Biurowce w czasie COVID-19: zamiast open space format gabinetowy i strefy poruszania się

Biurowce w czasie COVID-19: zamiast open space format gabinetowy i strefy poruszania się
Fot. stock.adobe.com/Dragica
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
W związku z zapowiedzianym przez polski rząd odmrażaniem gospodarki firmy ruszyły z przygotowaniami do stopniowego przywracania pracy w biurowcach. Czy będzie to powrót do normalności czy do nowej rzeczywistości? Na to pytanie starają się odpowiedzieć eksperci Colliers International, firmy doradczej na rynku nieruchomości komercyjnych.

#Colliers: Istotnym elementem powrotu do biurowej rzeczywistości jest edukacja pracowników w zakresie nowych procedur, dobrych praktyk, a także wyrobienia u siebie zdrowych nawyków #Koronawirus #BezpieczeństwoPracy #Biurowce #COVID19 @ColliersIntl

Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów z 15 kwietnia br. wszystkie firmy powracające do swoich biur muszą spełnić określone warunki.

Minimum to obowiązek zachowania dystansu 1,5 m między stanowiskami pracy oraz zapewnienie przez pracodawców rękawiczek jednorazowych lub środków do dezynfekcji rąk.

W przypadku pracowników wykonujących bezpośrednią obsługę interesantów lub klientów dochodzi również obowiązek zasłaniania ust i nosa, który w praktyce sprowadza się do konieczności noszenia maseczek na twarzy.

– Pierwsze sygnały, jakie otrzymujemy od najemców wskazują, że wielu pracodawców pójdzie jednak o krok dalej i wprowadzi do swoich biur jeszcze większe środki bezpieczeństwa.

Najgorsze, co może spotkać każdą organizację, to paraliż spowodowany zakażeniem całych zespołów. Firmy nie mogą sobie na to pozwolić, dlatego będą dmuchać na zimne.

Powrót do „nowej normalności” będzie przebiegać stopniowo i przy zachowaniu najwyższych środków ostrożności – mówi Małgorzata Michalczyk, dyrektor ds. administracji, Colliers International.

Social distancing w wersji office

Powracający do biurowców pracownicy muszą być przygotowani na nowe procedury i zasady funkcjonowania. Swobodne przemieszczanie się po budynku jeszcze przez długi czas będzie mocno ograniczone.

Nową praktyką będzie dzielenie przestrzeni biurowych na strefy, w ramach których będzie można się poruszać.

Wiele firm może się zdecydować na częściowe lub nawet całkowite wyłączenie niektórych części wspólnych, takich jak kantyny i kuchnie, w których zwykle panuje duży ruch, albo wprowadzić limit przebywających w nich osób.

Dobrym rozwiązaniem może być wstawienie mikrofali do przestrzeni pracy żeby zminimalizować przemieszczanie się pracowników, a także wprowadzenie zaleceń, aby spożywanie posiłków odbywało się przy biurkach.

– Powinniśmy ograniczyć naszą aktywność w biurze, na przykład zrezygnować z przechadzek do koleżanek i kolegów z innych części biura w celu przedyskutowania spraw służbowych – lepiej omówić je telefonicznie bądź mailowo. Przemieszczanie się po biurze powinno odbywać się tylko w razie konieczności – radzi Małgorzata Michalczyk.

– W Colliers dodatkowo wprowadzamy obowiązek poruszania się w maseczkach. Zadbaliśmy też, aby dystans między biurkami wynosił 2 m, a więc był jeszcze większy, niż to wynika z rządowych zaleceń – dodaje ekspertka.

Części wspólne, takie jak recepcje, powinny być dodatkowo wyposażone w przegrody pleksi, a przekazywanie przesyłek czy innych przedmiotów powinno się odbywać bezkontaktowo, aby nie narażać pracujących w nich osób.

– Także w przypadku sal konferencyjnych wprowadzamy maksymalne dopuszczalne limity przebywających w nich pracowników, a te mniejsze przeznaczyliśmy na indywidualny użytek pojedynczych osób – mówi Małgorzata Michalczyk.

Ważnym elementem są procedury dotyczące zasad czystości i dezynfekcji pomieszczeń. Powierzchnie takie jak blaty, stoły, uchwyty, ksero czy inne biurowe urządzenia muszą być często i regularnie czyszczone i dezynfekowane. Powinniśmy do tego zobowiązać nie tylko serwis sprzątający, ale również korzystających z nich pracowników.

Zgodnie z planem

Eksperci Colliers rekomendują, aby powrót do biura odbywał się w sposób usystematyzowany i zgodnie z przygotowanym wcześniej planem i harmonogramem. Poszczególne firmy, w zależności od swojej wielkości, struktury, branży i posiadanej powierzchni powinny wypracować wewnętrzne procedury i zasady funkcjonowania.

– W naszym przypadku podjęliśmy decyzję, że pracowników każdego działu będziemy dzielić na dwa zespoły: A i B, z założeniem, że pracownicy z jednej grupy nie mogą pracować w biurze jednocześnie z pracownikami z drugiej grupy.

Taki podział ma na celu uniknięcie sytuacji, w której osoba potencjalnie zakażona wyłączy z pracy cały zespół w wyniku obowiązkowej kwarantanny. Chcemy w ten sposób zapewnić ciągłość działania zespołów – mówi Małgorzata Michalczyk.

Koronawirus zmienił naszą rzeczywistość i pozostanie z nami jeszcze przed długi czas, dlatego trzeba przygotować rozwiązania długoterminowe, które umożliwią pracę w nowych warunkach.

Bądź na bieżąco – zapisz się na nasz newsletter >>>

Niewykluczane, że wiele firm będzie musiało całkowicie przearanżować swoje biura, przejść z modeli open space na format gabinetowy oraz wdrożyć rozwiązania technologiczne, które pomogą zarządzać taką przestrzenią.

– My taką technologię już wprowadzamy, zarówno u siebie w biurze jak i oferujemy ją naszym klientom. Jest to aplikacja, która umożliwia m.in. rezerwację biurek, sal konferencyjnych, wyszukiwanie współpracowników na terenie biura, zgłaszanie usterek w budynku, dostęp do wirtualnej recepcji i wiele innych funkcjonalności.

Takie aplikacje to nasza przyszłość, dlatego czym prędzej je wdrożymy, tym lepiej dla naszego biznesu – mówi Renata Hartle, manager ds. strategii flex office i rozwiązań technologicznych w Colliers.

Home office jeszcze zostanie

Czy z powrotami do biurowców należy się śpieszyć? Eksperci Colliers studzą zapał i zalecają ostrożność.

– Zakładamy, że praca zdalna będzie wpisana w naszą codzienność przez dłuższy okres, nawet do czasu powstania szczepionki na COVID-19. Choć powrót do biura będzie już możliwy, to jednak nadal będziemy rekomendować pracownikom home office – mówi Małgorzata Michalczyk. – Pamiętajmy, że potencjalne źródło zakażenia koronawirusem to nie tylko biuro, ale także droga do niego.

Dlatego w tym trudnym okresie zachęcamy pracowników do zrezygnowania z transportu publicznego i korzystania z indywidualnych form komunikacji: swojego samochodu lub roweru – dodaje ekspertka Colliers.

– Jednym z długofalowych skutków obecnej pandemii może być zmiana podejścia do środowiska pracy.

Wyraźniej zaznaczy się trend polaryzacji funkcjonalnej, w której zadania indywidualne bądź wymagające koncentracji wykonywane będą w większym stopniu zdalnie, przestrzeń biurowa będzie zaś służyć przede wszystkim pracy grupowej, podtrzymywaniu relacji i budowaniu spójności kultury organizacyjnej – mówi Dorota Osiecka, dyrektor Działu Workplace Innovation w Colliers.

– Większość organizacji będzie musiała wprowadzić strategie dotyczące nowych form pracy. Wdrożenie takich długofalowych zmian wymaga jednak przemyślanego podejścia do zarządzania zmianą.

Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>

Rekomendujemy zbudowanie modelu zapotrzebowania przestrzennego, który uwzględnia różne scenariusze zakresu pracy zdalnej.

Potencjalna optymalizacja funkcjonalna powinna uwzględniać specyfikę pracy poszczególnych zespołów, aby zwiększony stopień wirtualizacji relacji służbowych pozwalał jednocześnie utrzymać efektywność biznesową, spójność kultury organizacyjnej, zaangażowanie pracowników i zdrowe relacje w zespole – wyjaśnia ekspertka.

Edukacja i zdrowe nawyki

Bardzo istotnym elementem powrotu do biurowej rzeczywistości jest edukacja pracowników w zakresie nowych procedur, dobrych praktyk, a także wyrobienia u siebie zdrowych nawyków. Zasady pracy i poruszania się po biurze powinny zostać określone przez każdego pracodawcę z osobna, natomiast nad częściami wspólnymi budynku opiekę roztaczają zarządy nieruchomości.

– Nasi najemcy otrzymali od nas wskazówki dotyczące bezpieczeństwa, higieny i działania na wypadek zachorowania. Na bieżąco śledzimy informacje publikowane przez WHO, GIS i informujemy o zaleceniach oraz podejmowanych działaniach.

We wszystkich zarządzanych przez nas budynkach rozwieszone zostały plakaty z numerem telefonu do odpowiednich służb, a w toaletach znajdują się instrukcje dokładnego mycia rąk.

Ponadto przygotowaliśmy specjalne oznakowanie o zachowaniu bezpiecznego odstępu w częściach recepcyjnych i w okolicy wind.

Mamy również specjalne procedury na wypadek, gdyby wirus pojawił się na terenie budynku. Zaznajomione są z nimi wszystkie serwisy dbające o nieruchomości na co dzień, takie jak ochrona, obsługa techniczna czy firma sprzątająca.

Jesteśmy też gotowi zapewnić dodatkowe usługi dezynfekcji powierzchni wspólnych lub wsparcia najemców w odkażaniu obszaru swojego biura – wylicza Agnieszka Krzekotowska, partner, dyrektor Działu Zarządzania Nieruchomościami w Colliers International.

Przy każdym wejściu do budynku powinno znajdować się stanowisko do dezynfekcji rąk dla osób przychodzących z zewnątrz.

W windach powinny obowiązywać limity dopuszczalnej liczby osób, które wyegzekwuje ochrona.

Wskazane jest też prowadzenie ewidencji osób przychodzących z zewnątrz i ograniczenie wizyt do niezbędnego minimum.

Od momentu wejścia do biura, odpowiedzialność za nie przejmuje już najemca

Źródło: Colliers International