DEI – banki przykładem dla innych spółek
Raport wykazał, że w Polsce banki z kapitałem zagranicznym są bardziej zaangażowane w realizację zasad DEI (Diversity, Equity, Inclusion) niż banki kontrolowane przez Skarb Państwa.
Tego wyraźnym przykładem jest znikoma reprezentacja kobiet w zarządach i radach nadzorczych w bankach kontrolowanych przez kapitał krajowy.
„Ta różnica prawdopodobnie wynika z tego, że banki z kapitałem zagranicznym mają duże wsparcie ze strony swoich banków-matek spoza Polski. Mają one wieloletnie doświadczenie dotyczące DEI.
Ich sprawdzone pomysły są wdrażane w Polsce za pomocą wypracowanych wcześniej procedur i metod szkoleniowych. Polskie banki uczą się tego jeszcze, nie mają takiej tradycji, ale sądzę, że są na dobrej drodze, żeby szybko dogonić europejską czołówkę” – mówił Artur Miernik.
Czytaj także: DEI – banki dwóch prędkości
Banki przykładem dla pozostałych spółek notowanych na GPW
Z raportu wynika także, że banki lepiej radzą sobie z wdrażaniem koncepcji DEI niż inne spółki giełdowe.
„Dzisiaj, podczas konferencji „Finanse jutra”, rozmawiamy nie tylko o równości płci, ale też o tym w jaki sposób ten temat jest postrzegany przez inwestorów, jak wpływa na wyniki banków, na sprawność danej organizacji.
Doszliśmy do wniosku, że organizacje, które mają zdywersyfikowane zarządy, które dobrze sobie radzą z tym zagadnieniem mają lepsze notowania u swoich akcjonariuszy, mają lepsze wyniki finansowe, budują lepsze relacje z pracownikami i klientami” – powiedział ekspert EY Polska.
W jego opinii banki wcześniej zrozumiały jak korzystne jest wdrażanie zasad DEI. Spółki giełdowe będą podążały ich tropem także dlatego, że wymagają tego unijne przepisy (dyrektywa „Women on Boards” zacznie obowiązywać od czerwca 2026 roku).
Należy oczekiwać, że pojawią się kolejne regulacje dotyczące powrotów kobiet do pracy po czasie opieki nad dzieckiem, czy też dotyczące likwidacji luki płacowej pomiędzy kobietami i mężczyznami.
Czytaj także: Wiceprezeska ING Banku Śląskiego o zasadach DEI i o obecności kobiet we władzach polskich banków
DEI – pozycja mężczyzn nie jest zagrożona?
Na pytanie – co obecne i przyszłe regulacje dotyczące DEI oznaczają dla mężczyzn, którzy w tej chwili zasiadają w zarządach czy w radach nadzorczych spółek giełdowych – Artur Miernik odpowiedział:
„Na pewno nic im nie grozi, jeżeli tylko będą dobrze realizowali swoje funkcje, jeżeli udziałowcy i akcjonariusze będą z nich zadowoleni”.
„Z perspektywy organizacji – zmiany, o których mówimy – oznaczają, że te organizacje mogą być bardziej innowacyjne, mogą szybciej się rozwijać, mogą być bardziej otwarte, mogą być bardziej transparentne, i jak pokazują różnego rodzaju badania mogą tworzyć lepsze środowisko pracy” – podsumował.