Zdolność kredytowa rośnie dzięki wyższym dochodom
Według danych NBP, banki oczekują wzrostu zainteresowania kredytami hipotecznymi, a część z nich dopuszcza możliwość nieznacznego złagodzenia zasad ich udzielania. W marcu zdolność kredytowa znów nieznacznie wzrosła, ale to przede wszystkim zasługa wyższego średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw.
Na początku kwietnia WIBOR 3M osiągnął 2,72%, co jest najwyższą wartością od końca czerwca 2013. Wzrost był jednak niewielki, bo zaledwie o 0,01 punktu procentowego. Różnicy nie odczują ani osoby, które spłacają już kredyty, ani ci, którzy będą się o nie dopiero starać. Rata pożyczki na 300 tys. złotych, na 30 lat z marżą na poziomie 2% wzrośnie zaledwie o 2 złote. Trudno w podwyżce tej dopatrywać się już sygnałów na podnoszenie stóp procentowych. Tym bardziej, że po niej WIBOR, przez ponad miesiąc, nie odnotował żadnych kolejnych wzrostów. Poza tym Rada Polityki Pieniężnej, zgodnie z oczekiwaniami, pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Można się jednak spodziewać, że pod koniec roku wartość WIBOR będzie się zwiększać, dyskontując tym samym spodziewaną podwyżkę stóp. Coraz więcej analityków przewiduje, że od początku 2015 roku RPP rozpocznie zacieśnianie polityki pieniężnej.
W trudniejszej sytuacji w pierwszych miesiącach roku znalazły się osoby spłacające kredyty walutowe. Średni kurs euro w NBP wzrósł, od początku stycznia, o 3,6 grosza i na koniec kwietnia osiągnął wartość 4,1994 zł. W przypadku raty w wysokości 350 euro oznacza to jej wzrost o prawie 13 zł (nie uwzględniając spreadów bankowych). Trzeba jednak pamiętać, że przez kilka dni, na przełomie stycznia i lutego, za jedno euro musieliśmy zapłacić prawie 4,24 zł. Osoby, które w tych dniach spłacały ratę były zmuszone oddać bankowi prawie 27 zł więcej niż na początku roku.
W przypadku franka szwajcarskiego, czyli waluty, w której było udzielanych najwięcej kredytów walutowych, różnica w ciągu 4 miesięcy wyniosła ponad 6 groszy. Wzrost ceny franka do 3,4433 zł oznacza, że kredytobiorca, który ma do spłaty 450 franków musiał do banku oddać prawie 28 zł więcej. Najwięcej za franka musieliśmy zapłacić w połowie marca – ponad 3,48 zł.
Michał Krajkowski – główny analityk, Dom Kredytowy Notus
Od wielu miesięcy zdolność kredytowa, zarówno modelowej rodziny, jak i osoby samotnej, pozostaje w kolejnych okresach na zbliżonym poziomie. Relatywnie duży wzrost zdolności kredytowej w tym miesiącu, wynika ze wzrostu przeciętnego wynagrodzenia uwzględnianego w analizie. Oprocentowanie kredytów, także decydujące o poziomie dostępnych kwot, praktycznie się nie zmieniło i nie miało wpływu na ostatnie zmiany.
W najbliższych miesiącach nie należy jednak oczekiwać dalszych wzrostów dostępnych kwot. Po zmianach wynikających z Rekomendacji S, nie dostrzegamy żadnych czynników, które mogą przesądzać o podwyższeniu maksymalnych poziomów. Duże zmiany, ale wpływające na spadek zdolności kredytowej, przyniosą podwyżki stóp procentowych i oprocentowania kredytów. Nie należy jednak oczekiwać tego w najbliższych miesiącach, co oznacza, że kolejne okresy przyniosą zbliżony poziom dostępnych kwot.
Zdolność kredytowa rodziny
Z opublikowanych przez Narodowy Bank Polski wyników cyklicznej ankiety przeprowadzonej wśród przewodniczących komitetów kredytowych wynika, że w pierwszym kwartale większość banków zaostrzyła procedury udzielania kredytów hipotecznych. Jako główny powód podana została konieczność wdrożenia nowej rekomendacji S, czyli przede wszystkim podwyższenie wymaganego wkładu własnego i skrócenie okresu kredytowania. Nie bez znaczenia były również podwyżki marż.
Zdolność kredytowa dla modelowych kredytobiorców – zarówno rodziny, jak i singla wzrosła jednak w kwietniu średnio o około 2%. Głównej przyczyny takiego stanu rzeczy można się dopatrywać w kolejnym wzroście średniego wynagrodzenia. Według danych GUS, w marcu wzrosło ono o ponad 161 zł (4,18%) w relacji do miesiąca poprzedniego.
Średnia zdolność kredytowa dla rodziny wyniosła w kwietniu 2014 roku 461 125 zł. Oznacza to wzrost o 10,3 tys. zł w porównaniu do marca. Najwyższą kwotę, podobnie jak miesiąc wcześniej, oferował Bank BGŻ – 499 tys. zł, na drugim miejscu znalazł się Bank Pekao z kredytem w wysokości 473 tys. zł, a na trzecim Bank Millennium z pożyczką w kwocie 473 tys. zł.
Konrad Pluciński – ekspert MarketMoney.pl
Zdolność kredytową może poprawić wydłużenie okresu kredytowania. W przypadku kredytu na 300 tys. zł z oprocentowaniem w wysokości 4,7% w skali roku wydłużenie okresu spłaty z 25 do 30 lat obniży ratę z 1 702 zł do 1 556. Zwiększając okres spłaty o kolejne 5 lat (35 lat, to obecnie najdłuższy możliwy okres) obniżymy ratę o kolejne 100 zł do około 1 456 zł. Niższa o 250 zł rata, to zwiększenie zdolności kredytowej nawet o kilkanaście tysięcy złotych.
Niestety, trzeba pamiętać, że dłuższy okres spłaty, to również zdecydowanie wyższe odsetki. W przypadku kredytu na 25 lat oddamy bankowi ponad 210 tys. odsetek. Spłacając ten sam kredyt o 10 lat dłużej zwiększymy łączny koszt o ponad 101 tys. złotych.
Zdolność kredytowa singla
Singiel w kwietniu mógł dostać kredyt w średniej wysokości 247 359 zł. Najwyższą kwotę oferował mu Bank Pekao – 297 tys. zł. Na drugim miejscu był Bank BGŻ z kredytem w kwocie 286 tys. zł, a na trzecim mBank oferujący 284 tys. zł
Konrad Pluciński – MarketMoney.pl
Michał Krajkowski – Dom Kredytowy Notus