DeepSeek i Nexus: krótka historia informacji
O DeepSeek oraz o książce pt. „Nexus: krótka historia informacji” profesora Yuvala Noaha Harari, pisze Jan Cipiur.
O DeepSeek oraz o książce pt. „Nexus: krótka historia informacji” profesora Yuvala Noaha Harari, pisze Jan Cipiur.
17 stycznia ’25 Donald Trump wkroczył z zaskoczenia na rynek kryptowalut. Wypuścił tzw. monetę memiczną (meme coin) z własnym wizerunkiem na awersie. Nosi nazwę $TRUMP i poza podobizną prezydenta USA jest na niej słynne wezwanie – Fight, fight, fight.
U.K. Premium Bonds (obligacje premiowe Zjednoczonego Królestwa) dają co miesiąc możliwość wygania nagrody pieniężnej w wysokości od 25 funtów do 1 mln funtów. To zdaniem Jana Cipiura dobry pomysł na to aby zastosować podobne rozwiązanie w Polsce dla osób oszczędzających dodatkowo na emeryturę.
Wszyscy pukają się w głowę, ale spośród trzech zapowiedzi terytorialnych prezydenta USA Donalda Trumpa (Kanada 51. stanem amerykańskim, ponowne przejęcie kontroli nad strefą Kanału Panamskiego), spełnienie trzeciej dotyczącej zakupu Grenlandii nie jest bardzo nieprawdopodobne.
W ostatnim ubiegłorocznym (2024) numerze tygodnika The Economist opublikowano bardzo ciekawą próbę wyjaśnienia źródeł globalnych sukcesów firm z małej, skąpo zaludnionej, położonej na peryferiach Skandynawii, pisze Jan Cipiur.
We wrześniu ’24 minęły trzy lata od chwili, gdy w najmniejszym kraju obu kontynentalnych Ameryk, tak małym, że mniejszym od niejednego hrabstwa w USA, ale za to relatywnie ludnym, bitcoin (BTC) stał się drugim po dolarze amerykańskim prawnym środkiem płatniczym.
Szwedzi już prawie pozbyli się gotówki, choć to oni jako pierwsi w Europie ustanowili w 1661 r. banknoty legalnym środkiem płatniczym. Większość mieszkańców kraju cieszy się, że jest sprawniej i wygodniej, banki mają z kolei mniejsze koszty.
W Stanach mnożą się domysły w sprawie ewentualnych zmian w systemie nadzoru państwowego nad bankami w czasie nowej prezydentury Donalda Trumpa. Spekulacje idą w kierunku ograniczenia liczby urzędów sprawujących nadzór, ale mało kto spodziewa się zmian o dużym ciężarze gatunkowym, pisze Jan Cipiur.
Globalne zadłużenie najwyżej wspięło się w 2020 roku, gdy cały świat wystrzegał się wirusa lub chorował na Covid-19. Potem było nieco lepiej. W 2023 roku globalne zadłużenie obejmujące dług publiczny (głównie rządowy) oraz prywatny (zadłużenie gospodarstw domowych i przedsiębiorstw niefinansowych) spadło w porównaniu z rekordowym aż o 21 punktów procentowych, pisze Jan Cipiur.
Amerykańskie dane podatkowe nie potwierdzają szeroko rozpowszechnionego mniemania, że osoby z najwyższymi i bardzo dużymi dochodami są w USA uprzywilejowane i płacą mniejsze daniny niż ludzie ze skromnymi zarobkami. Przeciwnie, bogaci płacą najwięcej w ujęciu bezwzględnym i względnym. Jest tak przynajmniej w USA i nie jest to fake sprokurowany przez Donalda Trumpa, pisze Jan Cipiur.
O tym jakie są przyczyny upadków banków i jak je przewidywać pisze Jan Cipiur na podstawie badania „Failing Banks”, które ukazało się w 21 listopada ’24 w serii Staff reports, staraniem Federal Reserve Bank of New York.
Dolar wspina się coraz wyżej, zostawiając inne ważne waluty w dole. Pojawili się odważni i poważni zarazem, którzy sądzą, że za kilka tygodni, a więc pod koniec tego roku, w zmaganiach dolara z euro może być wynik $1 do €1, pisze Jan Cipiur.
Banki mają się nieźle, ale że biznes na pieniądzach jest znakomity, stale muszą rozglądać się na boki. Rośnie im zwłaszcza konkurencja ze strony wielkich funduszy zarobkowych, które z coraz większym powodzeniem i zacięciem rozwijają działalność pożyczkową pod nazwą private credit lub patrząc z drugiej strony – private debt. Dysproporcja zaangażowania środków jest jeszcze wielka, ale to się zmienia, pisze Jan Cipiur na marginesie raportu McKinsey’a.
Czekać nie trzeba było długo. Niedługo po debiucie bitcoina i wkrótce potem tysięcy innych tzw. kryptowalut pojawiać zaczęły się wzmianki, a później poważne doniesienia, że nad walutami cyfrowymi nazwanymi nieciekawie „central bank digital currencies” (CBDC) pracują banki centralne, pisze Jan Cipiur.
W minionych dwóch latach światowy sektor bankowy był w skali globalnej najzyskowniejszy wśród wszystkich innych sektorów gospodarki. Takie jest oparte na liczbach przeświadczenie McKinsey ogłoszone w świeżutkim (17 października ‘24) przeglądzie pt. „Global Banking Annual Review 2024”.
Wedle klipów reklamowych, TD Bank z Toronto z jego 1100 oddziałami w USA, z których wiele otwartych jest dłużej niż u konkurencji i przez 7 dni w tygodniu, ma być „Najwygodniejszym bankiem w Ameryce”. Okazało się wszakże, że wygodami cieszyli się w nim również osobnicy czyszczący pieniądze z brudów po machinacjach i przestępstwach, pisze Jan Cipiur.
Pod względem złotodajnej innowacyjności jesteśmy w świecie lepsi wyłącznie od państw globalnego Południa. Ci, do których równamy, chromając i kulejąc, są znacznie wyżej. W najnowszym zestawieniu Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) Polska pięła się – jak zwykle – z wielkim trudem i wdrapała się ledwo na 40. Miejsce, pisze Jan Cipiur.
Dwie dekady temu Alan Greenspan napisał, że „świat gospodarki, w którym działamy najlepiej opisać jako strukturę o stale zmieniających się parametrach. W konsekwencji, zmieniają się kanały polityki monetarnej”. Rutyna przestaje się wtedy sprawdzać, więc im burzliwsze czasy, tym bankom centralnym, także EBC, trudniej okiełznywać inflację lub pobudzać wzrost, gdy taka jest potrzeba. Skutki są praktyczne i przykre.
O globalnym zadłużeniu i sposobach jego ograniczania pisze Jan Cipiur przywołując m.in. argumenty Gity Gopinath pierwszej zastępczyni dyrektor generalnej Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) przedstawione podczas wykładu w Irlandii poświęconego nadmiernemu zadłużenia świata.
Po latach deliberacji i gwałtownych sprzeciwów tamtejszych banków, amerykańskie władze monetarne z Fed potwierdziły, że nowe regulacje ws. bezpieczeństwa kapitałowego sektora bankowego znane jako Bazylea III (Basel III) nie będą tak restrykcyjne, jak zapowiadano. Niespecjalnie lubiany przez bankierów, odpowiedzialny za nadzór bankowy w USA wiceprzewodniczący Rezerwy Federalnej Michael S. Barr powiedział na usprawiedliwienie złagodzenia nadchodzących nowych wymagań, że „kapitał też kosztuje”, pisze Jan Cipiur.