NBP zgromadził już ponad 500 ton złota

NBP zgromadził już ponad 500 ton złota
Artur Soboń Źródło: NBP
Narodowy Bank Polski od 2018 roku prowadzi intensywne zakupy złota i zgromadził już ponad 515 ton tego kruszcu. "Ta decyzja ma głębokie uzasadnienie – zarówno historyczne, jak i ekonomiczne. Złoto od wieków pełniło funkcję uniwersalnego miernika wartości, środka przechowywania majątku i aktywa niezależnego od decyzji politycznych czy ryzyka kredytowego" – mówi Artur Soboń, członek zarządu NBP, w rozmowie z Karolem Mórawskim dla Miesięcznika Finansowego BANK.

Jak podkreśla Artur Soboń, z punktu widzenia bezpieczeństwa ekonomicznego państwa, złoto jest szczególnym składnikiem rezerw: fizycznym, niezniszczalnym, ograniczonym w podaży, a jednocześnie płynnym. W sytuacjach geopolitycznych napięć – takich jak pandemia, wojna czy globalne zawirowania na rynkach finansowych – właśnie złoto zapewnia ten element stabilności, którego nie dają inne instrumenty finansowe.
Polska dziś ma ponad 515 ton złota – to zasób, który budowaliśmy przez ostatnie lata, świadomie, krok po kroku. Jest to jeden z najwyższych wyników na świecie, a złoto stało się nie tylko istotną częścią naszych aktywów, ale także symbolem odpowiedzialnej polityki banku centralnego – zaznacza członek zarządu NBP.

Przyjęta przez Zarząd Narodowego Banku Polskiego strategia zakładała, że udział złota w rezerwach osiągnie poziom 20%. Ten cel został zrealizowany, a złoto stanowi już ponad 22% rezerw.
Możemy mówić o trwałej zmianie struktury aktywów – zmianie, która wzmacnia odporność finansową Polski. Dlaczego ta proporcja ma znaczenie? Otóż złoto nie jest powiązane z żadnym konkretnym systemem politycznym, nie podlega ryzyku niewypłacalności emitenta. W sytuacji napięć – geopolitycznych, walutowych czy nawet technologicznych – jest to element budujący zaufanie do państwa i do banku centralnego – tłumaczy Soboń. – Co więcej, złoto w długim okresie – a to perspektywa, którą przyjmuje bank centralny – zapewnia realny zwrot. Historycznie było to około 2,8-3% rocznie, co czyni je aktywem efektywnym, mimo że nie wypłaca odsetek czy dywidend. W tym sensie przekroczenie progu 20% to nie tylko liczba – to decyzja strategiczna, której celem jest zabezpieczenie przyszłości Polski i Polaków – dodaje.

Polska w I kw. 2025 r. była największym na świecie nabywcą złota wśród banków centralnych. Zakupiła 49 ton złota – więcej niż jakikolwiek inny bank centralny, więcej niż Chiny, Indie czy Kazachstan. Daje to nam 12. miejsce na świecie wśród banków centralnych.
– Jest to efekt świadomej, długofalowej strategii realizowanej przez Narodowy Bank Polski, jego determinacji we wzmacnianiu odporności gospodarki na szoki – zaznacza Soboń. – Równocześnie – co warto podkreślić – wpisujemy się w szerszy, globalny trend obserwowany wśród banków centralnych: powrotu do złota jako istotnego elementu rezerw. I to nie dlatego, że złoto jest modne – ale dlatego, że doświadczenia ostatnich lat pokazały, jak cenną cechą jest odporność. W czasach, gdy systemy finansowe są testowane przez kolejne fale kryzysów, zdrowa struktura rezerw, z mocną pozycją złota, jest nie luksusem, ale koniecznością – podkreśla.

Cały wywiad z Arturem Soboniem przeczytasz tutaj

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK