Komisja Europejska przyspiesza cyfryzację rynków finansowych. Będzie Fintech Action Plan
Podstawowe założenia oraz pytania dotyczące proponowanego podejścia znalazły się w dokumencie „Consultation on a new digital finance strategy for Europe / FinTech Action Plan”.
Zacznijmy od tego, że dokument, który ma zostać opracowany na bazie konsultacji będzie wydany w trzecim kwartale 2020 roku.
Przyśpieszenie ma oczywiście związek z pandemią Covid-19, choć pokrywa się to z wcześniejszymi planami Komisji, która dobitnie pokazała jak bardzo ważna jest dalsza cyfryzacja naszego otoczenia i de facto życia.
Zobacz więcej najnowszych wiadomości o wpływie koronawirusa na gospodarkę >>>
Strategia ma zostać opracowana na okres pięcioletni i być skierowana głównie do prawodawców i regulatorów.
Najważniejsi jak zwykle konsumenci, ale i firmy
I to oczywiście nie jest kąśliwy komentarz. Autorzy dokumentu wyraźnie wskazują, że głównym celem strategii ma być umożliwienie konsumentom oraz przedsiębiorstwom zmaksymalizowanie korzyści z cyfryzacji usług finansowych przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiego poziomu ich ochrony, głównie ze względu na nowe ryzyka, np. CyberSec.
Czytaj także: Zielone finanse: mimo ryzyka banki nie mają alternatywy
Ważne jest też to, że Komisja dostrzega konieczność łączenia zagadnień związanych z fintechem a zrównoważonym rozwojem i finansami – nowa „zielona” strategia dla Unii Europejskiej.
Neutralność technologiczna
Jak dla mnie chyba najważniejszy wątek. Komisja wskazuje, że przepisy odnoszące się do usług finansowych, na poziomie UE, nie powinny opisywać lub zakazywać konkretnych technologii, które mogą zostać użyte do tworzenia nowych innowacyjnych rozwiązań. Z jednym zastrzeżeniem – ich wykorzystanie nie może szkodzić celom nadzoru.
Autorzy wskazali tutaj także na równie ciekawy wątek, czyli platformy, które stają się coraz bardziej powszechne. Ten model biznesowy ma przyszłość, i Komisja również to dostrzega. Raz jeszcze przypominając o odpowiednim „adresowaniu” ryzyk.
Innymi słowy – przepisy prawa i regulacje powinny być neutralne technologicznie i nie powinny wprowadzać „zamętu” czy nadmiernych problemów interpretacyjnych w związku z pojawianiem się nowych technologii. A ja dodałbym jeszcze, że powinny być „future-fit” ‒ na tyle, na ile się oczywiście da.
Digital ID
O cyfrowej tożsamości już trochę przynudzam, ale uważam, że to jeden z fundamentów do stworzenia prawdziwie cyfrowej przestrzeni, w której możemy bezproblemowo się komunikować, handlować i załatwiać sprawy urzędowe.
Obecna sytuacja tylko potwierdziła, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na pełną, fizyczną izolację i zamiast tego musimy korzystać z różnej maści „odroczeń”, „zawieszeń” czy przepisów przejściowych.
Czytaj także: Bez edukacji finansowej ryzyko korzystania z nowych usług będzie rosło
Ten temat jest oczywiście trudny, bo jak podkreślają eksperci Komisji Europejskiej to wątek wieloaspektowy, bo mamy przecież kwestie AML, ochrony danych czy bezpieczeństwa.
W dokumencie konsultacyjnym pada kilka ciekawych pytań o to, jak miałoby wyglądać takie Digital ID, i na ile powinno być ono szerokie. To bardzo ciekawy wątek, który warto śledzić.
Dane, dane, dane…
Nasz nowy cyfrowy świat będzie opierał się na danych ‒ biometrycznych i ustrukturyzowanych. To może rozwinąć różne rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję czy uczenie maszynowe i przyczynić się do automatyzacji wielu procesów.
Komisja, zgodnie z podejściem wyrażonym w strategii danych, będzie kontynuowała wspieranie rozwiązań ułatwiających wykorzystywanie różnej maści danych, w tym danych o charakterze publicznym. Ten dostęp ma być łatwiejszy.
Chodzi nie tylko o dane będące w posiadaniu sektora publicznego, ale przede wszystkim te udostępniane przez instytucje finansowe na potrzeby nadzorcze.
To, co jednak szczególnie zwróciło moją uwagę, to sposób w jaki instytucje z sektora finansowego mogą uzyskiwać dostęp do danych klientów ‒ i przede wszystkim jakich danych. Pojawił się tutaj niezwykle istotny i optymistycznych wątek – Komisja chciałaby stworzyć rozwiązania oparte o tzw. Open Finance, które z powodzeniem wprowadza już Wielka Brytania.
Szerszy dostęp to lepsze usługi. Oczywiście z poszanowaniem „właścicielstwa danych”.
Sztuczna inteligencja
To kolejny wątek dla mnie bardzo istotny. Komisja wskazuje tutaj, że w średnim okresie wykorzystanie rozwiązań opartych o AI czy ML w sektorze finansowym może przynieść wymierne korzyści – w tym w zakresie zarządzania ryzykami, ale też większą zyskownością całego sektora.
Z punktu widzenia klienta również można dostrzec korzyści, jak np. rozwiązania „made-to-measure” czy niższe opłaty za usługi. Są oczywiście też ryzyka.
RegTech też znalazł się na liście
Pisałem już czym jest RegTech. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w ramach Cyfrowej Agendy Nadzoru również ma zamiar rozwijać technologię, która może wesprzeć nowe rozwiązania, z użyciem SupTech.
Komisja dostrzega potencjał i potrzebę wspierania rozwiązań technologicznych ułatwiających raportowanie i wykonywanie innych obowiązków nadzorczych.
Czytaj także: UKNF rozpoczyna likwidację barier dla #FinTech
Na obecnym etapie prowadzone jest mapowanie tych obszarów, które mogłyby zostać wystandaryzowane, co znacznie ułatwiłoby wykonywanie wielu obowiązków. Zobaczymy, w którym kierunku to pójdzie.
Czy jest co oceniać?
Chyba jeszcze nie na tym etapie. Widać, że Komisja Europejska ma już swoją wizję, którą zamierza zrealizować przy wsparciu publicznym (sektora). Z pewnością wezmę udział w konsultacjach i z niecierpliwością czekam na ich rezultaty, ale przede wszystkim na rezultaty wdrażania strategii. Oby było łatwiej!
Michał Nowakowski, https://pl.linkedin.com/in/michal-nowakowski-phd-35930315, Counsel w Citi Handlowy, założyciel www.finregtech.pl.
Opinie wyrażone w artykule są osobistymi opiniami Autora i nie mogą być utożsamiane z jakąkolwiek instytucją, z którą Autor jest lub był związany.