Branża ubezpieczeniowa działa w globalnym trybie zdalnym
Firmy z branży finansowej są do tego dobrze przygotowane. Sollers Consulting jest optymistycznie nastawiony do tego modelu pracy i wierzy, że dotrzymane zostaną wyznaczone terminy.
Koronawirus, a więc praca zdalna
Firma gwarantuje pełną ciągłość działania w czasach, które stanowią ogromne wyzwanie dla prawie wszystkich firm. W poniedziałek, 16 marca, Sollers Consulting zmienił tryb pracy na zdalny. Pracownicy biur w Warszawie, Tokio, Kolonii, Lublinie i Poznaniu otrzymali rekomendację pracy z domu.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >> (otwiera się na nowej zakładce)”>>>>
Co więcej, firma stworzyła zespół, który wspiera pracowników. Dba o to, aby procedury przebiegały zgodnie z planem działań mającym na celu ograniczenie ryzyka, nie tylko w odniesieniu do własnych pracowników, ale także dla pracowników firm obsługiwanych przez nią.
‒ Zdrowie naszych pracowników i ludzi, z którymi pracujemy i żyjemy, ma dla nas wysoki priorytet. Na szczęście, pandemia nie miała bezpośredniego wpływu na zdrowie naszych pracowników ‒ komentuje Marcin Pluta, Partner Zarządzający Sollers Consulting.
Infrastruktura IT zdaje egzamin
W związku z zaostrzeniem ograniczeń w podróży z powodu pogłębiającej się pandemii, firma zdecydowała się kontynuować pracę w trybie zdalnym do czasu zmiany sytuacji.
‒ W naszych projektach z ubezpieczycielami, bankami i innymi instytucjami finansowymi pracujemy częściowo na miejscu, a częściowo zdalnie ‒ wyjaśnia Michał Trochimczuk, Partner Zarządzający Sollers Consulting.
I dodaje, że praca zdalna od wielu lat jest ważną częścią codziennego życia zawodowego.
‒ Stworzyliśmy infrastrukturę IT, która pozwala nam na pracę praktycznie z każdego miejsca na świecie. W obecnej sytuacji jesteśmy w stanie kontynuować świadczenie usług bez zakłóceń ‒ podkreśla Michał Trochimczuk.
Podstawą jest chmura obliczeniowa
Sollers Consulting korzysta z narzędzi opartych na chmurze, które pozwalają na komunikację wewnątrz zespołów nawet wtedy, gdy pracują one daleko od siebie. Narzędzia i technologie, z których firma korzysta, są bardzo efektywne i bezpieczne.
Czytaj także: E-ubezpieczenia: aplikacje chmurowe, ale też nowe myślenie o kliencie
‒ Od wielu lat prowadzimy zdalne sesje z udziałem wielu uczestników, a nasze doświadczenie pokazuje, że działa to bardzo dobrze. Stworzyliśmy infrastrukturę IT, która gwarantuje poufność informacji, a także dostęp do nich w razie potrzeby ‒ mówi Marcin Pluta.
Zdalne projekty w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, we Francji
Obecnie wszystkie projekty są realizowane w trybie zdalnym.
‒ Wspieramy 14 firm ubezpieczeniowych w Wielkiej Brytanii. Wszyscy oni bez większych problemów przystosowali trwające projekty do trybu zdalnego ‒ komentuje Grzegorz Podleśny, Partner Sollers Consulting.
‒ Niemiecka branża ubezpieczeniowa przechodzi krok po kroku na zdalny sposób pracy. W niektórych przypadkach musimy przekonać naszych klientów do pracy bardziej zdalnej.
W kilku projektach, ubezpieczyciele i banki były lepiej przygotowane, niż się spodziewaliśmy, a projekty są kontynuowane bez większych zakłóceń ‒ dodaje Michał Trochimczuk.
Firma wspiera ośmiu niemieckich ubezpieczycieli i jeden niemiecki bank w modernizacji ich infrastruktury IT.
‒ Ubezpieczyciele w Skandynawii dość łatwo przestawili się na pracę zdalną. Ze względu na ograniczenia w podróżowaniu, dostosowaliśmy nasze projekty również we Francji. Niedawno sfinalizowaliśmy projekt z filią Admirala ‒ L’Olivier. Nasz drugi projekt we Francji zostanie również dostosowany do nowej sytuacji ‒ wylicza Marcin Pluta.
Bądź na bieżąco – zapisz się na nasz newsletter >> (otwiera się na nowej zakładce)”>>>>
‒ Ogólnie rzecz biorąc, branża ubezpieczeniowa jest dobrze przygotowana do wyzwań, jakie stawia przed nią pandemia. Nawet w ekstremalnych okolicznościach, których jesteśmy obecnie świadkami, jesteśmy pewni, że zrealizujemy kolejne etapy naszych projektów.
Ponieważ widzimy, że wielu naszych klientów rozszerza swoje możliwości pracy zdalnej, dzielimy się z nimi naszymi doświadczeniami. Dzięki ustalonym strukturom, którymi dysponujemy, kontynuujemy nasze projekty zgodnie z planem, dotrzymując terminów i zachowując ducha pracy zespołowej ‒ podsumowuje Michał Trochimczuk.