To już koniec wojen handlowych? Po szczycie G20 na rynki powrócił optymizm
Patrząc długoterminowo, to w negocjacjach nic nie zostało rozwiązane, dla Amerykanów pozostaje problemem, że druga gospodarka świata dogania USA i to także pod względem militarnym.
Czytaj także: Szczyt G20: USA i Chiny powracają do negocjacji handlowych >>>
Kampania wyborcza w USA
Krótsza perspektywa dotyczy kampanii wyborczej w USA. Donald Trump będzie chciał postawić na kilka kart, które mają mu zapewnić reelekcję. Już wiemy, że będzie chciał grać sukcesem gospodarczym i jak sam podkreśla miarą jego sukcesu jest hossa na rynkach. Nie będzie ryzykował załamaniem gospodarki z powodu konfliktów z Chinami w okresie kampanii wyborczej.
Na razie nie dojdzie do eskalacji konfliktu?
– Trump będzie balansował w negocjacjach z Chinami, a możliwości są dwie. Albo zdecyduje się na zawarcie słabego porozumienia, albo będzie tę kwestię przedłużał, aby utwardzić swoje stanowisko po wyborach – mówi dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Do eskalacji konfliktu nie dojdzie przed zakończeniem kampanii wyborczej, ale też nie oznacza to, że relacje USA-Chiny wrócą do stanu sprzed dwóch lat.
Po wyborach przekonamy się, czy nowe cła zostaną nałożone na Chiny. I także na Europę.