50 Największych Banków w Polsce – 2014: Trudne, ale dobre lata
Z Krzysztofem Pietraszkiewiczem,prezesem Związku Banków Polskich, rozmawia Igor Lagenda.
W 2013 r. banki w Polsce działały w trudniejszych warunkach niż rok wcześniej. GUS wyliczył, że w stosunku do 2012 r. wynik sektora pogorszył się o 5-6 proc. Wielu ekspertów spodziewało się jednak, że będzie to głębszy spadek. A jak pan ocenia 2013 r?
– Wyniki osiągane przez banki są bardzo mocno skorelowane z sytuacją, w jakiej znajdują się ich klienci. Nie może być mowy o sukcesie banków bez sukcesu klientów – jeśli klienci mają problemy, to wpływa to negatywnie na sytuację banków. Ubiegły rok pod wieloma względami i dla banków, i dla klientów był gorszy od poprzedniego. Mimo to wyniki, jakie wypracował sektor w gorszym otoczeniu, oceniam jako dobre. Polska, podobnie jak cała Europa, borykała się ze spowolnieniem gospodarczym. Wiele firm miało kłopoty, akcja kredytowa była niższa, spadało kredytowanie budownictwa mieszkaniowego, a programy de minimis finansujące działalność małych i średnich przedsiębiorstw dopiero nabierały rozpędu.
Z danych GUS wynika, że banki najwięcej straciły na akcji kredytowej, zwłaszcza w pierwszej połowie ubiegłego roku.
– Wpływ na działalność kredytową banków ma kilka czynników. Najwięcej zależy od klientów, czy są gotowi zaciągać kredyty i czy przedkładają wiarygodne wnioski. Duże znaczenie ma koniunktura gospodarcza. Im na rynku jest gorzej, tym skłonność do podejmowania ryzyka przez klientów jest niższa. Trudno spodziewać się, by w sytuacji, kiedy stopa bezrobocia rośnie z miesiąca na miesiąc i w społeczeństwie narasta niepewność, do banków ustawiały się kolejki po kredyty. W taki sam sposób na to, co dzieje się w gospodarce, reagują banki. Jeśli muszą działać w warunkach spowolnienia, to nie mogą nadmiernie ryzykować i udzielają mniej kredytów.
Czy należy to wszystko zrzucić na karb ewidentnego spowolnienia gospodarczego?
– Oczywiście nie tylko zła sytuacja gospodarcza miała znaczenie. Banki boleśnie odczuły także choćby wygaszenie programu finansowania budownictwa mieszkaniowego i nieuruchomienie na czas jego nowej odsłony.
Na szczęście MdM udało się w końcu uruchomić.
– Tak, ale to nie jest optymalne rozwiązanie. Mieszkanie dla Młodych nie ma charakteru systemowego, to program o charakterze doraźnym i interwencyjnym. Tymczasem w mojej opinii potrzebujemy w Polsce szeroko zakrojonego projektu, który połączy zaspokajanie potrzeb społecznych z realizacją ważnych celów gospodarczych.
I jak Pan podkreśla, połączony z programem długoterminowego oszczędzania. Na jakie cele powinni oszczędzać Polacy?
– Mogą gromadzić środki z myślą o zebraniu pieniędzy na wkład własny na mieszkanie albo na emeryturę lub ubezpieczenia zdrowotne. Ważne, by taki system w ogóle powstał. Jeśli nie uda się go stworzyć, to stracą nie tylko obywatele, ale też firmy i państwo. Przekonamy się 0 tym, gdy ograniczone zostaną transfery z Unii Europejskiej i będziemy zmuszeni finansować inwestycje prorozwojowe ze środków własnych.
<...>Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI