Zależność wysokości podatków od PKB w Polsce (1999-2011)

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gomulka.stanislaw.04.150xPatrząc na zależność dochodów podatkowych budżetu państwa oraz całego sektora finansów publicznych od PKB (dane o tych dochodach są dostępne w informacjach publicznych MF), okazuje się, że okres 1999-2011 rozpada się na 3 wyraźne podokresy:

A. 1999-2004
B. 2004-2007
C. 2007-2011

W okresach A i C mamy stosunkowo niskie tempo wzrostu realnego PKB. Aby wyeliminować wpływ trendu na współczynnik korelacji między dochodami podatkowymi budżetu państwa (i całego sektora finansów publicznych) a PKB, należy estymować zależność zmiany dochodów podatkowych od zmiany nominalnego PKB oraz od tempa wzrostu realnego PKB. Ta druga zmienna (tempo wzrostu PKB) daje nam korektę wpływu pierwszej zmiennej (zmiana nominalnego PKB), korektę wynikającą z wpływu koniunktury gospodarczej.

Zależności zmian dochodów od zmian PKB powinny być i są bardzo podobne w okresach A i C, całkiem inne niż w okresie B. Teraz jesteśmy w obszarze oddziaływania niskiego tempa wzrostu PKB, kiedy to m.in.rośnie szara strefa, maleją marże zysku, tempo wzrostu importu jest niskie, etc. W przypadku budżetu państwa, w latach 1999-2004, przyrosty dochodów podatkowych i nominalnego PKB w tych trzech okresach były, wg przesłanych przez MF danych, następujące: (w mld zł)

121026.bbc.01.592x132

Te dane pokazują ogromną różnicę między okresem B (wysokie tempo realnego PKB) a okresami A i C (niskie tempo realnego PKB). Projekt budżetu na 2013 r. zakłada, że dochody podatkowe wyniosą 253,9 mld zł w roku bieżącym i 267 mld zł w 2013 r. Zatem przyrost dochodów w okresie 2012-2013 ma wynieść 22 mld zł.

Tymczasem przyrost nominalnego PKB w tym czasie ma wynieść 1688,3 – 1524,7 = 153,6 mld zł. Dotąd, w okresie C przyrost dochodów to 10,6% przyrostu PKB (dobry rok 2011 nawet może nieco zawyżać tę relację). Lata 2012-2013 są zapewne pod względem tempa wzrostu kontynuacją okresu C. W tym okresie oczekiwałbym więc przyrostu dochodów na poziomie 16,3 mld zł, tj. o około 6 mld zł mniej niż zakłada projekt budżetu. Owszem pojawia się nowy typ podatku, od niektórych kopalin, w wysokości 2,2 mld zł, ale to tylko zmniejsza nadwyżkę do ok. 4 mld zł.

Podejrzewam, że gdyby przeprowadzić podobną analizę w odniesieniu do całego sektora finansów publicznych, to ta nadwyżka urosłaby do ponad 10 mld zł. Ponadto, rozszerzenie analizy na wpływy ze składki na ubezpieczenia społeczne zwiększyłoby tę nadwyżkę jeszcze bardziej, bo budżet zakłada spory – moim zdaniem zbyt duży – wzrost nominalnego funduszu płac.

Zachęcam analityków bankowych lub ich asystentów do takiej poszerzonej analizy.

Prof. Stanisław Gomułka
minister finansów Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC
główny ekonomista BCC