Banki spółdzielcze: Wspólnie twórzmy przepisy skrojone pod potrzeby
"Miej proporcjum, mocium panie!" - apelem wywodzącym się z Fredrowskiej "Zemsty" Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich, zapoczątkował sesję tegorocznego Forum Liderów Banków Spółdzielczych, poświęconą stosowaniu konstytucyjnej zasady proporcjonalności w regulacjach odnoszących się do funkcjonowania sektora bankowego.
Karol Materna
Słowa genialnego komediopisarza były jak najbardziej na miejscu – w polskiej, ale i europejskiej praktyce regulacyjnej dostosowywanie tworzonych przepisów do jakże odmiennej specyfiki poszczególnych typów instytucji finansowych stanowi zjawisko relatywnie rzadkie.
Problem ten w szczególnym stopniu dotyka lokalne banki, które w takich dziedzinach jak zarządzanie ryzykiem, sprawozdawczość i wielu innych muszą stosować się do skomplikowanych schematów, stworzonych z myślą o globalnych potentatach rynku finansowego i ich krajowych filiach. Dostrzegając ową niespójność, Związek Banków Polskich już podczas ubiegłorocznej edycji FLBS wystąpił z inicjatywą powołania specjalnego zespołu eksperckiego, mającego przeanalizować polskie przepisy prawa i regulacje nadzorcze pod kątem zastosowania zasady proporcjonalności. Efekty niespełna roku prac tej komórki zaprezentował dr Lech Kurkliński, dyrektor Ośrodka Badań i Analiz Systemu Finansowego ALTERUM. Okazało się, że spółdzielcy nie są jedyną grupą poszkodowaną w wyniku stosowania regulacji „masowego rażenia”. Również banki komercyjne, nawet te zaliczane do największych, mają niekiedy problem z implementacją nowych ustaw, rozporządzeń czy zaleceń nadzorcy.
Europejski regulator zaleca elastyczność… Za uniformistyczne, sztywne zasady nieprzystające do specyfiki poszczególnych kategorii banków płacą tymczasem klienci tych placówek – i to w dwojaki sposób. Pierwszym obciążeniem są oczywiście wysokie koszty funkcjonowania instytucji finansowych, które prędzej czy później zostaną przerzucone na klientów. A są to koszty całkiem niemałe. Znacznie poważniejszym problemem jest jednakże stopniowa zatrata relacyjnego modelu lokalnej bankowości.
Wyzwania płynące z regulacyjnego tsunami nie uszły uwadze Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA). Unijny regulator w opublikowanym w tym roku, specjalnym raporcie zatytułowanym Proportionality in Bank Regulation (Zasada proporcjonalności w przepisach odnoszących się do sektora bankowego) określił następujące kryteria oceny adekwatności przygotowywanych rozwiązań prawnych do potrzeb i możliwości poszczególnych grup uczestników rynku finansowego:
- Jednoznaczne zaadresowanie problemu: weryfikacja czy proponowana regulacja w całości ma charakter proporcjonalny do zamierzonego celu.
- Totalność regulacji: analiza proporcjonalności musi uwzględniać całokształt nowego aktu prawnego a nie tylko jego poszczególnych zapisów, powinna też brać pod uwagę osadzenie nowej regulacji w dotychczasowym porządku prawnym.
- Poziom skomplikowania: preferowane są te rozwiązania, które pozwalają osiągnąć porównywalny efekt przy użyciu prostszych i czytelniejszych regulacji.
- Uwzględnienie różnorodności podmiotów podlegających regulacji oraz odmiennych uwarunkowań: w tym punkcie EBA podkreśla, iż zasada proporcjonalności nie może uwzględniać wielkości banku jako jedynego kryterium odróżniającego od siebie poszczególne placówki.
- Istotność regulacji: kryterium to ma na celu ocenę, czy poszczególne regulacje będą miały zastosowanie jedynie wobec instytucji, dla których są one niezbędne i czy poziom ingerencji ustawodawcy odzwierciedla poziom ryzyk mogących występować w dotychczasowym stanie prawnym.
… a u nas ciągle strzelamy z armaty do muchy
Niestety, w polskich realiach większość z powyżej przytoczonych reguł pozostaje wciąż w sferze pobożnych życzeń – mimo, że już od kilku lat rekomendacje i wytyczne nadzorcze z reguły zawierają odwołanie do zasady proporcjonalności. – W praktyce zasada proporcjonalności nie istnieje – zauważyła wiceprezes zarządu Spółdzielczego Systemu Ochrony SGB, Ewa Kamińska, i jest w tym stwierdzeniu sporo racji. Nie do rzadkości należą bowiem przypadki, kiedy troska o proporcjonalność nowych regulacji ogranicza się do preambuły, a zapisy merytoryczne wciąż przypominają przysłowiowe ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI