Dyrektor Przedstawicielstwa ZBP w Brukseli o procedowanych w gremiach unijnych przepisach dotyczących rynku finansowego
Odnosząc się do regulacji unijnych zaproponowanych przez Komisję Europejską, które są obecnie procedowane na poziomie Rady, jak i Parlamentu Europejskiego Piotr Gałązka wskazał przede wszystkim na pakiet płatniczy, czyli rozporządzenie o usługach płatniczych i dyrektywę o usługach płatniczych PSD3. Jak stwierdził prace nad tymi dokumentami przebiegają wolniej niż wszyscy byśmy się spodziewali.
Jak zaznaczył – w czasie prezydencji węgierskiej nie uzyskano większych postępów w szeregu prac regulacyjnych, co oznacza, że naszych urzędników podczas polskiej prezydencji czeka dużo pracy.
W jego opinii ich kompetencje i wiedza pozwolą na stworzenie lepszej jakości przepisów dotyczących obszaru płatniczego.
Czytaj także: Priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE w kontekście regulacji rynków finansowych
Palący problem – autoryzacja transakcji
„Na ten moment w kwestiach, które są dla nas najistotniejsze, czyli określenie czym jest autoryzacja transakcji, czym jest uwierzytelnienie transakcji, jak zdefiniować, jak zakreślić, gdzie kończy się transakcja autoryzowana prawidłowo, a gdzie zaczyna się nieautoryzowana, to w tych obszarach nie osiągnięto wielkich postępów” – mówił Piotr Gałązka.
„Wszyscy znają sobie sprawę z tego, że największym problemem, jaki mamy na rynku jest rosnąca liczba oszustw i w związku z tym ustawodawcy unijni próbują stworzyć nowe przepisy tak, aby odpowiadały one na wyzwania i potrzeby konsumentów, płatników, czy dostawców usług płatniczych na rynku.
Jak dotąd nie udało się znaleźć dobrego i mądrego rozwiązania, które brałoby pod uwagę z jednej strony interesy banków i dostawców usług płatniczych, tak aby nie było tzw. moral hazard, czyli pokus nadużycia, ale z drugiej strony, żeby konsumenci czuli się bezpiecznie” – dodał.
Przypomniał, że tej chwili dyrektywa PSD2 określa kiedy transakcja jest autoryzowana i częściowo stwierdza na czym polega rażące niedbalstwo klienta, banku czy płatnika. Tymczasem rażące niedbalstwo jest różnie zdefiniowane przez przepisy krajowe w poszczególnych państwach członkowskich.
„Ta koncepcja na ten moment nie spełnia swojego celu i podejmowane są próby jej zmiany” – stwierdził.
Czytaj także: Co czeka otwartą bankowość po regulacjach PSD3/PSR?
Konsument nadal chroniony nadmiarowo
Na pytanie czy pod rządami nowej Komisji Europejskiej i nowego Parlamentu Europejskiego podejście do ochrony konsumenta będzie skorygowane, szef biura ZBP w Brukseli odpowiedział:
„Wydaje mi się, że nie będzie zmiany tego trendu. Mam jednak nadzieję, że w przypadku przepisów, o których rozmawiamy, czyli dotyczących bezpieczeństwa transakcji w usługach płatniczych pewne kwestie związane z tym bezpieczeństwem będą wzięte pod uwagę.”
Jednocześnie jak zauważył istnieje ryzyko, że konsument nie będzie obciążany odpowiedzialnością finansową za wszelkie swoje błędy, a tą odpowiedzialnością będą obciążane banki.
„Staramy się przekonywać interesariuszy i organy unijne na poziomie Brukseli do tego aby wzięły pod uwagę nasze argumenty. Uważamy, że rynek musi być jasno i klarownie uregulowany, a nie może być tak, że w każdej sytuacji konsument będzie miał prawo żądać zwrotu kosztów transakcji, której nie chciał popełnić, a którą popełnił w wyniku na przykład tzw. social engineering czy manipulacji ze strony oszustów” – uzupełnił swoją wypowiedź Piotr Gałązka.