XV Kongres Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych. Sytuacja stabilna już od czterech lat, kryzys może przyjść z rynku budowlanego

XV Kongres Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych. Sytuacja stabilna już od czterech lat, kryzys może przyjść z rynku budowlanego
Fot. Marzena Stokłosa
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Zniesienie wkładu własnego dla kredytobiorców hipotecznych, nabywających pierwszy lokal w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych - taką propozycje wysunęli przedstawiciele think tanku Heritage Real Estate. Postulat ten wywołał ożywiona dyskusję z udziałem uczestników tegorocznego Kongresu Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych.

Zniesienie wkładu własnego dla kredytobiorców hipotecznych, nabywających pierwszy lokal w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych – taką propozycje wysunęli przedstawiciele #HeritageRealEstate na Kongresie Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych #KFNM #WkładWłasny #nieruchomości

– Jesteśmy holdingiem inwestycyjnym, w którego grupie znajduje się think tank. Dzięki temu możemy występować zarówno w roli teoretyków jak również praktyków – Michał Cebula, współzałożyciel Heritage Real Estate w ten sposób scharakteryzował reprezentowaną przez siebie spółkę.

Działalność placówki badawczej koncentruje się na dwóch projektach. Pierwszym z nich jest publikowany co kwartał cykliczny indeks rynku nieruchomości, oprócz tego HRE przygotowuje rekomendacje dla różnych obszarów polskiego rynku nieruchomości.

– Rok temu poddaliśmy analizie problematykę wkładu własnego, wysunęliśmy wówczas wniosek, żeby odstąpić od wymogów posiadania wkładu własnego w przypadku nabycia pierwszego lokalu na potrzeby własne – powiedział Maciej Grabowski z HRE.

Czytaj także: XV Kongres Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych. Dokąd zmierza bankowość hipoteczna?

Sugerował on, iż gospodarstwa domowe zaspokajające fundamentalne potrzeby życiowe powinny korzystać z pewnych przywilejów względem inwestorów, kupujących mieszkania pod wynajem. Krytycy tej koncepcji wskazywali, że obowiązek posiadania wkładu własnego został wprowadzony w następstwie niepokojących przypadków przekredytowania, zaś sam wymóg nie jest zbyt trudny do spełnienia, gdyż połowę wkładu własnego pokryć można za pomocą polisy ubezpieczeniowej. Obowiązek wniesienia określonej wpłaty na starcie finansowania weryfikuje również zdolność kredytową konsumenta, można bowiem zakładać, iż osoba, która nie była w stanie zgromadzić wystarczającej kwoty, nie będzie również zdolna do regularnego uiszczania niemałych przecież rat kredytu.

Cykliczny indeks rynku nieruchomości

Głównym tematem wystąpienia reprezentantów HRE był jednak cykliczny indeks rynku nieruchomości, obejmujący trzeci kwartał 2018 roku. Wskaźnik ten konstruowany jest w oparciu o różne bazy danych, w tym również zasoby Związku Banków Polskich, Narodowego Banku Polskiego i Głównego Urzędu Statystycznego. Bazuje on na czterech subindeksach, odzwierciedlających tendencje w obszarze cen nieruchomości, rynku kredytowego, sytuacji gospodarstw domowych i rynku budowlanego. Sumaryczne zestawienie tych elementów potwierdziło, że sytuacja polskiego rynku nieruchomości mieszkaniowej jest stabilna od 2014 roku.

– Ostatni kwartał przyniósł nieznaczny spadek, ale nie oznacza on zmiany trendu, nie ma oznak wskazujących na zjawiska kryzysowe – dodał Maciej Grabowski.

Konsekwentnie obserwowanym zjawiskiem jest również wzrost cen nieruchomości, zauważalny już od pięciu lat.

– Ceny rosną, ale dynamika ich przyrostów spada na rynku pierwotnym i wtórnym – podkreślił reprezentant HRE.

XV Kongres Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych: jak zapanować nad przestrzennym chaosem?

Obniżył się również wskaźnik wolumenu kredytów do PKB, i to pomimo rekordowych wyników polskich banków w tym obszarze.

– Z punktu widzenia stabilności rynku nieruchomości nie widzimy oznak, żeby z tej strony przyszło ryzyko wpływające na nierównowagi rynkowe – ocenił Maciej Grabowski.

Czytaj także: XV Kongres Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych: klimat sprzyja inwestycjom >>>

Optymistycznym wnioskiem jest także wysoki bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej, który stymuluje rynek kredytów mieszkaniowych.

– Subindeks budownictwa od roku 2015 zbliża się dość szybko do wartości niestabilnych – stwierdził Maciej Grabowski.

Jednym ze zjawisk w tym segmencie gospodarki jest silna presja popytowa, której efektem jest rekordowa liczba wydawanych pozwoleń na budowę.