Bankowcy o polskim rynku kapitałowym
Innym ważnym tematem debaty „Najnowsze zmiany w regulacjach rynku finansowego w Polsce i w Europie i ich wpływ na krajowy rynek i gospodarkę” była ochrona konsumenta i inwestora indywidualnego. Uczestnicy zastanawiali się, czy jest ona na właściwym poziomie oraz zapewnia równowagę praw i obowiązków, a może ta równowaga jest zaburzona?
– Związek Banków Polskich od lat współpracuje z Izbą Domów Maklerskich oraz Izbą Zarządzających Funduszami i Aktywami. Wspólnie przygotowaliśmy wiele stanowisk, apeli oraz rekomendacji. Sektorowi bankowemu zależy na rozwoju rynku kapitałowego, zwłaszcza biorąc pod uwagę lukę w kredytowaniu przedsiębiorstw. Mamy w Polsce wiele projektów do sfinansowania, a same banki nie będą w stanie tego zapewnić – podkreślił Tadeusz Białek otwierając debatę.
Magdalena Szwarc-Bakuła, dyrektor Obszaru Prawnego, Santander Bank Polska zwróciła uwagę, że ryzyka prawne działalności firm inwestycyjnych, które są pochodną regulacji i to właśnie Unia Europejska, w więc również Polska, jest źródłem nowych przepisów.
Regulacje są bardzo szczegółowe i obejmują wiele obszarów a przez to nie nadążają ani za rozwojem technologii ani za rozwojem rynku usług inwestycyjnych.
– Gdybym miała wybrać najistotniejsze ryzyko dla rozwoju rynku kapitałowego i firm inwestycyjnych to wymieniłabym podejście i kierunek regulacyjny ochrony konsumentów – powiedziała Magdalena Szwarc-Bakuła. Jej zdaniem to jest ryzyko, które ma co najmniej dwa aspekty.
– Pierwszy, o którym nie wolno nam zapominać to konsument jako nabywca instrumentów rynku kapitałowego, który ma być motorem rozwoju rynku kapitałowego. A z drugiej strony chronimy go przed swobodą własnych decyzji a tym samym ograniczmy możliwość rozwoju oferty produktowej dla klientów indywidualnych – dodała.
Drugim ryzykiem wskazanym przez Magdalenę Szwarc-Bakułę jest konsument jako klient firmy inwestycyjnej.
– Biorąc pod uwagę tempo tworzenia europejskiego ustawodawstwa, stanowiska niektórych regulatorów zgodnie którymi konsument jest tą stroną, która nie ponosi nigdy w żadnych okolicznościach negatywnych konsekwencji zawartej umowy przy jednoczesnym rozszerzaniu definicjo konsumenta – dodała.
Jako przykład podała rozszerzenie definicji konsumenta np. o rolników prowadzących działalność gospodarczą. Jej zdaniem z perspektywy odpowiedzialnej firmy inwestycyjnej przygotowywanie oferty produktowej po prostu mija się z celem a ten rynek przestaje mieć jakikolwiek potencjał rozwojowy.
MiCA, DORA i podatek Belki
Jarosław Niezgoda, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów przypomniał, że w lutym br. minister Andrzej Domański potwierdził, że nie będzie żadnych zmian w PPK.
– Pracujemy w resorcie finansów nad zmianami podatku Belki. Koncepcja jest na ukończeniu i niebawem będzie przekazana do konsultacji. Kolejne zmiany które się szykują to MiCA ( projekt rozporządzenia w sprawie rynków kryptoaktywów) i DORA ( rozporządzenię w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej sektora finansowego).
Podkreślił, że pomiędzy unijnymi i krajowymi rozporządzeniami jest bardzo duża dysproporcja na korzyść unijnych i coraz więcej regulacji przyjmowanych jest jako rozporządzenia, a nie dyrektywy.
– To pewien trend, który cały czas postępuje. Dla nas jest istotne żeby przepisy były konsultowane już na etapie tworzenia prawa unijnego. To w projektach unijnych toczy się gra o wygląd rynku w najbliższych miesiącach, a w nawet latach. Dobra wiadomość jest taka, że przez najbliższy rok Komisja Europejska nie będzie wydawała żadnych nowych wniosków legislacyjnych, ponieważ kończy się jej kadencja.
Dr. hab. Sebastian Skuza, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego został poproszony o opinię – z punktu widzenia organu nadzoru – które przepisy mogą budzić wątpliwości oraz na jakie kwestie firmy inwestycyjne powinny zwrócić szczególną uwagę w nowej legislacji?
– Zamysłem Komisji Europejskiej jest dalsza ochrona klienta detalicznego. Jeszcze większa ochrona niż dotychczas. Strategia jest dużym wyzwaniem dla rynku kapitałowego. Pobudzenie udziału inwestorów detalicznych do inwestycji kapitałowych wybrzmiało także podczas innych dyskusji na konferencji Izby Domów Maklerskich, wskazywano, że mamy dużą lukę inwestycyjną – stwierdził.
I dodał, że z szacunków Europejskiego Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) wynika, że koszty, które na rynku kapitałowym ponoszą inwestorzy detaliczni są 40 proc. wyższe niż koszty inwestorów instytucjonalnych.
Piotr Sobków, członek zarządu Izby Domów Maklerskich podkreślił, ze korzystanie z zasady proporcjonalności i opcji narodowych jest bardzo ważne dla takiego rynku jak Polska, ponieważ maksymalnie pozwala obniżyć koszty wdrożenia kolejnych unijnych regulacji.
– Polski rynek nie ma tak bogatych klientów, jak w Europie Zachodniej, a nasze firmy inwestycyjne to nie banki inwestycyjne Francji, Hiszpanii czy Niemiec. Jeśli nie będziemy bronić naszego rynku, czyli nie spróbujemy maksymalnie dostosować europejskich przepisów do naszych warunków, to nasze firmy inwestycyjne będą musiały ograniczyć koszty, a nasz rynek będzie mniej konkurencyjny w porównaniu do innych rynków UE – podkreślił.
Hasłem przewodnim tegorocznej XXIV Konferencji Rynku Kapitałowego były „Ambicje Polski a potencjał ich realizacji – rynek kapitałowy w służbie gospodarce”.
Konferencja Rynku Kapitałowego to coroczne 3-dniowe forum dyskusji przedstawicieli zarządów czołowych instytucji bankowych, finansowych i kapitałowych, spółek giełdowych i administracji rządowej oraz doradców rynku finansowego, prawników, audytorów i inwestorów.
Celem konferencji jest wspieranie rozwoju rynku kapitałowego w Polsce, który ma służyć budowaniu konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki oraz dobrobytu obywateli.