Postanowienie katowickiego sądu z 3 listopada ub.r. miało umożliwić spłacanie przez kredytobiorcę kolejnych rat kredytu bez uwzględnienia wskaźnika WIBOR do czasu wydania wyroku. Stało się ono podstawą dla różnych spekulacji, prezentowanych w przestrzeni medialnej. Nie brakowało takich tytułów jak „WIBORowa rewolucja”, „Sąd tnie raty kredytu złotówkowego” czy „Najpierw frankowicze, teraz WIBORowa bomba”. Kilka tygodni później, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, skład orzekający zdecydował się oddalić wniosek powodów o zabezpieczenie roszczenia, przywracając tym samym obowiązek spłaty kolejnych rat w ich pełnej wysokości. Na ile jednak podobne działania zmierzające do kwestionowania kredytów hipotecznych w oparciu o WIBOR mogą przełożyć się na sytuację portfeli kredytów hipotecznych w polskich instytucjach finansowych? Zapytaliśmy o to dr. Tadeusza Białka, wiceprezesa Związku Banków Polskich, który w ostatnich tygodniach został wybrany przewodniczącym Komitetu Sterującego Narodowej Grupy Roboczej ds. Reformy Wskaźników Referencyjnych. Rozmawiał z nim Karol Mórawski.