Branża motoryzacyjna apeluje o przywrócenie dopłat do leasingu w programie Mój elektryk

Branża motoryzacyjna apeluje o przywrócenie dopłat do leasingu w programie Mój elektryk
Źródło: PZPM
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Program dopłat do pojazdów bateryjnych Mój elektryk został zawieszony po trzech latach działania. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który był odpowiedzialny za realizację programu dofinansowań ogłosił, że od 1 września ’24 nie będą przyjmowane wnioski o dopłaty w ścieżce leasingowej. Powodem zawieszenia wsparcia jest wyczerpanie puli dofinansowań. Największe organizacje rynku alarmują – wstrzymanie dopłat dla leasingu odbije się na kondycji branży, czytamy w informacji prasowej PZPM.

NFOŚiGW kończy zbieranie wniosków o dofinansowanie do zakupu pojazdów elektrycznych w drodze leasingu. Dotychczas klienci chcący skorzystać z popularnego programu dopłat Mój elektryk byli na bieżąco informowani o kolejnych edycjach programu. Podmioty odpowiedzialne za program nie udostępniły jednak konkretnych informacji o ewentualnym wznowieniu dopłat w obecnej lub nowej formie.

– Realizacja dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych była jednym z warunków, jakie Polska musiała spełnić w ramach odblokowania funduszy z KPO.

Poprawki do KPO zaakceptowane przez władze unijne jasno mówiły, o tym że będziemy zwolnieni z podatku od pojazdów spalinowych, ale w przypadku gdy zostaną wprowadzone dofinansowania do zakupu pojazdów zero-emisyjnych – komentuje Paweł Tuzinek, prezes Związku Dealerów Samochodów.

Czytaj także: NFOŚiGW zawiesił nabory w wniosków w Programie Mój elektryk w ścieżce leasingowej

Apel do władz o wznowienie dofinansowań w programie Mój elektryk

Największe organizacje krajowej branży motoryzacyjnej, czyli Związek Dealerów Samochodów, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, Polska Izba Rozwoju Elektromobilności, Związek Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych, Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych oraz Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności podpisały pismo skierowane do władz, w którym przedstawiają swoje zaniepokojenie zawieszeniem programu.

Autorzy pisma zwracają uwagę nie tylko na negatywne konsekwencje dla branży, ale także potrzebę dalszego wsparcia dla rozwoju elektromobilności w Polsce.

Pismo podpisane przez władze wcześniej wspomnianych organizacji zostało skierowane do premiera oraz ministry klimatu i środowiska, ministry funduszy i polityki regionalnej, ministra finansów, ministra rozwoju i technologii, a także do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Czytaj także: Leasing z dopłatami z programu Mój rower elektryczny?

Rozwój elektromobilności w Polsce jest na zbyt wczesnym etapie, żeby wycofywać się z dotacji

Krzysztof Burda, prezes zarządu PIRE podkreśla:

 – Zakupy nowych samochodów w naszym kraju są dokonywane w ponad 70% przez podmioty gospodarcze, w dużej mierze korzystające z finansowania w postaci leasingu. Nagłe wstrzymanie dopłat odbije się na klientach, którzy będą musieli odłożyć zakupy. Jednocześnie zastój wywołany oczekiwaniem na następną edycję programu dofinansowań odczuje cała branża – konsekwencje finansowe, które poniesiemy wszyscy są nieuniknione.

– W związku z zawieszeniem programu Mój elektryk, rekomendujemy przeznaczenie części pieniędzy pochodzących z KPO na dofinansowanie zakupów pojazdów zeroemisyjnych przez firmy.

Takie wsparcie byłoby dobrym uzupełnieniem programu, pozwalającym na utrzymanie płynności zakupów do momentu ponownego uruchomienia transz – mówi Jakub Faryś, prezes PZPM.

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM wyjaśnia, że:

– Prawie 90% samochodów elektrycznych jeżdżących obecnie po polskich drogach zostało zarejestrowanych w latach obowiązywania programu Mój elektryk. Liczne przykłady zagraniczne, również z państw regionu CEE, dowodzą, że nagłe zawieszanie dofinasowania prowadzi od wstrzymywania decyzji zakupowych w oczekiwaniu na wznowienia naboru i w rezultacie do spadku rejestracji EV.  

Rozwój e-mobility w Polsce wciąż jest na zbyt wczesnym etapie, żebyśmy mogli wycofać się z subsydiów. W pierwszej połowie 2024 r. udział BEV w segmencie nowych pojazdów osobowych na polskim rynku wynosił zaledwie ok. 3%, czyli niemal 4-krotnie mniej niż średnia unijna.

Źródło: Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego / PZPM