Cały ten zgiełk

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Tytuł musicalu Boba Fosse’a, którego filmowe alter ego Joe Gideon realizuje dwa projekty jednocześnie, co stanowi źródło rozmaitych perypetii, kojarzy mi się nieodparcie z sytuacją ministra Bartosza Arłukowicza. I nie idzie nawet oto, że broni ustawy, której tak niedawno był nieprzejednanym krytykiem, punkt widzenia..., lecz o dialektyczną sprzeczność pomiędzy zakresem ustaleń ze środowiskami zainteresowanymi nowelą kwestionowanych zapisów t.j. lekarzami i farmaceutami, a możliwym następstwem zdarzeń.

Minister mówi – najpierw zawiesić, przerwać protest, lekarze deklarują, oczekujemy noweli kwestionowanych zapisów. Innymi słowy mamy do czynienia z sytuacją opisywaną jako „mieć ciastko i zjeść ciastko”.

Pytanie, czy w rolę Aleksandra Macedońskiego, przecinającego ów węzeł gordyjski, wcieli się premier Donald Tusk, opozycja parlamentarna, czy może zniecierpliwieni i zdezorientowani pacjenci?! I tylko Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy gra już po raz 20-ty! Przewodniczący Rady Fundacji profesor Burczyński w tzw. międzyczasie posiwiał – nie tracąc przy tym nic z młodzieńczego entuzjazmu -, a pierwsi beneficjenci od lat sami grają z orkiestrą, której przesłanie, że można i warto pomagać potrzebującym nic nie traci na swojej aktualności.

Wartość dodaną stanowi bez wątpienia fakt rozszerzania misji WOŚP o akcenty edukacyjne – bieżący rok oznacza powszechne wprowadzenie do szkół ponadpodstawowych kursu z zakresu udzielania pierwszej pomocy.

Niech to optymistyczne przesłanie przebije się przez zamęt wokół refundacji leków!