białek, prezes ZBP zwrócił uwagę na tytuł tegorocznego forum „Banki spółdzielcze w 2023 roku – całkiem słodki okres, ale nie bez łyżki dziegciu”, który oddaje sytuację banków spółdzielczych w Polsce. Ostatnio nastąpiła zdecydowana poprawa finansów banków spółdzielczych.
Dwa minione lata przyniosły wyższe rynkowe stopy procentowe, a co za tym idzie, wzrost strony przychodowej lokalnych instytucji finansowych. Nastąpiła też poprawa w zarządzaniu ryzykiem kredytowym w tym sektorze.
Jednak przy znacznym spadku stóp procentowych strona dochodowa może być słabsza. Mamy już początek cyklu obniżek stóp NBP.
Prezes ZBP zwrócił uwagę, że sektor spółdzielczy nie jest obciążony kredytami walutowymi tak jak banki komercyjne, dla których jest to aż 100 mld zł dodatkowego obciążenia.
Dlatego trzeba wykorzystać obecny czas, inwestując uzyskane środki w projekty ważne dla sektora.
Zauważył, że więcej środków banki spółdzielcze przeznaczają na obligacje skarbowe, a to może grozić im w przyszłości niższymi zyskami. Należy odwrócić ten trend na rzecz kredytowania konsumentów, firm i samorządów.
Banki spółdzielcze w ocenie NBP
Marta Kightley, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego, pierwszy zastępca prezesa NBP, na wstępie sesji „Ocena aktualnej sytuacji w sektorze bankowości spółdzielczej” również wskazała na dobrą i stabilną sytuację sektora.
Z 556 banków działających w Polsce, 492 to banki spółdzielcze. Odpowiadają one też za większość finansowania dla rolnictwa w naszym kraju. Nie odbiegają od banków komercyjnych w zakresie oferowanych usług i są w mniejszym stopniu obciążone regulacjami, np. wakacjami kredytowymi.
Jak stwierdziła, środki uzyskiwane dzięki dobrym wynikom należy przekazać na zwiększenie bezpieczeństwa kapitałowego.
Zwróciła uwagę na wymagania MREL i zabezpieczenia emisją kwalifikowanych dokumentów dłużnych. Podkreśliła znaczenie zwiększenia rezerw na kredyty zagrożone.
Mówiła o dywersyfikacji dochodów pozaodsetkowych i o stagnacji portfeli kredytowych, która jest większa w bankach spółdzielczych niż w komercyjnych.
Banki spółdzielcze w ocenie UKNF
Bogdan Furtak, dyrektor Departamentu Bankowości Spółdzielczej w UKNF mówił o systemowych zagrożeniach, jakie stoją dziś przed sektorem. Dlatego obecne dobre wyniki trzeba odpowiednio wykorzystać.
Stosunkowo dużo jest w sektorze zagrożonych kredytów, choć obserwuje się tu ostatnio niewielką poprawę. Zwrócił uwagę na fundusze pomocowe i środki w ramach IPS.
W obecnej dobrej sytuacji dla banków przestajemy odróżniać banki dobrze zarządzane od zarządzanych gorzej. Jeszcze nie widać tego, co je czeka w najbliższym czasie. Jak stwierdził, słabość niektórych banków może się objawić już w drugiej połowie 2024 roku.
Jak podkreślił, znacząca jest dziś rola banków zrzeszających. Wspomniał o wyzwaniach związanych np. z regulacją DORA. Mówił też o wyzwaniach związanych z ESG i potrzebie wypracowania standardów w zakresie audytu.
Ostatnio zwiększyła się w bankach spółdzielczych liczba awarii teleinformatycznych i trzeba zwrócić na to uwagę. Banki spółdzielcze są także coraz częściej celem ataków cyberprzestępców – zauważył przedstawiciel KNF.
Jak się zmienia otoczenie rynkowe banków spółdzielczych?
Dr Sławomir Czopur, prezes zarządu Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS podał, że 307 banków jest obecnie w systemie IPS Banku BPS i System ma 113 mld zł aktywów. Można wiele zadań wykonywać razem i jest to też tańsze. Ryzyka dla sektora uznał za umiarkowane. Poprawia się jakość kredytów i dziś jest dobry okres, w którym można wyczyścić bilanse oraz przeprowadzić działania restrukturyzacyjne i windykacyjne.
Zwrócił między innymi uwagę na ryzyko potrzeb pożyczkowych państwa, konkurującego na rynku kredytowym z innymi kredytobiorcami. Coraz więcej czasu traci się w bankach na dostosowanie się do regulacji.
Pokazał, jak wyglądałaby sytuacja banków spółdzielczych przy niskich stopach procentowych i jak w międzyczasie wzrosły koszty działalności banków. To pokazuje, z czym możemy mieć do czynienia w najbliższym czasie, gdy spadną dochody odsetkowe banków – przestrzegał prezes zarządu Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS.
Jak stwierdził Michał Ołdakowski, prezes zarządu Spółdzielczego Systemu Ochrony SGB otoczenie gospodarcze jest dziś negatywne. Konsumpcja w dwóch pierwszych kwartałach znacznie spadła. Także sytuacja wielu branż nie jest dobra. W obecnej polityce banków komercyjnych widoczne jest ograniczenie produkcji kredytów dla konsumentów i MŚP.
Trwająca susza może negatywnie wpłynąć na rolnictwo w przyszłym roku. Niepokoi handel detaliczny, ponieważ zyskują dyskonty, konkurując niskimi cenami, ale wypierają one lokalne sklepy z rynku. Jest też widoczny spadek depozytów samorządowych w portfelach banków spółdzielczych i większość traci obecnie swój portfel kredytowy.
W jego opinii warto, żeby kredyty mieszkaniowe, były udzielane przez te banki, które są blisko klienta. Wzrost płacy minimalnej spowoduje też wzrost kosztów w bankach spółdzielczych, bo wielu ich pracowników pobiera dziś najniższe wynagrodzenie. Przestrzegał przed kredytowaniem klientów spoza swojego obszaru działania, bo banki mniej o nich wiedzą.
Rafał Bednarek, wiceprezes zarządu BIK zwrócił uwagę, że spada inflacja konsumencka i producencka. Mamy dobrą sytuację na rynku pracy i portfele kredytowe nie psują się tak bardzo, jak wcześniej prognozowano. Rośnie wynagrodzenie dyspozycyjne, co powinno wpłynąć na wzrost popytu.
Rosną ceny mieszkań zwłaszcza w dużych miastach. Polska odstaje tu od tendencji w innych krajach, w których mieszkania raczej się wynajmuje. W bankach spółdzielczych spada portfel kredytowy, tak jak i w komercyjnych, ale obserwuje się ostatnio ożywienie w kredytach gotówkowych. Aktywna sprzedaż kredytów w bankach spółdzielczych nadal jest niższa, natomiast odzyskują one swoją pozycję w mniejszych miejscowościach. Spada liczba kredytów inwestycyjnych, a widać ożywienie finansowania rolników.