Bank i Klient: Kto się boi egzekucji?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 Prawa bankowego są niezgodne z art. 32 ust.1 Konstytucji RP. Oznacza to ni mniej ni więcej, iż wystawianie BTE przez banki jest sprzeczne z wyrażoną w niej zasadą równości wobec prawa.

Beata Paxford

Orzeczenie TK zrodziło wiele pytań i wątpliwości związanych z przyszłością bankowego tytułu egzekucyjnego. Zwłaszcza, iż z 1 sierpnia 2016 r. wspomniane wyżej przepisy ustawy Prawo bankowe obejmujące BTE tracą moc. Bankowy tytuł egzekucyjny budził kontrowersje od kilku dobrych lat. Regularnie pojawiały się projekty ustawodawcze proponujące jego zniesienie jako nieuprawnionego przywileju banków. Możliwość wystawiania BTE dotyczy bowiem wyłącznie ich. Tylko one mają ten przywilej szybszej egzekucji z należności dłużnika. Zważywszy na złą prasę, jaką ostatnio mają banki, nie wydaje się dziwnym, że ostatni bastion tej twierdzy został zburzony. Pytanie tylko, co dalej z tym fantem zrobić.

Zapomniano o meritum

W całej dyskusji na temat tej instytucji prawa bankowego zabrakło rzeczowych argumentów, analizy, dlaczego w ogóle taki przywilej przyznano wyłącznie bankom. Zamiast tego pojawiały się pełne emocji głosy krytykujące BTE z zasady i krytykujące banki per se. Nie zadano sobie trudu przybliżenia, czym w ogóle jest ta instytucja i czemu służy.

Dla przypomnienia, BTE jest rodzajem tytułu egzekucyjnego, któremu sąd nadaje klauzulę wykonalności na wniosek banku. Tym samym nie jest konieczne przeprowadzenie postępowania sądowego i wydanie wyroku, aby uzyskać klauzulę wykonalności. Jest to więc krótszy i prostszy sposób na dochodzenie należności od dłużnika. Banki korzystały i korzystają z BTE z uwagi na swój status w obrocie finansowym i gospodarczym. Funkcjonują tu jako instytucje zaufania publicznego. Prowadzą działalność obciążoną szczególnego rodzaju ryzykiem – mamy tu depozyty i kredyty. W bankach swe oszczędności trzymają miliony obywateli, stąd też wprowadzono przepisy pozwalające w pewien sposób ograniczać ryzyko działalności bankowej – takie właśnie jak BTE. Udzielają one kredytów – nie tylko o hipotecznych, ale także korporacyjnych, obrotowych czy chociażby konsumpcyjnych. To wszystko składa się na inną niż pozostali przedsiębiorcy rolę banków w obrocie gospodarczym.

Banki należą również do tzw. podmiotów regulowanych. Zgodę na ich utworzenie i rozpoczęcie działalności wydaje organ państwowy – KNF. Nie możemy zatem mówić o banku jako o zwykłym przedsiębiorcy, któremu do działania wystarczy jedynie wpis do ewidencji działalności gospodarczej.

Wraz z kąpielą wylano i dziecko

Trybunał Konstytucyjny, jako wskazano powyżej, uznał, że sama możliwość wystawiania BTE przez banki jest niezgodna z Konstytucją. Powołano się na art. 32 ust.1 Konstytucji RP, zgodnie z którym: wszyscy są równi wobec prawa. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Tym samym, instytucja BTE per se została określona jako instytucja godząca w zasadę równości wobec prawa. Ale czy na pewno? Należy zwrócić uwagę, że za ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI