FLBS 2019. Banki spółdzielcze w oczach UKNF
Takie badanie przeprowadzono również w ubiegłym roku, a obecnie rozszerzono analizę i dodano statystyki i jest ono bardziej reprezentatywne. Na przykład w 50% badanych banków w 2017 r. brak było niezależności przy zarządzaniu ryzykiem kredytowym na pierwszym i drugim poziomie.
Szczególnie dużym problemem jest – w opinii Mariusza Hajduka – brak oceny zdolności kredytowej klientów.
− Aż 75 – 85% badanych banków dopuszcza do naruszeń przepisów np. przez brak weryfikacji danych przedstawianych przez klientów. Również ocena kosztów w gospodarstwach domowych była często prowadzona niewłaściwie – wylicza Mariusz Hajduk.
I przypomniał o kryterium, jakim jest np. minimum egzystencji. Brak jest także pozyskiwania aktualnych danych o klientach i rozpoznawania negatywnych trendów. Większość systemów IT banków ma zaszytą funkcjonalność automatycznej klasyfikacji, ale często jest ona wyłączana.
W prawie 80% badanych banków nieaktualny jest np. operatyw finansowy na datę prowadzonej inspekcji. W 20 – 60% banków nie ma właściwej identyfikacji powiązań pomiędzy klientami, co wpływa na limity koncentracji.
Czytaj także: FLBS 2019. Razem na rzecz modernizacji
Kolejne bankructwo banku spółdzielczego to zmiana regulacji sektora?
Z kolei Bogdan Furtak, p.o. dyrektora Departamentu Bankowości Spółdzielczej z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego omówił BION oraz wynikające z tego wnioski. − Średnia ocena BION wynosi obecnie 2,61 i jest poniżej uznanej za oczekiwaną. Pogorszyły się oceny modelu biznesowego banków spółdzielczych. W tym roku analizy BION obejmą też stress testy – będą przeprowadzone na danych sprawozdawczych − stwierdził Bogdan Furtak.
Wspomniał też o problemach sektora z adekwatnością kapitałową i starzeniem się zabezpieczeń oraz o ostatniej upadłości Banku Spółdzielczego w Grębowie. Choć efekt upadku tego banku dla systemu jest niewielki, to jego koszt w znacznej mierze poniosły banki z udziałem większościowym Skarbu Państwa. W konsekwencji Skarb Państwa otrzyma mniejsze dywidendy z banków, w których ma udziały.
Gdyby zdarzyło się kolejne bankructwo banku spółdzielczego, to nieuniknione będzie wprowadzenie nowych regulacji dla bankowego sektora spółdzielczego.
Nowe trendy rynkowe w sprzedaży ubezpieczeń przez banki przedstawił je Tomasz Kromolicki, dyrektor Biura Bancassurance w Concordia Ubezpieczenia. Przypomniał o fuzji Concordii z Grupą Generali. Zastanawiał się, w jakie grupy ubezpieczeń warto inwestować pod kątem modyfikacji systemów IT banków. Na pewno nie w specjalistyczne, bo wymagają one odpowiednich systemów, które działają w zakładach.
Banki spółdzielcze w społecznościach lokalnych – lokalne instytucje finansowe wobec wyzwań zrównoważonego rozwoju
To tematyka kolejnych wystąpień i panelu dyskusyjnego. Wprowadzeniem do niego były dwie prezentacje.
O roli BGK we wsparciu banków spółdzielczych jako stymulatorów lokalnego rozwoju mówiła Magdalena Typa, dyrektor Departamentu Programów Europejskich Banku Gospodarstwa Krajowego.
− BGK oferuje wsparcie w ramach środków pozyskiwanych głównie z UE i w tej perspektywie finansowej jest do wydatkowania kwota 12 mld zł. Wsparcie ze strony BGK ma charakter uzupełniający w stosunku do oferty ze środków własnych banków – podkreśliła Magdalena Typa.
Pomoc jest ważna zwłaszcza tam, gdzie banki napotykają na nieakceptowalny poziom ryzyka. Magdalena Typa przedstawiła trzy metody współpracy z BGK. Jak przypomniała, BGK powierza pośrednikom środki na wskazane cele. Obecnie jest tworzony fundusz dostępności, środki którego będą pochodziły z budżetu państwa.
Natomiast o strategii zrównoważonego rozwoju dla polskiej wsi, rolnictwa i rybactwa, mówił Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Strategii i Analiz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Zmiany w tworzonej obecnie strategii nie będą duże. Przy tworzeniu strategii do roku 2030 brano pod uwagę globalizację, ochronę środowiska, cyfryzację itd.
Marcin Zieliński przedstawił też przyjęte rozstrzygnięcia strategiczne. Na przykład wparcie gospodarstw wszystkich rodzajów, czyli małych, średnich i dużych. Obszary wiejskie nadal wymagają wsparcia zewnętrznego w rozwoju jakości życia. Obecnie odchodzi się od dotacji na rzecz środków zwrotnych.
Debata nt. zrównoważonego rozwoju
Po tych wystąpieniach odbyła się debata, którą moderował Arkadiusz Lewicki, dyrektor Zespołu ds. Programów Publicznych i Środowisk Gospodarczych ZBP. Jak przypomniał, zrównoważony rozwój jest też wpisany do naszej konstytucji.
W panelu uczestniczyli: Alicja Huczyńska, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Koronowie, Krzysztof Podhajski, prezes Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej, Piotr Woźny, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Małgorzata Sztoldman, dyrektor Departamentu Analiz i Sprawozdawczości Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Aneta Piątkowska, zastępca dyrektora Departamentu Analiz Gospodarczych Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Jak stwierdził Piotr Woźny, jeśli chcemy zwalczyć smog, to musimy zwalczyć zjawisko tzw. niskiej emisji. Polska chce usuwać stare urządzenia grzewcze i poprawić efektywność energetyczną budynków. Dla niektórych osób trzeba skierować pomoc w inny sposób, bo obecnie najpierw trzeba przeprowadzić inwestycję, a dopiero później uzyskać dotację. Tu jest rola dla banków, które mogłyby kredytować takie inwestycje.
Aneta Piątkowska koncertowała się na agendzie 2020 – 2030. Przypomniała o poszanowaniu sposobu działania i priorytetów przez 193 kraje, które podpisały agendę. Polsce udało się np. wyeliminować ubóstwo dochodowe rodzin z dziećmi.
Z kolei Małgorzata Sztoldman podziękowała za współpracę bankom spółdzielczym i przypomniała o obecnych działaniach, takich jak wspieranie np. retencji wody. W tym roku czeka nas też aspekt suszowy i Agencja przygotowuje się do wsparcia rolników. Na razie skala pomocy nie jest jeszcze znana, ale jak stwierdziła, będzie to nie mniej niż 2 mld zł. Będą też wypłacane zaliczki w ramach różnych programów, np. na tzw. niekorzystnych regionach działania.
Jak stwierdził Krzysztof Podhajski, fundacja koncentruje się obecnie na własnych programach pożyczkowych.
Alicja Huczyńska zwróciła uwagę m.in. na takie rozwiązania banków spółdzielczych, jak ekokredyt. Odniosła się też do problemów, jakie stoją dziś przed całym sektorem bankowości spółdzielczej.
Następnie o instrumentach finansowych UE dla banków spółdzielczych mówił Marek Ulman z Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych Programów Unii Europejskiej. Przedstawił cechy wspólne gwarancji UE.
W tej perspektywie finansowej to ponad 32 tys. umów o finansowanie zabezpieczone gwarancjami o łącznej wartości 5,9 mld zł. Jak poinformował, np. z BGK współpracuje obecnie 80 banków spółdzielczych.