Forum Bankowo-Samorządowe 2020, finanse samorządów w czasie pandemii
W debacie uczestniczyli: Mirosław Bizoń, dyrektor Departamentu Zarządzania Sprzedażą w Banku Polskiej Spółdzielczości, Agnieszka Pietkun, dyrektor Departamentu Sektora Publicznego w Banku Pekao, Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, dr Mirosław Czekaj, skarbnik Unii Metropolii Polskich, dr Krzysztof Żuk, wiceprezes Związku Miast Polskich, Szymon Wróbel, zastępca dyrektora Departamentu Administracji Publicznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Włodzimierz Kocon, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego.
Rozmawiano zarówno o trudnej sytuacji finansowej JST spowodowanej nie tylko pandemią oraz o tym jak zapewnić środki na kontynuowanie inwestycji prowadzonych i planowanych przez samorządy.
Mniejsze wpływy
Dr Krzysztof Żuk zwrócił uwagę, że w ubiegłym roku wraz z decyzją rządu ograniczającą wpływy jednostek samorządu terytorialnego z podatku z PIT i kontynuowaną w tym roku, rozpoczęła się stopniowa destabilizacja finansów samorządowych. Dzieje się to w najgorszym okresie, bo kończone są inwestycje z obecnej perspektywy finansowej.
Ubytek dochodów z PIT i w mniejszym stopniu z podatku CIT dodatkowo utrudnia realizowanie zadań, które wprowadzono w ostatnich latach. Ponadto każdy z samorządów, w tym zwłaszcza duże miasta, mają pakiety wsparcia dla przedsiębiorców.
Najczęściej jest to odraczanie płatności, umarzanie podatków i inne działania, które pozbawiają samorządy dochodów, ale są ważnym wsparciem dla lokalnych przedsiębiorców.
Trzeba też uwzględnić koszy pandemii, które ponoszą wszyscy zarówno przedsiębiorcy jak i samorządy. Na przykład takie jak koszty związane z utrzymywaniem komunikacji miejskiej przy spadku dochodów ze sprzedaży biletów.
Ubytek dochodów z PIT i w mniejszym stopniu z podatku CIT dodatkowo utrudnia realizowanie JST zadań, które wprowadzono w ostatnich latach
Chodzi o nierezygnowanie z inwestycji, nawet tych mniej pilnych. W JST wdrażano programy oszczędnościowe i więcej już zaoszczędzić się nie da.
Prezydent Lublina postulował wykorzystanie spółek komunalnych do realizacji zadań publicznych, bo ich zobowiązania nie obciążają długu publicznego, a jednocześnie stanowią znaczny majątek i potencjał.
Rząd daje środki
W trakcie dyskusji Szymon Wróbel, zastępca dyrektora Departamentu Administracji Publicznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji mówił o utworzeniu rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Do dyspozycji samorządów oddano 12 mld zł, a w pierwszej turze 6 mld zł, z których 5 mld przeznaczono dla gmin i miast na prawach powiatu oraz 1 mld zł dla powiatów ziemskich. Kolejna pula 6 mld zł jest w dyspozycji premiera.
W Funduszu nie określono rodzajów inwestycji, na które środki te powinny być przeznaczone. Środki będące w dyspozycji premiera zostały już częściowo rozdystrybuowane.
Wnioski o nie zbierano do 30 września i do samorządów trafi 4,35 mld zł. Kolejny nabór trwa od 10 grudnia i samorządy mogą składać wnioski do 28 grudnia 2020 r.
Przy ocenie wniosków bierze się pod uwagę między innymi zgodność inwestycji ze zrównoważonym rozwojem, kompleksowość inwestycji, ograniczenie emisyjności i ingerencji w środowisko, ale też na przykład zapewnienia dostępności dla osób z niepełnosprawnościami.
Duże miasta mają gorzej
Dr Mirosław Czekaj przedstawił sytuację dużych miast. W tym największych zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich (12 największych miast).
Do dużych miast najbardziej dotkniętych pandemią relatywnie dotarło najmniej środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych
Jego zdaniem na ich dochody własne powinno patrzeć się po wyłączeniu dochodu przekazanego z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i przeznaczonego na gospodarkę odpadami (odrębny fundusz). Dopiero wtedy widać, że dochody własne dużych miast spadły w ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku o prawie 8%, a w Warszawie nawet o 10%.
Czym większe miasto tym ponad proporcjonalnie większe negatywne skutki pandemii. Przychody z biletów transportu publicznego wg danych z trzech kwartałów 2020 r. spadły o 25%.
W związku z uwłaszczeniem spadły dochody z wieczystego użytkowania, ograniczone i przesunięte w czasie są dochody z opłat lokalnych. Jak stwierdził, do dużych miast najbardziej dotkniętych pandemią relatywnie dotarło najmniej środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych – 836 mln zł, a ubytek w ich dochodach po trzech kwartałach to 1,9 mld zł.
Zwrócił uwagę na tzw. podatek janosikowy, w którym nie bierze się pod uwagę załamania w finansach miast. Zaproponował podniesienie udziału jednostek samorządu terytorialnego w podatku PIT — w dużych miastach o 8-10%.
Co proponują banki spółdzielcze?
Jak stwierdził Mirosław Bizoń, dla Grupy BPS, jednostki samorządu terytorialnego są partnerem strategicznym. Na koniec września br., banki spółdzielcze Zrzeszenia zwiększały zaangażowanie w finansowanie jednostek samorządu terytorialnego (w tym roku o 7%).
Obecnie samorządy oczekują coraz dłuższych okresów kredytowania przekraczających 8 lat, w tym w niektórych przypadkach do 20 lat. Banki spółdzielcze uczestniczą też w finansowaniu obligacji emitowanych przez jednostki komunalne. Zakłada się, że poziom finansowania obligacjami w 2020 r. i oczekiwany przez jednostki samorządowe, będzie na poziomie ok. 4 mld zł, czyli takim samym jak w 2019 r.
Jak stwierdził, coraz większym zainteresowaniem cieszy się leasing zwłaszcza wśród spółek komunalnych, urzędów marszałkowskich i starostw powiatowych. Natomiast zdecydowanie rzadziej korzysta się z faktoringu.
Rosnące koszty banków
Jak stwierdziła Agnieszka Pietkun, wysokie koszty finansowania przez banki wynikają z m.in. nakładanych na nie podatków i innych obciążeń.
Przyszłością w finansowaniu samorządów mogą być emisje publiczne obligacji JST o długich terminach zapadalności
Na przestrzeni ostatnich lat coraz mniej banków komercyjnych jest zainteresowanych finansowaniem samorządów. Wynika to z oczekiwania przez samorządy niskich kosztów dla takiego finansowania.
Podkreśliła, że samorządy mają ustawowo zagwarantowane dochody i brak zdolności upadłościowej oraz podlegają dyscyplinie finansów publicznych, która daje komfort potencjalnym inwestorom.
Na rynku są niskie stopy procentowe, płynność i powrót aktywów do funduszy inwestycyjnych oraz rozwija się segment pracowniczych planów kapitałowych i stałe z nich wpływy. Dlatego jest wielu inwestorów zainteresowanych aktywami o profilu ryzyka porównywalnym do ryzyka skarbu państwa, ale które równocześnie oferują znacząco wyższe stopy zwrotu niż tradycyjne lokaty bankowe. Dlatego jej zdaniem przyszłością w finansowaniu samorządów mogą być też emisje publiczne obligacji JST o długich terminach zapadalności, w tym obligacji przychodowych.
Wsparcie PFR
Jak stwierdził Paweł Borys, PFR wspiera inwestycje na poziomie lokalnym. Kilka lat temu został uruchomiony fundusz inwestycji samorządowych, w którym zrealizowano szereg inwestycji głównie w obszarze spółek wodno-kanalizacyjnych, ale jest też z tego funduszu finansowana cześć obwodnicy Krakowa.
Jest to finansowanie o charakterze komercyjnym, ale z relatywnie niskim kosztem. Jest też oferowane wsparcie samorządów w zakresie usług cyfrowych — uruchomiono program Akademia Miast Przyszłości. W ramach partnerstwa publiczno-prywatnego uruchomiono też projekt studiów wykonalności dla samorządów.
Rola BGK
Włodzimierz Kocon przypomniał, że środki BGK stanowią ok. 20% finansowania przekazywanego w Polsce samorządom.
Na koniec listopada zaangażowanie w takie finansowanie wynosiło 18 mld zł. Przy czym jako jeden z niewielu banków, BGK uczestniczy w finansowaniu zakładów opieki zdrowotnej, których organem prowadzącym są samorządy i tu zaangażowanie wynosi ponad 1,5 mld zł, a w ciągu dwu lat wzrosło ono o 60%.
W ciągu ostatnich miesięcy BGK utrzymał swoją aktywność na rynku i poziom oferowanych cen na swoje produkty finansowe. BGK oferuje też pomoc z innych programów np. z Funduszu Gwarancji Płynnościowych i z Funduszu Dopłat do Oprocentowania, z których chętnie korzystają spółki komunalne.
Wspomniał o programie, którego pilotaż został uruchomiony w tym roku. Jest to pilotaż finansowania inwestycji dla miast średnich, ze środków z EBI. Pierwszy pilotaż jest już realizowany w Ostrowie Wielkopolskim.
Podsumowując debatę, Szymon Wróbel stwierdził, że obecna sytuacja podlega ciągłym zmianom i do niej dostosowywane są kolejne rozwiązania, proponowane przez rząd.
Krzysztof Żuk postulował w okresie, w którym przewidywane jest pogorszenie koniunktury gospodarczej utrzymanie, a nawet intensyfikowanie inwestycji publicznych, a tu samorządy odgrywają podstawową rolę.
Banki już nie mogą za darmo prowadzić bieżącej obsługi finansowania JST
Jeśli nie będą miały odpowiedniego wkładu własnego, to nie będą mogły przygotowywać strategii inwestycyjnych.
Zwiększenie udziału samorządów w podatkach jako rekompensaty utraty dochodów na skutek pandemii, postulował dr Mirosław Czekaj. Kolejny postulat to zmiana mechanizmu wyrównawczego.
Jego zdaniem problemem są dość sztywne reguły zadłużeniowe — dlatego chciałby zawieszenia związanych z tym sankcji do końca kadencji samorządów.
Agnieszka Pietkun zaapelowała, żeby zapraszać banki do projektów, jako partnerów finansowych, a nie tylko dostawców prostego finansowania. Jak stwierdziła, banki nie mogą też obecnie dalej za darmo prowadzić bieżącej obsługi finansowania JST np. budżetów miast.
Włodzimierz Kocon zaapelował do samorządów o rozważanie możliwości finansowania projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, bo np. okresy finansowania w tej formule mogą być znacznie dłuższe niż standardowe.
Poniżej skrót z konferencji Forum Bankowo-Samorządowe 2020