Komentarze: Czy to juz koniec?

Michał Poła

Najpopularniejsze rodzaje inwestycji alternatywnych to fundusze hedge oraz private equity. Instytucje zagregowane w tych grupach są największymi ofiarami obecnego kryzysu. Jest tak ze względu na niezwykle silne uzależnienie skuteczności ich strategii inwestycyjnych od swobodnego dostępu do kredytów. Gdy tego zabrakło, szczególnie po upadku Lehman Brothers, skuteczne egzekwowanie strategii było po prostu niemożliwe. W lipcu i sierpniu klimat na rynkach kredytowych zdecydowanie się poprawił, co natychmiast wykorzystali w szczególności zarządzający funduszami hedge. Szczególnie imponujące wyniki wygenerowane zostały przez grupę stosującą strategię Convertible Arbitrage, czyli opartą o umiejętne wykorzystanie subtelnych różnic cenowych między obligacjami zamiennymi na akcje i innymi aktywami. Ta strategia dała zarobić wg Credit Suisse/Tremont w lipcu 5,8 proc. Od początku roku stopa zwrotu wyniosła 31,14 proc. Ta tendencja z dużym prawdopodobieństwem utrzyma się również w kolejnych miesiącach. Podobnie atrakcyjne może być zaangażowanie w fundusze hedge specjalizujące się w akcjach spółek gospodarek wschodzących. Jednak ostrożnie w najbliższych dwóch miesiącach należy budować portfel inwestycyjny przez pryzmat Chin. W Państwie Środka możliwe jest pod koniec roku wyraźne hamowanie gospodarki, co już teraz zaczyna być uwzględniane w cenach tamtejszych akcji. Warto jednak pamiętać, że gospodarki wschodzące to także wiele innych ...