Pracownicy poszukują zatrudnienia na etat
W Polsce rośnie satysfakcja z wykonywanej pracy – 79% badanych pracowników jest z niej zadowolonych. To rekord w historii badania Monitor Rynku Pracy, realizowanego przez Randstad.
W Polsce rośnie satysfakcja z wykonywanej pracy – 79% badanych pracowników jest z niej zadowolonych. To rekord w historii badania Monitor Rynku Pracy, realizowanego przez Randstad.
Wzrost liczby pracujących w sektorze przedsiębiorstw jest ograniczony przez niewystarczającą dostępność osób posiadających odpowiednie kwalifikacje.
Od czerwca 2018 r. na polskim rynku funkcjonuje platforma FinAi – rozwiązanie stworzone przez polski fintech, które umożliwia bankom sprzedaż kredytów za pośrednictwem bezpiecznego, efektywnego i w 100% cyfrowego kanału dystrybucji.
Aktywizacja bezrobotnych, którzy mimo dużego zapotrzebowania na pracę, mają problemy z pozyskaniem i utrzymaniem zatrudnienia, wymaga bardziej efektywnych i kompleksowych działań ze strony publicznych służb.
Wzrost bezrobocia nie oznacza dla pracodawców końca kłopotów z pozyskaniem pracowników.
Jeśli stopa bezrobocia będzie dalej rosła, można spodziewać się zahamowania wzrostu płac, szczególnie w przypadku osób wykonujących prace proste, które nie wymagają kwalifikacji.
Powołana w 2015 r. w Wielkiej Brytanii instytucja o nazwie Banking Standard Board (BSB) ma na celu promowanie dobrych praktyk (good practice) oraz zachowań etycznych w sektorze bankowym. Instytucja ta jest finansowana przez banki, które są jej członkami (30 największych banków z Wielkiej Brytanii). Flagowym produktem tej instytucji jest publikowany od 2016 r. raport, którego celem jest ocena poziomu świadomości i przestrzegania ogólnych prawideł (corporate conduct) w sektorze.
W tym roku możemy spodziewać się osłabienia pozytywnych trendów na rynku pracy, m.in. spowolnienia tempa wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
…szczęśliwie jednak, okazów z proweniencją w najpoważniejszej postaci jest jak na lekarstwo. O czym mowa, jeśli rzekome schorzenie dotyka rynku numizmatów? Proweniencja zbyt długo pozostawała lekceważona, zwłaszcza że za branżowym słowem kryje się pochodzenie obiektu ze zbiorów konkretnego kolekcjonera. Jak wskazuje ekspert Damian Marciniak, samo udokumentowanie, że przykładowa próbna moneta II RP należała kiedyś do Henryka Karolkiewicza potrafi podnosić o 50-100 proc. jej wartość na rynku. Czy to jedyna wskazówka, jak zarobić na pochodzeniu z tzw. dobrego domu? Czas na garść pytań do numizmatyka.
W najbliższych miesiącach przedsiębiorcy nie będą już tak znacząco podnosili wynagrodzeń, jak to miało miejsce w ubiegłym roku.
Rekrutacja pracowników jest nie tylko kosztowna i długa, ale też obarczona dużą niepewnością, czy uda się pozyskać pracownika o poszukiwanych kwalifikacjach.
W najbliższych miesiącach okaże się, czy rynek pracy wchodzi w fazę zmniejszenia zapotrzebowania na pracowników, co może pociągnąć za sobą ograniczenie presji na podnoszenie płac i wzrost bezrobocia.
Koszty związane z rekrutacją nowego pracownika są dla pracodawców coraz wyższe. I nie zawsze udaje się znaleźć osobę o odpowiednich kwalifikacjach.
Inwestycje w numizmaty wydają się mieć kobiecą naturę – jak pokazuje katalog grudniowej aukcji, monety drożeją ze względu na urodę, lustro albo kapelusik
Myślę, że malarze tego okresu będą nowymi klasykami, których będziemy poszukiwać za ileś lat – zapowiada Ewa Szok, prezes domu aukcyjnego Libra, który 10 grudnia wystawi na licytację obrazy dawnej Gruppy – formacji zbuntowanej przeciwko szarzyźnie i nudzie, traktującej akademickie malarstwo jak niedopałek. Butem.
Rynek pracy ma za sobą okres dynamicznego przyspieszenia popytu na pracę i związanego z nim rekordowo dużego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.
Część pracodawców dostrzega możliwość traktowania dodatkowych wpłat na Pracownicze Plany Kapitałowe jako benefitu dla pracowników.
Ala, As i aktywa pierwszej klasy? Zarówno na światowym, jak i na rodzimym rynku bibliofilskim dorośli coraz poważniej licytują na aukcjach historie czytane im do poduszki, a nawet elementarze z pamiętną Alą, lalą Ali, lisem i lasem.
Najdroższa rzeźba na świecie? Aukcyjne notowania z ostatnich dwunastu miesięcy nieubłaganie wskazują na „Play-Doh” – warte ponad 22,8 mln USD dzieło Jeffa Koonsa dumne z udawania zbitka plasteliny.
Może nie królowie, ale trzej książęta gasnącej dynastii Piastów zaprezentują się na jednym krążku na sobotniej aukcji – nie bez przyczyny sprawdzamy, czy zasłużyli, żeby przezywać ich ceprami.