Deweloperzy krytykują propozycję programu Klucz do mieszkania

„Uważamy, że każde rozwiązanie, które zwiększa szanse na posiadanie mieszkania, szczególnie w przypadku osób znajdujących się w luce czynszowej, należy uznać za słuszne.
Odnosząc się jednak do zaproponowanych przez MRiT rozwiązań, trudno zrozumieć dlaczego w czasie najwyższych stóp procentowych, podjęto decyzje o skierowaniu publicznych pieniędzy w kierunku segmentu, który nie generuje ani nowych miejsc pracy, ani wpływu do PKB czy VAT” – napisał PZFD na platformie X.
Czytaj także: Rządowy program wspierania mieszkalnictwa „Klucz do mieszkania”
Rynek wtórny nieruchomości a koszty utrzymania
„Warto też pamiętać, że nowe budynki wielorodzinne powstają w oparciu o ściśle określone normy w zakresie efektywności energetycznej.
W dobie coraz wyższych cen energii elektrycznej, wpływających na wzrost kosztów utrzymania lokalu, wprowadzenie programu wspierającego tani kredyt na zakup mieszkania, którego koszt utrzymania będzie wysoki, nie zmieni niczego w rachunku ekonomicznym przyszłego nabywcy.
Na uwagę zasługuje również fakt, że w ramach BK2, na rynek pierwotny trafiło 38 proc. środków i 46 proc. na rynek wtórny. Oznacza to, że to nie rynek pierwotny stał się głównym beneficjentem programu” – dodał.
Program „Klucz do mieszkania” – co jest pozytywne wg PZFD?

W czwartek (13.02.2025) minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk przedstawił propozycję nowego programu mieszkaniowego, w którym wsparcie ze strony państwa będzie przewidziane tylko dla zakupów mieszkań na rynku wtórnym, dla osób nieposiadających wcześniej nieruchomości. Program zakłada m. in. limity ceny metra kwadratowego dla takich mieszkań.
„Bez wątpienia dobrym pomysłem jest wprowadzenie w ramach programu Klucz do mieszkania maksymalnych limitów. Trudno jednak zrozumieć dlaczego przy wprowadzeniu ograniczeń cenowych, odbierana jest potencjalnym nabywcom możliwość wyboru w zakresie mieszkania w starym lub nowym budownictwie” – napisał w opinii Polski Związek Firm Deweloperskich.
„Słusznym rozwiązaniem jest wsparcie SIM oraz TBS. Wciąż jednak udział tego segmentu w rynku jest zbyt niski, a deklaracja dotycząca wprowadzenia w tym sektorze kolejnych mieszkań nadal nie pozwoli zaspokoić potrzeb społecznych” – dodał Związek.