Azja ponownie pod kreską

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Dane z Azji znów negatywnie zaskoczyły inwestorów. Po lepszym dniu i rekordzie w Japonii przyszedł czas na gorsze dane i korektę. Zdaniem informatorów “Rzeczpospolitej" do jesiennych wyborów zakończyliśmy przygodę z ustawą antyfrankową.

W nocy poznaliśmy dane z Azji. Inflacja konsumencka w Chinach wzrosła do 2%, co sugeruje, że kolejne obniżki stóp procentowych grożą jej wystrzeleniem w regiony gdzie zacznie szkodzić gospodarce. Problemem okazała się również inflacja producencka, a właściwie deflacja na 5,9%. Analitycy spodziewali się dużych spadków, jednakże ten wynik pokazuje, że z gospodarką Chin nie jest najlepiej. Drugą słabą informacją były zamówienia na sprzęt, maszyny i urządzenia w Japonii. Wartość ta spadła o 3,6%, podczas gdy analitycy spodziewali się podobnego wzrostu. W rezultacie po wczorajszym rekordowym wzroście na giełdzie w Japonii przyszedł czas na korektę.

Analitycy spekulują o możliwym zwiększeniu programu luzowania ilościowego w Kraju Kwitnącej Wiśni. Ten scenariusz jest mało prawdopodobny z jednego powodu. To obecnie największy taki program na świecie, już jest największym nabywcą państwowych obligacji. Taka skala druku pieniądza może się potem odbić jeszcze większą czkawką. W takim scenariuszu należy się oczywiście spodziewać osłabienia jena. Obecna władza osłabiła swoją walutę o blisko 35% względem dolara w ciągu 3 lat. Celem tego działania było pobudzenie gospodarki przez zwiększenie opłacalności eksportu.

Wedle informacji “Rzeczpospolitej” wzbudzająca olbrzymie emocje na rynkach finansowych ustawa o przewalutowaniu kredytów walutowych, zwana popularnie ustawą antyfrankową, trafi do szuflady. Powodem są spory w koalicji rządowej. Koalicyjny PSL nie chce zgodzić się na podział 50/50 kredytobiorcy banki, kiedy to PO nie chce przerzucać całej (a właściwie 90%) odpowiedzialności za te kredyty na banki. Taki ruch spowodowałby bardzo istotne straty w wielu bankach, a sytuacja tych najbardziej zaangażowanych w te kredyty mogłaby być bardzo trudna. W rezultacie za pomoc tym osobom zapłaciliby pośrednio wszyscy Polacy, gdyż jakoś trzeba by pokryć zmniejszone wpływy budżetowe. Ustawa na pewno wróci po wyborach, pytanie w jakiej formie.

Dzisiaj o godzinie 13:00 odbędzie się konferencja prasowa po posiedzeniu Banku Anglii. Analitycy nie spodziewają się zmiany stóp procentowych, ale oczekują wskazówek na przyszłość. Wedle analityków na świecie zakończyła się już seria obniżek stóp w największych gospodarkach zachodnich. W dalszym ciągu są jednak jeszcze kraje, które dostosowują swoje stopy procentowe do standardów światowych. Dobrym przykładem, jest wczorajsza obniżka z 3% na 2,75% w Nowej Zelandii. Dzisiaj warto zwrócić uwagę również na następujące dane:

  • 14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
  • 17:00 – USA – zmiana zapasów paliw.

EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 10.06.2015 do 10.09.2015

150910.eur

Kurs EUR/PLN porusza w krótkookresowej formacji wzrostowej. Dolne ograniczenie przebiega w okolicach 4,2100. Ruch w górę przebił ostatnie maksimum na 4,2400 podnosząc je niemal do 4,2600. Poziom ten jest nowym oporem.

CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 10.06.2015 do 10.09.2015

150910.chf

Kurs CHF/PLN po osiągnięciu 4,0550 utworzył trend spadkowy, który po osiągnięciu minimów na 3,8350 przeszedł w boczny. Dla ruchu w dół najbliższym wsparciem jest wspomniane minimum na 3,8350. Dla ruchu w górę ważnym oporem jest górne ograniczenie formacji na 3,9000 a następnie  maksima na 3,9400.

USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 10.06.2015 do 10.09.2015

150910.usd

Kurs USD/PLN porusza się w trendzie bocznym. Opór stanowić będzie maksimum na poziomie 3,8000. Wsparciem poprzednie minima na 3,7750 a następnie minimum lokalne na 3,6600.

GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 10.06.2015 do 10.09.2015

150910.gbp

Kurs GBP/PLN wybił się z szerszej formacji wzrostowej i przeszedł w trend boczny. Oporem dla ewentualnych wzrostów jest linia łącząca maksima lokalne na 5,8100. W przypadku dalszych spadków najbliższym wsparciem jest ostatnie minimum na 5,7450.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl